ametystowaaa pisze:Chciałam poinformować odwiedzających wątek babci, że babcia uległa nieszczęśliwemu wypadkowi. Nie znam za wiele szczegółów, bo informacje przekazała mi mama. Ponoć wczoraj wieczorem jeden z kotów zaplątał się w pnącza winogrona, które rośnie u babci wzdłuż ganku, aż na daszek domu. Babcia postanowiła ratować kota, weszła na jakiś niestabilny stół (?) i nieszczęśliwie spadła prosto na dłoń prawej ręki. Ręka oczywiście złamana (!) ZNOWU! i ta sama.Tym razem jednak złamanie jest bardzo poważne, z przemieszczeniem, więcej sama nie wiem. Babcia jest w szpitalu, ma mieć operacyjnie nastawioną tę rękę. Jak będę wiedziała coś więcej to poinformuję.
osz kurde

No to kciukasy ooooogromneeee za ratowniczkę





