SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

[trikers]

Musi, bo ją czuć na kilometr

Już przywykłam do Orijena 6 Fish Gorzej być nie może

[Aaaśka]

A gdzie tego Wild Cata można kupić, bo nie mogę znaleźć? Znudziło mi się czekanie na PoNa

[Maupa]

http://www.fretka.pl/category.php/1,1829/Wild-Cat.html

http://dogosfera.pl/sklep/kar/13-wildca ... miesa.html

http://zdrowypiesek.pl/search?st_search[search]=wildcat&st_search[and_search]=1&st_search[detail]=&commit=Szukaj
(ten link powyżej musisz ręcznie przekopiować do wyszukiwarki)

[Aaaśka]

Dzięki, tych sklepów nie znałam.

[Maupa]

google poleca się na przyszłość

[Aaaśka]

A ja szukałam po sklepach, w których jestem zalogowana. W życiu nie przyszło by mi do głowy sprawdzać w psich czy fretkowych .

[Maupa]

ja to w ogóle gdzieś indziej kupowałam, ale nie mogę teraz znaleźć tego sklepu

[natalian]

A czy Wasze koty też ciężko przestawiały się na Orijen 6 fish? Wcześniej jadły Acanę rybną, więc myślałem, że problemu nie bedzie, ale prostestowała tylko jedna kotka...

Ale jak! Omijała miskę szerokim łukiem. To była dla mnie straszna próba... Martwiłem się czy może ona chora...nic na to nie wskazywało. Ech w środę mija tydzień od zmiany karmy. Jest lepiej, ale do rewelacji daleko...

P.S. Moim zdaniem Acana bardziej "jedzie" rybą...ale może mi się wydaje...

[trikers]

A czy Wasze koty też ciężko przestawiały się na Orijen 6 fish? Wcześniej jadły Acanę rybną, więc myślałem, że problemu nie bedzie, ale prostestowała tylko jedna kotka...

Ale jak! Omijała miskę szerokim łukiem. To była dla mnie straszna próba... Martwiłem się czy może ona chora...nic na to nie wskazywało. Ech w środę mija tydzień od zmiany karmy. Jest lepiej, ale do rewelacji daleko...

P.S. Moim zdaniem Acana bardziej "jedzie" rybą...ale może mi się wydaje...

Gdzieś ostatnio czytałam, że Orijen jest miększy, stąd ten bunt

[persiak1]

Tak wiem o karmach było , ale chcę zapytać co myślicie o:
purina pro plan
Fitmin i Lams
Czy to jest jadalne dla kotów????

[smarkulaaa]

czytam i czytam to forum i nie mogę wyjść z podziwu,jak dobrze znacie swoje koteczki.
Moja kotka ma ok.7 miesięcy,jest już po sterylce,bo wpadała w pernamentną ruję i nie dawała spać mnie i sąsiadom

Ale cały czas mam problem z żywieniem właśnie.Jak była kittenem to dostawała Matisee (nikt nie wspominał chyba o tej karmie,ktoś wgl kojarzy?) i bardzo dobrze jej służyła.Błyszcząca sierść,kupka nie śmierdziała,same plusy.

Po sterylce musiałam się przerzucić na karmę dla sterylizowanych,ale miałam problem,bo to jednak kocię.Ale nic to,trzeba dbać o nereczki
Teraz jest Hill'sa dla sterylizowanych,zawsze myślałam,że to karma z wyższej półki,ale moja Szprotka strasznie gubi sierść,kupy czasem są takie,że mam ochotę wprowadzić w mieszkaniu kwarantannę,na dodatek strasznie śmierdzi jej z pyska.

I teraz moje pytanie do Was: czy uważacie,że to wszystko wina złego żywienia,że jak zmienię karmę to będzie okej?
Wolę popytać niż zmieniać,bo wcześniej często dawałam jej różne karmy u boję się,że żołądek może przez to wariować.
Dodam,że czasami dostaje przegotowanego kurczaczka,którym się zajada,ale indyk już be!
Czekam na odpowiedź i przesyłam kocie mru!

[wistra]

Karma dla kastratów to fikcja.

[Discordia]

Tak, jak wistra pisala. Karmy dla kastratow, seniorow, na ladne futro czy zdrowe zeby to tylko i wylacznie chwyt marketingowy, i nalezy sie od nich trzymac z daleka.

[PumaIM]

Wróć lepiej do tej poprzedniej, skoro jej służyła. Ona nadal jest kociakiem, rośnie, ze zmianą na "dorosłe" jedzonko poczekaj jeszcze przynajmniej z pół roku. Karmy dla sterylizowanych to, jak piszą dziewczyny, fikcja. Kot ma dostawać to, czego potrzebuje, a kiedy wyrośnie, trzeba tylko pilnować, żeby nie za dużo, bo już mniej ładuje we wzrost, kościec itd. i może się zbyt utuczyć. Ale potrzebuje mięsa, tłuszczu, witamin i mikroelementów.

W kwestii "znania" - przeważnie staramy się doczytywać, po to to forum (i inne miejsca w necie) jest, żeby się wymieniać doświadczeniami i wiedzą. No i część z nas ma już któreś kolejne koty, żyje z nimi we wspólnym domu od dziecka, było kiedy się poznać No taka mania, kotomania konkretnie Chociaż czasem przychodzi ktoś, kto ma koty od urodzenia, i zaskakują go różne tutejsze poglądy i prawdy - sama się wiele tu nauczyłam, a wchodziłam taka pewna siebie

[smarkulaaa]

Dzięki za odpowiedzi!
Słyszałam,że karma dla sterylizowanych tylko tym się różni,że jest słona(?),w każdym razie zmusza kota do picia większej ilości wody.

Dziwi mnie,bo Szprotka pochłania tego Hill'sa w ilościach,jak dla małego konia
Ale chyba rzeczywiście powrócę do tej co miała kiedyś i zobaczymy:)

Ja jestem nowicjuszem,jeżeli chodzi o koty,bo to mój pierwszy sierściuch i jestem trochę przewrażliwiona