Pewnego dnia, w 2013 r. na terenie bydgoskich działek znaleźliśmy Kubę. Kot był w fatalnym stanie zdrowia, zrezygnowany, poddawał się… na ciałku brakowało prawie całkowicie futra, na skórze rysowały się ropiejące rany i strupy. Kotek trafił do weterynarza gdzie wdrożono leczenie. Skóra kota goiła się bardzo długo, ale osiągnęliśmy sukces. Kuba przechorował dodatkowo grzybicę, koci katar, zapalenie oskrzeli i płuc. Usunięto mu zepsute zęby oraz poddano kastracji. Kiedy już, w końcu kota można było zacząć ogłaszać i szukać domu okazało się, że wynik testu FeLV/FIV, któremu poddaliśmy czworonoga jest dodatni. Kuba ma białaczkę. Jednak kotek w tej chwili nie wykazuje jej oznak, w zasadzie, gdyby nie nasza wiedza moglibyśmy uważać, że jest zdrowy. Kuba chciałby już bardzo, bardzo zamieszkać w nowym domu, z odpowiedzialnym opiekunem. Warunkiem jednak jest przebywanie wśród kotków z taką samą chorobą. Kubuś mógłby również pozostać jedynakiem. Kotek, niestety musi być w tej chwili izolowany, mieszka w odosobnieniu, co nie sprzyja jego leczeniu. Kuba, w pierwszym kontakcie z człowiekiem jest nieśmiały lecz kiedy już nasza ręka zacznie gładzić futerko staje się niesamowitym pieszczochem…Wiemy, że kot z białaczką potrzebuje spokoju, bardzo ważne jest zapewnienie zwierzęciu optymalnych warunków życia, a zwłaszcza unikanie stresu. Dlatego też, w imieniu Kubusia bardzo proszę o zaproponowanie mu opieki w nowym domu. Kubuś go bardzo potrzebuje.
Kubuś przebywa w izolacji, w maleńkiej piwniczce lub w garażu, w klatce ze względu na możliwość zarażenia go jakimiś wirusami od innych zwierząt...którymi się opiekujemy...Niezakocony dom byłby idealny, ale Kubuś może przebywać też w domu z kotami zaszczepionymi i białaczkowymi.
Kot z białaczką może przeżyć wiele lat - potrzebne mu tylko ciepło, bezpieczeństwo, dom...
Kuba jest bardzo czysty, korzysta z kuwety. W zasadzie bezproblemowy, około 5 letni kotek.
Kocurek zasługuje na szansę i każdą pomoc w celu powrotu do zdrowia.
Link do wydarzenia na Facebooku
https://www.facebook.com/events/749654755056405/
. Bo można chcieć pomóc kotkowi, ale nie mieć warunków (przekocenie)...
Oby ktoś Go pokochał i przygarnął