Czarne Diabły Tasmańskie VII - wynędzniała Opieńka :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 30, 2014 19:30 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

A stan ewidencyjny, proszę bardzo:
- CDT Zidane i Bandido, rezydenci;
- Krokiet, miły grubasek, ma problemy z nerkami
- Książę, struwitowiec z Bema
- Silas vel Cudy-bis vel Wyleniały, z Pragi, kot doktora House'a :roll:
- Darwin tłusty marmur pozostałość po eksmisji :?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob maja 31, 2014 7:43 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

Kochani fani, kibice i podczytywacze :)
Większość z was zorientowała się już zapewne, że Silas jest kotem doktora House'a - ma trudne w diagnozie problemy zdrowotne. Za nim dwa badania krwi (jedno rozszerzone) i testy, przed nim runda: USG i kolejne badania krwi, w zależności od opisu USG. A może coś jeszcze, o czym dziś nie wiem. Dostaje też karmę weterynaryjną i suplementy. To wszystko kosztuje.
Oczywiście, za jego leczenie, zgodnie z ustaleniami płaci Fundacja JOKOT :1luvu: ale te środki nie pojawiają się znikąd. Wygląda na to, ze Silas zużyje sporą kwotę :( , wobec tego nieśmiało :oops: proszę - jeśli ktoś ma chęć i możliwość, aby czynnie wziąć udział w opiece nad Silasem :wink: - o wpłatę, nawet niewielką :!: , na konto:

Fundacja JOKOT
ul. Klaudyny 38 m. 75
01-684 Warszawa
PL 60102010260000140201820927
SWIFT: BPKOPLPW


z dopiskiem "dla Silasa" :)
Oczywiście, wpłatę taką będzie można odliczyć do dochodu przy rozliczaniu PITu :wink:
Obrazek
Silas z góry dziękuje za każdy grosz - z niewielkich wpłat zbierają się znaczące sumy :1luvu:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob maja 31, 2014 20:13 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

Widzę, że :ok: są, trzymamy :wink:
Chudy Wylenały coś zaczepia Darwina, 3 x większego od siebie, tak na oko. Czego jak czego, ducha kotku nie brak :mrgreen: .
CDT spały w łóżku a Darwin wmeldował się nad ranem i wił się wąż :lol: rano poprawił. To jest łóżkowy pieszczoch, zasługuje na własne łóżku z wsadem grzejnym ...
Z Księcia wyczesałam z kilogram futra :roll: , nie wiem, skąd on je bierze :roll:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob maja 31, 2014 22:20 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

:ok: :ok: :ok:
Dziękuję - teraz już wiem kiedy o kim rozmawiacie, zaglądnęłam też do ich historii na 1 stronę :)

Teraz gdy znamy więcej szczegółów będzie łatwiej coś wymyślić :wink:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 01, 2014 0:08 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

alix76 pisze:Z Księcia wyczesałam z kilogram futra :roll: , nie wiem, skąd on je bierze :roll:

Za dobrze go karmisz to i futro w nadmiarze produkuje :mrgreen: :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 01, 2014 4:03 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

No, dobra, szelki zapięte, termos w plecaku, napięcie w zenicie :mrgreen:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie cze 01, 2014 9:38 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

:ok:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 01, 2014 10:18 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 01, 2014 11:24 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

Kotostan się zmniejszył o koronowany ogon :1luvu:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 01, 2014 11:50 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

To Alix wraca z pustym plecaczkiem ? :mrgreen:
:ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie cze 01, 2014 12:36 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

iwona66 pisze:To Alix wraca z pustym plecaczkiem ? :mrgreen:
:ok: :ok: :ok:

Droga daleka i z przesiadkami ..... :roll:

:mrgreen:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6958
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Nie cze 01, 2014 13:03 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

:ok:

ZuzCat

 
Posty: 1325
Od: Pon sie 23, 2010 11:15

Post » Nie cze 01, 2014 16:07 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - Książę w DS!

Potwierdzam, że Książę panuje już na swoich włościach :) . Wstępnie za rezydencję uznał kuwetę, ale liczę na szybką aklimatyzację. Kazał też wyrazić wdzięczność Wujkowi Piotrowi :1luvu: za to, że jego arystokratyczny zad nie musiał jechać na Dworzec Gdański komunikacją miejską o tej dziwnej porze, którą trudno zakwalifikować: czy to późny wieczór czy wczesny ranek.
Szczegółowa relacja z podróży później, jak już się reszta stada mną nacieszy :)

Ależ Wy mi dobrze życzycie :roll:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie cze 01, 2014 16:22 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - Książę w DS!

Ciotko życie nie znosi próżni ,c nie :mrgreen:
a adrenalinka się przydaje :D
Dla Księcia niech miłościwie panuje :ok: :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie cze 01, 2014 20:51 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

OKI pisze:
alix76 pisze:Z Księcia wyczesałam z kilogram futra :roll: , nie wiem, skąd on je bierze :roll:

Za dobrze go karmisz to i futro w nadmiarze produkuje :mrgreen: :ok:


Pewnie stamtąd, skąd i moje.
Ciesz się, że nie masz persa. Moja podłoga całkiem niedługo po sprzątaniu Obrazek

Oj, od razu źle życzą. Każdy wie, że od przybytku głowa nie boli...
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 232 gości