W ferworze działań adopcyjno-zdrowotnych zaniedbałam relacjonowanie o Darwinie - wbrew obawom, że biedak wpadnie w depresję dość szybko się odnalazł
Daje odpór zaczepkom Silasa 
i ładuje się do łózka przy każdej okazji. Chętnie w nocy, każe się wtedy miziać po brzuszku i wije się jak wąż Za to niezbyt lubi być brany na ręce.Książę powoli ogarnia nowe księstwo - w nocy zwiedza dość sprawnie, wczoraj nawet posiedział na widoku i poobserwował nowy personel
a nawet dał się pogłaskać Tradycyjnie pierwszym tronem jest krzesło bezpiecznie wsunięte pod stół A dziś miałam jeden z najmilszych telefonów - od DS Figla
. Figiel jest Pomponem a Państwo są zachwyceni 
. Towarzyszy im, wita gości, w nocy grzecznie śpi i nie rozrabia 
Wywala się brzuchem do góry i wcale się nie przejmuje, ze ktoś przyszedł. Ma swoją oranżerię na oszklonym balkonie i kwiatki do zjadania 
, ustawił się . Z Synkiem pełna komitywa 
same dzisiejsze wizyty i badania to 410 zł 
. Na weekend przymierzam się do zrobienia zestawienia (potrzebuję kwot wydatków, wpłat i chwili spokoju 
) ale już widać, że gad walczy o tytuł Najdroższego Kota Roku i Honorowy Srebrny Ogon 
. Ogromnie dziękuję za wszelkie wpłaty poczynione na konto Silasa i, niestety, nadal o nie apeluję - to tylko jeden z ponad setki podopiecznych fundacji a jest już sezon na kocięta 
Głodzą biedne, chude kotki 