Fryga i Matylda moje czarne piękności

[isabell36]

Maryś zawsze potrafi podtrzymać człowieka.
Hej wtorkowo.

witamy
i życzymy miłego i spokojnego dzionka

i pochwalimy się jak zmniejszamy dystans



a wczoraj gdy były tak blisko nawet je głaskałam równocześnie na 2 ręce

piękne kotecki ale zdjęcie małe na moje stare oczy oczywiście
a ja mam alergię na otwieranie miniaturek - bo mam wolny system

Ta to jeszcze w miarę duża ale kiedyś Kuba raczył nas takimi pierdułkami małymi.

pamiętam i też go prosiłam o większe zdjęcia - posłuchał

[mag828]

mnie się straaaasznie długo wczytuje wątek jak są duże zdjęcia
ale postaram się cóś zaradzić

[mag828]

a dziewczyny takie już spokojne były, tak się cieszyłam, że skracają dystans, a tu dziś rano była taka awantura, takie ganianie i demolka, że się pozbierać nie mogłam... dosłownie jakby Frygę jakaś furia dopadła... Mati na szczęście dość olewczo do tego podeszła, ale Fryga wyraźnie była wkurzona... szkoda mi jej, widać że jest zazdrosna i czuje się zagrożona... ja naprawdę staram się traktować je równo ale czasem już nie wiem jak się zachować...

a może ja się za bardzo przejmuję? i takie sytuacje są normalne?

[Ewa L.]

Napisałam takiego długiego posta i co ?
I forum zrobiło sobie właśnie przerwę gdy go wysyłałam i co?
I posta ślag trafił

[Ewa L.]

Chciałam tylko napisać że obojętnie co byś nie robiła ostatnie zdanie czy się dogadają czy nie należy do kocić.

[Myszolandia]

Czołem Madzikowo ♥

Mdziku,może i też te upały dają popalić,może Fryga gorzej je znosi i ją potem już wkurza wszystko ?
Trzymam za Was bardzo mocno

A tak jeszcze w nawiasie,z moją Miśką też tak by było,dlatego bardzo bałam się i boję dokacać,widzę jak nieraz po zapachach reaguje
Ona ma za delikatną psychikę,to dodatkowo też mnie oddala od dokocenia

U Was pewnie się naprostuje,bo jedna z dziewczyn przyzwyczajona do kotów

[Ewa L.]

Są takie koty które nawet przebywając z sobą długie lata nigdy się nie zaakceptowały, takie które żyją obok siebie i po prostu się tolerują i takie które pałają do siebie wielką miłością.

[Ewa L.]

Pewnie i ty za bardzo się przejmujesz.
Może zmień taktykę.
Głaszcz i mów do nich tylko wtedy gdy któraś podejdzie. Może w ten sposób nie uznają że bardziej którąś wyróżniasz. Jeśli to nie ty będziesz zabiegać o ich uwagę tylko odwrotnie.

[Ewa L.]

A jak ci idzie czytanie książki. ?

[mag828]

Napisałam takiego długiego posta i co ?
I forum zrobiło sobie właśnie przerwę gdy go wysyłałam i co?
I posta ślag trafił

ojeja... a wydawało mi się, że dziś już dobrze działa...

[mag828]

Czołem Madzikowo ♥

Mdziku,może i też te upały dają popalić,może Fryga gorzej je znosi i ją potem już wkurza wszystko ?
Trzymam za Was bardzo mocno

A tak jeszcze w nawiasie,z moją Miśką też tak by było,dlatego bardzo bałam się i boję dokacać,widzę jak nieraz po zapachach reaguje
Ona ma za delikatną psychikę,to dodatkowo też mnie oddala od dokocenia

U Was pewnie się naprostuje,bo jedna z dziewczyn przyzwyczajona do kotów

Hej Sylwuś

może faktycznie pogoda dodatkowo niekorzystnie wpływa :/
może jutro i lepsza pogoda będzie i dziewczyny się lepiej dogadają

[mag828]

Są takie koty które nawet przebywając z sobą długie lata nigdy się nie zaakceptowały, takie które żyją obok siebie i po prostu się tolerują i takie które pałają do siebie wielką miłością.

weryfikacje tego co u mnie chyba jeszcze przed nami... napewno potrzeba czasu, a ja jestem za mało cierpliwa

[mag828]

Pewnie i ty za bardzo się przejmujesz.
Może zmień taktykę.
Głaszcz i mów do nich tylko wtedy gdy któraś podejdzie. Może w ten sposób nie uznają że bardziej którąś wyróżniasz. Jeśli to nie ty będziesz zabiegać o ich uwagę tylko odwrotnie.

ja to się napewno ZA bardzo przejmuję...

no właśnie nie do końca jest to możliwe, ponieważ Fryga chodzi po całym mieszkaniu a Mati jeszcze nie, dopiero próbuje i z każdym dniem coraz bardziej i chyba to niepokoi Frygę

a po nocy Mati jest stęskniona, ponieważ Fryga jej nie wpuszcza do pokoju gdzie śpię, więc gdy rano wstaję to Mati zawodzi i wręcz płacze... nie umiem do niej nie pójść i nie pomiziać...

a przede wszystkim rano je karmię, sprzątam kuwety więc chodzenie po domu i wchodzenie do Mati jest nieuniknione

[mag828]

A jak ci idzie czytanie książki. ?

niestety marnie nie mam czasu... w pon wróciłam do domu o 19 a o 21 już spałam, wczoraj wróciłam do domu po 20 więc też niedługo później położyłam się spać... dziś powinnam iść na przegląd samochodu oraz Mati do weta... ale wolę chyba posiedzieć i nareszcie sobie poczytać...

[Ewa L.]

Pewnie i ty za bardzo się przejmujesz.
Może zmień taktykę.
Głaszcz i mów do nich tylko wtedy gdy któraś podejdzie. Może w ten sposób nie uznają że bardziej którąś wyróżniasz. Jeśli to nie ty będziesz zabiegać o ich uwagę tylko odwrotnie.

ja to się napewno ZA bardzo przejmuję...

no właśnie nie do końca jest to możliwe, ponieważ Fryga chodzi po całym mieszkaniu a Mati jeszcze nie, dopiero próbuje i z każdym dniem coraz bardziej i chyba to niepokoi Frygę

a po nocy Mati jest stęskniona, ponieważ Fryga jej nie wpuszcza do pokoju gdzie śpię, więc gdy rano wstaję to Mati zawodzi i wręcz płacze... nie umiem do niej nie pójść i nie pomiziać...

a przede wszystkim rano je karmię, sprzątam kuwety więc chodzenie po domu i wchodzenie do Mati jest nieuniknione

Mnie nie chodziło o to żebyś usiadła w jednym miejscu i czekała aż któraś podejdzie. Tylko tam gdzie jesteś podejdzie Mati to głaszczesz Mati podejdzie Fryga to głaszczesz Frygę.