» Sob cze 07, 2014 0:04
Re: Niewidoma Lili / Po sterylizacji - pytanie!
Sam zabieg przebiegł bez komplikacji. Chcieliśmy aby był wykonany pod narkozą wziewną, wybrałam tego samego chirurga który jakiś czas temu sterylizował, usuwał śledzionę i guzy mojej starszej suczce i wszystko było ok.
Niestety u Lili postawił złą diagnozę, zamiast szybko wymienić wewnętrzne szwy rozpuszczalne na które ma nietolerancje, niepotrzebnie płukał otrzewną na rzekome zapalenie otrzewnej.
Lili o mało nie przepłaciła tego życiem!
We wtorek byliśmy u weterynarza na Paderewskiego, aby podać kroplówkę. Gdy dr Konarski zobaczył ranę to powiedział, że bez ponownego zabiegu się nie zrośnie i tak w środę rano byliśmy z Lili na zabiegu.
Gdy Lili dostała znieczulenie i zaczęła wymiotować stało się coś czego nie zapomnimy do końca życia. Puściły szwy, ale nie tylko te zewnętrzne te wewnętrzne też. Nie będę pisać co się stało bo to zbyt drastyczne.
Lili operował dr Konarski i na szczęście udało się Lili przeżyła. Teraz już nic się nie sączy i rana wygląda tak jak powinna.
Jednak to nie koniec problemów.
Non stop rozwolnienie połączone z nietrzymaniem. Lili nie wymiotuje i nie ma gorączki. Nietrzymanie zaczęło się w niedziele od podania leku przeciwwymiotnego - Metoclopramid.
Przez tą biegunkę bardzo boli ją pupa, ma spuchnięty ogon przy nasadzie od środka, a od wylizywania przerzedziła się sierść.
Poza tym Lili chce jeść sama, tylko nie może. Jak karmie ją ze strzykawki to przełyka, ale gdy sama weźmie kawałek do pyszczka to już nie może i wypluwa.
O dziwo z wypiciem Lactacidu nie ma problemu, normalnie przełyka i chce jeszcze.
Po kroplówkach zaczyna się znowu problem z oczami. Oko w którym jest guz zaczyna łzawić jest przymrużone. Dzisiaj po kroplówce zauważyłam że jedno nozdrze jest zatkane, odetkało się kilka godzin później.
Dwa tygodnie przed ropomaciczem leczyliśmy oczy dicortineffem z powodu zaczerwienionych spojówek, wycieku z oczu i zmętnień (takich jak w zapaleniu błony naczyniowej oka) - wszystko to przeszło dwa dni przed ropomaciczem pozostał tylko wodnisty lekko zabarwiony na brązowo wyciek z prawego oka i nosa .
Wtedy dr Hildebrand zapewniał nas, że na pewno nie ma wznowy chłoniaka. USG tez to potwierdziło,
Wyniki wątrobowe i nerkowe w dniu sterylizacji były w normie.
Po sterylizacji wyszły wysokie eozynofile.
Trzustkowe badanie wyszło dodatnie dla zapalenia trzustki, z tym że powiedziano nam że nie jest ono w 100% pewne przy jej wtedy aktualnym stanie zapalnym rany.
Bardzo was proszę o jakiekolwiek sugestie, już nie wiem co robić.