Florka [*]

[Pako]

Biedactwo malutkie nie martw się, to lekarstwo to na pewno nie za karę, pan Doktor rozumie, że byłaś zdenerwowana

[Dorota]

Przytulam Cie, Fasol.

Mru

[Hannah12]

Fasolko, niemart się taki pawik każdemu mógł się przytrafić.
Haker

[anulka111]

Fasolka trzymaj sie.
Pawik to normalna rzecz.
Gucio

[MaryLux]

Jak można było karać biedną Fasoleczkę? To nie jej wina, że zwymiotowała i przyjechała w brudnym transporterku! To przez Dużą, że nie posprzątała!
Inka

[bagheera]

Fasol,
ja też wczoraj rzygałem, nie martw się
Duduś

[MalgWroclaw]

Miau. Duża już przyszła. Była zmartwiona, bo nie wszystkie koty przyszły, ale zostawiła jedzenie w umówionym miejscu, odwróciła się i chciała iść, zobaczyła, że już idą następne jeść. Wróciła i dała jeszcze puszkę, którą nosiła na wszelki wypadek. I tak nie wszystkie przyszły.
Fasolka

[Dorota]

A jak Ty, Fasol, sie czujesz?

Mru

[MalgWroclaw]

A jak Ty, Fasol, sie czujesz?

Mru

Dziękuję, że o mnie pamiętasz, Mru. Bo dużej to wcale nie obchodzę
Leżę sobie i rozmyślam. Niedługo duża będzie mnie przebierać.
Fasolka

[MaryLux]

A o czym myślisz, Fasoleczko?

[MalgWroclaw]

A ja tak sobie myślałam o różnych sprawach. Duża z Ciocią mateosią robiły dziś kroplówki Frani i Pralci. Biedne były Dziewczynki.
Fasolka

[MaryLux]

Ale Duża i Ciocia też biedne...

[jolabuk5]

Ale Duża i Ciocia też biedne...

Duża i ciocia mateosia to też Dziewczynki
Sabcia

[MalgWroclaw]

Miau. Duża przyszła, mówi, że będzie upał. I że kotów przyszło nawet sporo, zjadły. A ja narozrabiałam w nocy i zdjęłam moje ubranko
Duża nawet się zastanawiała, czy mi nowe zakładać, ale postanowiła, że zaraz założy.
Fasolka

[Ewa L.]

Miau. Duża przyszła, mówi, że będzie upał. I że kotów przyszło nawet sporo, zjadły. A ja narozrabiałam w nocy i zdjęłam moje ubranko
Duża nawet się zastanawiała, czy mi nowe zakładać, ale postanowiła, że zaraz założy.
Fasolka

Fasolko pewnie ci w nocy gorąco było i dlatego się rozebrałaś.
To prawda dziś ma być bardzo gorąco.