GRACJA-już u Agatki!!!! w DS

A to forumowa kuleżanka Kasiu,ta Agata ? czy tak po ogłoszeniach się "zgrałyście" ?

Myszolandia pisze:szczęście tylko w tym,że napisali o niej,że nie wywalili gdzieś w lesie,na samą taką myśl,aż mnie trzepie ....

też tak myślę,że kicia mogła być do chwalenia się,albo może kto wie,jakieś plany były hodowlane,kij babę wie,czego chciała,najważniejsze,że teraz kicia będzie wreszcie bezpieczna i szczęśliwa

Ło Kaś,jakbym tak zebrała,to więcej mam zdjęć Mysio-Pitkowych & filmików tychże

Sylwuś-ją czekał jeszcze gorszy scenariusz , niz wywalenie w lesie!

Zdjęcia Pitka z Mychą świadczą o tym,że dziecko i kot, to nie musi być=kot won z domu!
Ale niestety od razu przypomina mi się ta damulka z forum Muratora, która wzięła dwa kociaki od Anny 61

-pamiętasz?

Myszolandia pisze:A to forumowa kuleżanka Kasiu,ta Agata ?

Nie Sylcia-z ogłoszenia

kropkaXL pisze:
Myszolandia pisze:szczęście tylko w tym,że napisali o niej,że nie wywalili gdzieś w lesie,na samą taką myśl,aż mnie trzepie ....

też tak myślę,że kicia mogła być do chwalenia się,albo może kto wie,jakieś plany były hodowlane,kij babę wie,czego chciała,najważniejsze,że teraz kicia będzie wreszcie bezpieczna i szczęśliwa

Ło Kaś,jakbym tak zebrała,to więcej mam zdjęć Mysio-Pitkowych & filmików tychże

Sylwuś-ją czekał jeszcze gorszy scenariusz , niz wywalenie w lesie!
Zdjęcia Pitka z Mychą świadczą o tym,że dziecko i kot, to nie musi być=kot won z domu!
Ale niestety od razu przypomina mi się ta damulka z forum Muratora, która wzięła dwa kociaki od Anny 61 -pamiętasz?
Myszolandia pisze:A to forumowa kuleżanka Kasiu,ta Agata ?
Nie Sylcia-z ogłoszenia

Wiem,nawet nie chcę myśleć :evil:

biedna kicia,mam nadzieje,ze się nie wycofa,znając Iwonę,podejdzie kicię miłością,ale uraz kicia na pewno ma po takim traktowaniu

żal mi jej strasznie.Coś mi się marzy w tym momencie,ale napiszę to za jakiś czas ...ale na pewno napiszę...

Oj ,nawet sobie nie wyobrażasz ile się nasłuchałam jeszcze w ciąży,ze mam ją wywalić itp,bo toxo i te inne,potem jak się urodził ,to jeszcze lepsze argumenty były.Nawet sama położna,ta co przyłazi co jakiś czas po porodzie napomykała mi,zeby się pozbyć kota,bo brud i też inne kwestie
Ściełam ją jednym zdaniem,ze potem przychodziła tylko w takim celu ,w jakim zatrudniła ją przychodnia
Bez komentarzy,bez zdania jakiegokolwiek innego niż w temacie dziecka grzecznie odwalała swoją działkę

A tych kociaków teraz nie kojarzę,bym musiała sobie na spokojnie przypomnieć,ale coś mi świta ten Murator

Położna zamiast sie douczyć, to powielała mity kołtuńskie!-jakże częste wśród słuzby zdrowia!

Wiem co piszę, bo w końcu ja tez byłam członkiem tejże słuzby przez kilkanaście lat i wiele bzdur usłyszałam nie tylko od pielegniarek, połoznych, ale i od lekarzy starej daty :evil:

Sylcia-to były dwa kociatka-jedna biała-głucha, a druga ruda-obie umarły na FIP

Skąd niektórzy ludzie się wzięli? Bez serc ,bez sumienia. :evil:

Cieszę się ,że Gracja znalazła dom. :1luvu:

Asiek takich ludzi jest mnóstwo, tylko my obracamy się w świecie zwierzolubów i nam takie zachowania wydaja sie nienormalne, ale wsród większości ludzi to norma niestety!

kropkaXL pisze:Położna zamiast sie douczyć, to powielała mity kołtuńskie!-jakże częste wśród słuzby zdrowia!
Wiem co piszę, bo w końcu ja tez byłam członkiem tejże słuzby przez kilkanaście lat i wiele bzdur usłyszałam nie tylko od pielegniarek, połoznych, ale i od lekarzy starej daty

Sylcia-to były dwa kociatka-jedna biała-głucha, a druga ruda-obie umarły na FIP

ta położna miała być zupełnie inna,mój dał ciała,jak poszedł powiedzieć do przychodni,ze my już jesteśmy w domu.Nie powiedział nazwiska tamtej fajniejszej,polecanej przez mojego gina,zapomniał po prostu i dali akurat tę,moze miała wolne terminy,nie dziwię się,że miała,bo nikt jej nie chciał ( zasłyszane opinie)

Aaaaa,już wiem ,które te kociaki

No,a w żłobku to jeszcze lepsza gwiazda sie znalazła

Była tam kicia przygarnięta przez żłobek,taka sama burasia jak moja Mycha
Od jakiegoś czasu zaczeła przeszkadzać jednej z matek,stwierdziła,że jej dziecko złapie toxo będąc w...środku,a kicia była na zewnątrz,wchodziła czasem do środka,ale tylko do kuchni
W każdym razie kazała się koty pozbyć.Na szczęście,znalazła się jedna babeczka,z kuchni żłobkowej,co dała jej dom
Jako wisienkę na torcie dodam,że ta matka dziecka to.....dyplomowana pielęgniarka

A no właśnie!-tłumok typowy! :evil:

Śpiąca Królewna

Obrazek

Spoglądam z góry:

Obrazek

Bardzo się cieszę że Gracja tak szybko znalazła dom

Tak hutku-szybko trafiła na swojego Człowieka!

Słodka królewna :1luvu:

Rzeczywiście, piękna dziewczynka :love:

Gracja juz zapomniała o sterylce, brzusio porasta puszkiem. Niunia daje sobie z przyjemnością oglądać brzusio-wywala się od razu, gdy tylko ja tam głaszcze.
Miziak z niej straszny, wskakuje na kolana, a jak mam założona noge na nogę, to miauczy z pretensją, że nie zrobiłam jej miejsca i musze ją brać na kolana.
Najchętniej cały czas by spędzała na rękach, albo leżąc ze mną i będąc głaskana!
Agata będzie miała super miziaczkę

Ruda Flora MCO dzisiaj została odebrana od właścicielki-zawiozła ją alix76-Magda jeszcze raz dzięki,że udało sie ją zabrac wcześniej o prawie dwa tygodnie!
Iwona66 przeogromne dzięki za przygarnięcie dziewczynki!

Same dobre wiadomości :ok:

Super że Gracja ma domek :1luvu:

GRACJA-już u Agatki!!!! w DS

Kto przegląda forum