Tosia i Bazyl - 2 lata z nami :)))))

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

O kurde, biedaczek kochany

Starznie Wam współczuję

A nie uraziłaś się nigdzie? nie uderzyłaś o coś? albo nie ugryzło nic?

nie, ani się nie uderzyłam ani źle nie stanęłam... nic... ot, wczoraj poszłam do pracy w japonkach i w trakcie lekcji zaczęłam czuć mały dyskomfort, trochę czułam malutki ból, ale naprawdę nic takiego... ale z lekcji na lekcję było coraz gorzej, a jak wracałam do domu to już ledwo kuśtykałam

NatjaSNB pisze:nie, ani się nie uderzyłam ani źle nie stanęłam... nic... ot, wczoraj poszłam do pracy w japonkach i w trakcie lekcji zaczęłam czuć mały dyskomfort, trochę czułam malutki ból, ale naprawdę nic takiego... ale z lekcji na lekcję było coraz gorzej, a jak wracałam do domu to już ledwo kuśtykałam

A, tak. Tez tak raz miałam. Załóż dziś wygodne sandały - nie klapki żadne. Klapeczki odstaw na jakiś czas. Po zimie inaczej stopy pracują, w klapkach uruchamiają się inne mięśnie niż w półbutach czy pantoflach. Przeciążyłaś stopę, musisz ją teraz oszczędzać. Nie chodź za dużo, w domu też z klapek zrezygnuj na jakiś czas.
http://kobieta.wp.pl/kat,26377,title,Ja ... aid=112e19

Sihaja pisze:
NatjaSNB pisze:nie, ani się nie uderzyłam ani źle nie stanęłam... nic... ot, wczoraj poszłam do pracy w japonkach i w trakcie lekcji zaczęłam czuć mały dyskomfort, trochę czułam malutki ból, ale naprawdę nic takiego... ale z lekcji na lekcję było coraz gorzej, a jak wracałam do domu to już ledwo kuśtykałam

A, tak. Tez tak raz miałam. Załóż dziś wygodne sandały - nie klapki żadne. Klapeczki odstaw na jakiś czas. Po zimie inaczej stopy pracują, w klapkach uruchamiają się inne mięśnie niż w półbutach czy pantoflach. Przeciążyłaś stopę, musisz ją teraz oszczędzać. Nie chodź za dużo, w domu też z klapek zrezygnuj na jakiś czas.

o to, to, to!

Dodałam jeszcze link do artykułu ciekawego.

dzisiaj założyłam inne buty i w drodze do pracy był dramat, ale po 2-3h zaczęło się poprawiać. A teraz siedzę w domku ze stopą owiniętą kapustą :ok:

ten artykuł nie jest głupi... muszę zacząć uważąć na to, w czym chodzę

jeśli chodzi o Twój ból stopy to najprawdopodobniej zrobiło Ci się to co mnie, czyli zapalenie ścięgien, dość szybko przechodzi, ale zdarzają się nawroty, a trakcie faktycznie boli jak cholera i utrudnia chodzenie

pomaga smarowanie czymś co ma składnik przeciwzapalny (np. Naproxen) i łykanie przeciwbólowych ale też z przeciwzapalnym, ibuprom się nada

natomiast jeśli chodzi o podawanie tabletek Bazylowi.. Gonzio prawdopodobnie będzie dostawał steryd do końca życia, ze względu na przewlekłe upośledzenie odporności. Przy pogorszeniu dostawał więcej, teraz dostaje 1/4 tabletki co 2 dni, ale bez niego wyniki miał trochę gorsze no i wetka zaleciła podawanie ciągłe. Rozumiem, że jest to dla Ciebie i Bazyla dyskomfort, ale samego sterydu nie ma się co bać, należy jedynie przy rutynowych wizytach sprawdzać cukier. Jesli chodzi o podawanie, to może trzeba spróbować rozgnieść i wymieszać z wodą, podać strzykawką?

Współczuję Ci:
1. Konieczności faszerowania Baza pigułami;
2. bólu stopy;
3. czytania wypocin uczniów, które pokazałaś na fejsie, bo jak Boga kocham mogliby chociaż gramatycznie zdanie ogarnąć.... :roll:

Monia - jak oni tak piszą to polsku to teraz wyobraź sobie co ja przeżywam, jak piszą wypracowania po angielsku :ryk:

Jesu właśnie zobaczyłam, że wygrałam za zdjęcie Bazyla kupon na 25zł w Modern Pet :ryk:

Brawo Bazylek!

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

No no moja droga, kosisz konkurencję! :mrgreen:

Ja nawet nie wiedziałam, że to konkurs, napisali, żeby w komentarzach dać fotę zwierzaka, która przedstawia ich stosunek do poniedziałku... no to dałam w komentarzu... myślałam, że to tak dla jaj

Dobry tydzień :mrgreen:

Winszuje

teraz to powinnaś rozważyć wypady na wystawy z tymi swoimi zwycięzcami

Poka zwycięska fote

Po angielsku masz pewnie jeszcze większy ubaw :twisted:

a z dzisiejszej dawki humoru najbardziej podobalo mi sie: dziecko po urodzeniu urodziło sie zdrowe ( jakoś tak to leciało)

a mi najbardziej podobały się wszystkie typu "Katarzyna Aragońska skonsumowała się przed ślubem" :ryk:

Zamierzam to wydrukować i wywiesić w mojej klasie... oczywiście anonimowo :mrgreen:

A na wystawy to nie mogę, tak mam w umowie... a poza tym te koty i tak już zestresowane są :roll:

Aaaa to taki zapis zmienia wszystko kiedy masz koty na tzw. kolana chociaż myśle sobie ze z ich uroda i twoim szczęściem moglibyscie zrobic furorę

Pomysł na wydrukowanie wypocin uczniów - zacny - chociaż sie dzieciaki posmieja i może zaczną myśleć nad tym co i jak piszą

powies kopie w pokoju nauczyczycielskim :twisted:

A te twoje dzieciaki to do której klasy chodzą??
Z tym konsumowaniem związku to tez ciekawe było, dobrze ze żadne nie napisało ze sie bohaterowie seksowali :twisted:

Tosia i Bazyl - 2 lata z nami :)))))

Kto przegląda forum