Tulinek ,czyli kot, który. DO ZAMKNIĘCIA -dziękujemy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 10, 2014 18:22 Re: Tulinek i przyjaciele :-) czyli kot, który chce pomóc

....bardzo tylko nie wiem jak zacząć tę opowieść :roll: może po prostu od początku kontynuując aż do końca :wink:


Mamy taką malutką czarną koleżankę -Pipi ma na imię , jej Duża to jerzykówka , którą wszyscy zapewne znacie.
Pipi jest bardzo chora, w zasadzie Pipi powoli umiera , jeśli jej nie pomożemy, ten los jest nieunikniony -wczoraj byłam z Joasią na badaniach z Pipi we Wrocławiu u najlepszego specjalisty Dr n. wet. Piotr Skrzypczak – Kierownik pracowni endoskopowej, anestezjolog, specjalista chirurgii weterynaryjnej - jedyna szansą jest operacja , operacja bardzo trudna, operacja,której u kota przez ponad 20 lat praktyki na klinikach przy Uniwersytecie Wrocławskim nie robili , jak domyślacie się, Joasia jest w rozpaczy- bez operacji Pipi umrze na pewno dusząc się, operacja jest wielka niewiadomą, ale jedynym możliwym wyjściem...
Wyobraźcie sobie jak straszne jest powolne duszenie się , coraz trudniejsze łapanie oddechu-operacja niezależnie od wyniku , gdzie rokowania są bardzo ostrożne, musi sie odbyć.
Termin jest umówiony na przyszłą środę- w piątek maja być wyniki bakteriologiczne.
Operacja ma polegać na wycięciu części strun głosowych , które są przerośnięte i
zamykaja powoli otwór w krtani -na tym etapie na pewno nie da się powiedzieć jakie jest źródło takiej sytuacji -endoskopia pokazała bardzo wąską szczelinę oddechową, ponad połowa jest zarośnięta przy tendencji szybko postępującego zarastania.
Poza cała złożonością operacji, oczywiście jest także sprawa finansowa, bez której nic nie może sie odbyć -i tutaj moja ogromna prośba, bo Joasia na pewno nie poprosi, a ja wiem,że na to badanie juz wzięła pożyczkę :(
Wiemy i znamy ile Joasia pomaga futrzakom, ludziom , jest naszą podporą największa w Klubie Ślepaczków, ma zawsze trudne przypadki i nigdy nie prosi o wsparcie, ale tym razem sytuacja naprawdę jest bardzo trudna.
Koszt operacji bez szpitalika, bez leków i dodatkowych badań histopalogicznych to 1000zł, jeśli ktokolwiek mógłby zaoferować pomoc dla Pipi i Joasi, bardzo, bardzo będę wdzięczna , każda kwota jest satysfakcjonująca.
Ze swej strony nie mogę na dzień dzisiejszy zaoferować wiele, bo 50zł, bazarki, choć ostatnio nikt nie kupuje na nich, ale wystawię i zapraszam.
Jutro wstawię zdjęcie Pipi z kliniki, najgorsze jest tok,że tak niewiele jest czasu na zebranie funduszy, poza całą grozą sytuacji i faktem, że Joasia przypłaca tą sytuację własnym zdrowiem-znajomi wiedzą,że choruje na serce :(
Tak bardzo mi przykro, wczorajszy dzień był jednym wielkim smutkiem , czy starczy nadziei i wiary ?...

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26828
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Post » Wto cze 10, 2014 18:42 Re: Tulinek i przyjaciele - czyli kot, który chce pomóc s.48

Tulinku, podaj nr konta - skromniutko, ale coś biedulce trzeba pomóc.
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 10, 2014 18:45 Re: Tulinek i przyjaciele - czyli kot, który chce pomóc s.48

Thorkatt pisze:Tulinku, podaj nr konta - skromniutko, ale coś biedulce trzeba pomóc.


z serca dziekuję, Beatko, juz piszę pw-Joasia nawet nie wie,że zapamietałam sobie Jej konto i będzie miała niespodziankę i jak Ja znam, popłacze sie ze szczęścia za Twoje dobre serce :1luvu:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26828
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto cze 10, 2014 19:50 Re: Tulinek i przyjaciele - czyli kot, który chce pomóc s.48

dawać konto. jUSZ
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto cze 10, 2014 20:39 Re: Tulinek i przyjaciele - czyli kot, który chce pomóc s.48

Grosz dam w zamian za nr konta.
Czy te zmiany u Pipi są zmianami nowotworowymi?
Jeśli tak, to zapraszamy do naszego Funduszu Onkologicznego :arrow: viewtopic.php?f=1&t=137708
Ostatnio edytowano Wto cze 10, 2014 20:53 przez ciotka59, łącznie edytowano 1 raz

ciotka59

 
Posty: 6889
Od: Sob sie 15, 2009 15:32

Post » Wto cze 10, 2014 20:49 Re: Tulinek i przyjaciele - czyli kot, który chce pomóc s.48

Mnie też wyślij numer, proszę
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto cze 10, 2014 21:12 Re: Tulinek i przyjaciele - czyli kot, który chce pomóc s.48

ja tez poprosze nr konta, chociaz grosik dodam :oops:

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Wto cze 10, 2014 21:42 Re: Tulinek i przyjaciele - czyli kot, który chce pomóc s.48

Również poproszę nr konta :)
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro cze 11, 2014 7:28 Re: Tulinek i przyjaciele - czyli kot, który chce pomóc s.48

ja tez poprosze
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro cze 11, 2014 7:39 Re: Tulinek i przyjaciele - czyli kot, który chce pomóc s.48

Ja też poproszę
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Śro cze 11, 2014 8:56 Re: Tulinek i przyjaciele - czyli kot, który chce pomóc s.48

Mi też Ola prześlij numer konta :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro cze 11, 2014 9:18 Re: Tulinek i przyjaciele - czyli kot, który chce pomóc s.48

i mi
[*]Bazyl - przepraszam...dziękuję że byłeś
[*]Fibi - wybacz mi...

kasiek252

 
Posty: 2626
Od: Śro sty 06, 2010 12:12

Post » Śro cze 11, 2014 9:37 Re: Tulinek i przyjaciele - czyli kot, który chce pomóc s.48

Tulinku... Oleńko... Dziewczyny...
Płaczę ze wzruszenia!!!
Nie wiem co napisać, bo jestem nadal w szoku i ogromnym strachu o moją Pipisię najdroższą.
Łzy lecą jak oszalałe, ale ja wiem, że musi się udać!
Troszkę siły zawodzą, zwłaszcza, że wczoraj zatkał się Bąbel i trzeba było usuwać kamień.
Kochane, PiPi nie jest tymczasem. Sześć lat temu pewna wrażliwa szesnastolatka znalazła miot w betonowej dziurze. PiPi była o jedną trzecią mniejsza od rodzeństwa, najsłabsza, ciągle chorująca. Rodzeństwu znalazłam domki, a PiPi chorowała, dorastała i została.
Dziękuję Wam całym sercem za chęć pomocy, nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy :!: Otacza mnie tyle życzliwych osób, nie jestem sama w nieszczęściu - DZIĘKUJĘ :!:
Ale chwilowo jeszcze wstrzymajcie się z finansami, proszę. Dopiero w piątek dowiemy się czy operacja będzie w ogóle możliwa :( Zaklinam rzeczywistość!
Wsparcie dla PiPi zaoferowały też dziewczyny z Fundacji Agapeanimali, z którymi ściśle współpracuję.
Jednak wiecie, ciągle sądzę, że to nieetyczne przyjmować pomoc dla kota, który jest rezydentem. Jednak niewykluczone, że będę zmuszona skorzystać z jakiejś formy pomocy :oops:
Póki co, proszę bądźcie z nami, z moją maleńką, delikatną, choruteńką PiPi zwaną Lisonoszką lub Kozim Bobkiem. Kocham ją do nieprzytomności, znacie to uczucie doskonale...

Oleńko, bez Ciebie bym tego nie przeżyła :1luvu: . Wrocław zatonąłby w moich łzach :oops: , a jest na to stanowczo zbyt piękny.
Dziewczyny Drogie, jeszcze raz dziękuję najmocniej jak potrafię. Jesteście niesamowite i, jak zwykle, niezawodne :1luvu:

A teraz kilka suchych słów z epikryzy:
"W jamach nosowych brak zmian rozrostowych, cech niedrożności, nieznaczny stan zapalny zwłaszcza przewodzie lewym. Znaczne zwężenie szpary krtaniowej, silny przerost obu strun głosowych, cechy obustronnego niedowładu krtani."
Podczas operacji usuwania rozrostów strun głosowych i części krtani będą pobrane wycinki na histopatologię. To nie musi być rak.
Tulinku, bierzemy z Ciebie przykład i nie poddajemy się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro cze 11, 2014 10:08 Re: Tulinek i przyjaciele - czyli kot, który chce pomóc s.48

jeju, dziewczyny, kochane jesteście :1luvu: - coś mi kurde oczy zwilgotniały- chyba z gorąca 8) :wink:

już podaję na pw -rezydenci tez chorują,KOT jest ważny, a nie jego statuschyba sie zgodzimy z tym?

Oto nasza mała Pipi- naprawde jest malutka, waży 3,800kg jak Tulinek, tylko , że jako dziewczynka , ma wielkie śliczne oczęta
Obrazek
Obrazek

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26828
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 29 gości