OTW11-Adapciaki f.83-85 ; Tak sobie żyjem...

[Atusia77]

Rzeczy się zmieniają z prędkością światła. Żeby tak chociaż połowa kocich sierot znajdowała domki w takim tempie. Asiu,co z Kinią? Zbadana,zdrowa? Będzie sterylizowana?

[ASK@]

Rzeczy się zmieniają z prędkością światła. Żeby tak chociaż połowa kocich sierot znajdowała domki w takim tempie. Asiu,co z Kinią? Zbadana,zdrowa? Będzie sterylizowana?

One nie znalały dom na stałe. Zresztą pomijając całą resztę, rosyjskiej niebieskiej jest na pewno łatwiej. Najgorsze jest to ,że spadkobiercy maja gdzieś ukochane zwierzaki bliskich. Dla mnie nie jest tłumaczeniem to,że mają psa.
To zakocony dom jest lepszy ? Czy schron jest lepszy? Lepszy od pobytu z osobami które kotka zna i z dala od zagrożeń związanych z dużą liczbą kotów.

Kinia jest już dawno po zabiegu. Dziś miała wychodzić ale ,tak jak pisałam, przetrzymano ją z powodu niepewnej sytuacji terytorialnej i mają zrobić testy. Halinka ma zerknąć co z nią i dać znać. Wszyscy stajemy na głowie by ją jakoś ulokować.

[merlok]

Kciuki za Kinie, udostępniam, a do ruskiej koci mi się nie otwiera...

[ASK@]

Kciuki za Kinie, udostępniam, a do ruskiej koci mi się nie otwiera...

Kicia ruska ma DT. Państwo migusiem zamknęli wydarzenie. Przyznam,ze byłam grzeczna ale swoje zdanie napisałam.

Kinia ma testy ujemne. Otwiera się dziewnia bardzo. Wystawia łepek do głaskania i mruczy. I warczy. Halinka mówiła ,że bawi się piórkami jakie jej przyniosła i...warczy. Warczy jak się ją głaszcze, warczy jak je, warczy jak się do niej gada...Ześmieli się z niej w Koterii bardzo bo to jest wark radosny, takie pobekiwania a nie agresja. Saszeńka jak do nas nastała to tak się zachowywała. Kinia nie boi się obcych. Mają teraz stażystki chyba i daje się im dotykać i miziać. To domowy kot co w kość dostał. Halinka jak o niej mówiła, to miała uśmiech w głosie. Myślę, że ona teraz w spokoju ,z pełną miska odpoczywa. Zatrzymują ją jeszcze deczko na obserwację bo chuda jest bardzo .Jednak DT ciągle jest potrzebny.

Wczoraj znalazłam pawiki.Malowniczo rozbryzgane po scianie. Jakis siedział i mu chlusło.Dziś Mencik pokazał kto jest winowajcą. Raczył był oddać całe chrupy .Ale grzeczny był. Zeskoczył z parapetu i udał się do łazienki. Wczoraj go widać przydusiło. Poobserwujemy gadzinkę. Dałam mu przeciw wymiotne by nie mordował się . Mam andzieję,że nic się nie wykluje.

Maluszki szaleją, szaleją, szaleją..

[ASK@]

Z wieści fajnych. Janusz "zrobił" żelazko. Nawet prasuje. Nie odlatuje nareszcie dół telepiąc się po szmatach prasowanych. Nawet jest gorące... jako tako. Woda i para jest zbędna więc chlupocze w żelazka środku jakbym nad morzem była. I na poszumie fal umilających prasowanie się kończy. Gorąc wytrzymać można ,nie ma szleństwa. Bezpieczne to jest bo niczego się nie przypali. Od stroju do łąpek. Tak jak niczego się dokładnie nie uprasuje. Jak to bywa, wyszło na jaw nieuctwo producenta i naciąganie nas, klientów, na koszty. Po reperacji TZ została jedna zbędna, w ogóle nie przydatna część żelazka. Termostat Po ki diabeł była ona w żelazku

Wczoraj nawet dostałam komplementa. Też się pochwalę. A co Takie jak ja czasem je otrzymują
W gadce o oponkach, dietach, ubiorach maskujacych...30-letnia kobietka o oczach anioła stwierdziła słodkim głosikiem Ty Asiu jak na swoje lata masz ładną figure i nogi
Zaplłam się piwem z zachwytu

[koteczekanusi]

Mamy w pracy koleżankę lat mocno po 50 i drugą, nikt nie wie ile, ale coś koło 65. Od dawna twierdzimy, że chciałybyśmy w ich wieku wyglądać tak jak one.

[ASK@]

Mamy w pracy koleżankę lat mocno po 50 i drugą, nikt nie wie ile, ale coś koło 65. Od dawna twierdzimy, że chciałybyśmy w ich wieku wyglądać tak jak one.

Pewnie,że to miłe .Ale po cholerę padło "na swoje lata" ? Z podkreśleniem i przytupem.

[ultra75]

Z wieści fajnych. Janusz "zrobił" żelazko. Nawet prasuje. Nie odlatuje nareszcie dół telepiąc się po szmatach prasowanych. Nawet jest gorące... jako tako. Woda i para jest zbędna więc chlupocze w żelazka środku jakbym nad morzem była. I na poszumie fal umilających prasowanie się kończy. Gorąc wytrzymać można ,nie ma szleństwa. Bezpieczne to jest bo niczego się nie przypali. Od stroju do łąpek. Tak jak niczego się dokładnie nie uprasuje. Jak to bywa, wyszło na jaw nieuctwo producenta i naciąganie nas, klientów, na koszty. Po reperacji TZ została jedna zbędna, w ogóle nie przydatna część żelazka. Termostat Po ki diabeł była ona w żelazku

Wczoraj nawet dostałam komplementa. Też się pochwalę. A co Takie jak ja czasem je otrzymują
W gadce o oponkach, dietach, ubiorach maskujacych...30-letnia kobietka o oczach anioła stwierdziła słodkim głosikiem Ty Asiu jak na swoje lata masz ładną figure i nogi
Zaplłam się piwem z zachwytu

Szczere komplementy są zawsze miłe, a wierze, że ten był szczery .
Też ostatnio zaliczyłam komplementa, na basenie od nowo poznanej koleżanki z nauki pływania (zachciało sie na stare lata doskonalic pływanie ).
Zostałam oceniona na CO NAJMNIEJ 6 lat mniej niz w metryce . Wziełam to za dobra monete, ponieważ:
a) powiedziała to kobieta
b) widziała mnie nago bez ani odrobinki makijazu, za to w CZEPKU KĄPIELOWYM!, który jak wiadomo jest nader twarzowym nakryciem głowy

Miłego i spokojego dnia zyczę !

[bb0702]

kobietka o oczach anioła stwierdziła słodkim głosikiem Ty Asiu jak na swoje lata masz ładną figure i nogi
Zaplłam się piwem z zachwytu

Najgorsze są te o oczach anioła a gadające rzeczy przykre i to miłym głosikiem.
Same są nieszczęśliwe z jakiegoś powodu i poprawiają sobie humor robieniem przykrości innym.
Ostatnio u Ewy Woydyłło wyczytałam, że każda krytyka, nawet taka realna,niby potrzebna, bo pożyteczna, ale jak jest nieproszona, to robi przykrość. Uwielbiam książki p.Ewy, każde zdanie jest ważne.

Też bym się zapiła, ale winem Na pohybel wrednym aniołom

[Alienor]

Asiu - ze względu na wzrost modelką nie mogłabyś być (taką co na wybiegu chodzą bo to jednak 175 wzrostu i patykowatość wskazana), ale masz naprawdę dobrą figurę i nogi (przynajmniej o ile mogę ocenić po zapamiętanym zdjęciu, bo na żywo nie widziałam). Więc olej "aniołeczka" i wypij piwko (lub kefirek) na zdrowie .

I tradycyjnie zdrowia dla chorutkich, domów dla zdrowych

[ASK@]

Ależ ja się nie przejęłam. Tylko gwoli uciechy ze słownego doboru Anielicy napisałam co usłyszałam. To taki lapsus nie zamierzony co bardziej wrażliwym może krwi napsuć i w stres wpędzić. Pamiętacie jak moja pani od robienia brew jaskółczych na mym czole włosy mi pochwaliła? Naturalne...mysie
Jednak dzięki za wsparcie i dobre słowo.

[MalgWroclaw]

Nie przebijecie pani doktor, u której kiedyś byłam. Miałam wrażenie, że pierwszy raz. Pani dr do mnie: - pamiętam panią, pani tak wygląda, że się nie da zapomnieć.
Bez uściślania. Poczułam się bardzo dziwnie.

[ASK@]

Nie przebijecie pani doktor, u której kiedyś byłam. Miałam wrażenie, że pierwszy raz. Pani dr do mnie: - pamiętam panią, pani tak wygląda, że się nie da zapomnieć.
Bez uściślania. Poczułam się bardzo dziwnie.

Zombi?

[MalgWroclaw]

Kto zombi, ja? No pięknie

[ASK@]

Kto zombi, ja? No pięknie

Jak myślisz co ja w lustrze dziś zobaczyłam