
Na dworze nie za gorąco i nie zimno, świeci słońce i nie świeci i mam tylko nadzieję że nie zechce padać bo wyrzuciłam pościel na balkon.
Dziewczynki po śniadanku. Zuzia odpoczywa ucinając sobie drzemkę a Polę energia rozpiera i lata tu i tam z zawrotną prędkością i miaukoli.