Jesteśmy i mamy się wspaniale, muszę uważać na dietę bo mały na cycu i tylko raz dokarmiam z butli.
Wszystkie przydasie bardzo się przydały
Furorę robią spodenki w samochodziki i wszelkie skarpetki bo mały nielubi plątać się w bodach , różowy kocyk w misie towarzyszy nam od samego początku każdego dnia-tak nieziemsko miękki.
przewijak już nieraz ochrzczony
Za wszystkie rzeczy, Wszystkim bardzo mocno DZIĘKUJEMY
Koteczka przychodzi, przygląda się ale nie chce przeszkadzać.
Ewidentnie w na nowym/swoim domku spotężniała, wydoroślała i nie lęka się. Jak tatuś trzyma dzieciątko to ja kotkę na kolanach i odwrotnie.
W wolnej chwili, jakich mało postaram się wkleić jakieś zdjatko. No i ten bazarek na koty co obiecałam a nie wyrobiłam się przed.