Tosia & Bazyl cz.V

[Spilett]

Jaki mądry kotek, gryzunia sobie A dla Tosi nie było?

[NatjaSNB]

Tosia zazwyczaj jak wyczuwa, że Bazyl jest w coś aż tak zaangażowany, to ona się wycofuje. Ale spokojnie, swoje dostała z ręki

[KubaTST]

fajnie że robicie postępy i że z wszystkim innym też jest ok Aż miło było obejrzeć na fejsie ten wasz filmik

[Milena_MK]

No dokładnie Same pozytywy!

[NatjaSNB]

Nooo już dawno nie miałam takiej wiary, że będzie dobrze

[Spilett]

Będzie!

[MamaMeli]

będzie, a jak ma niby być? wcina jak stary wyjadacz!

[Spilett]

Jak tam dzisiejsze mięsko, zjedzone?

[Milena_MK]

A gilki i śpioszki?

[MamaMeli]

indyczek zjedzony, kot przyklejony, stęskniona bidulka po całym tygodniu śpioszki właśnie wyjęłyśmy i dopóki kocia śpi matka sprzątać nie idzie...

[Spilett]

No i prawidłowo

[NatjaSNB]

Mięsko jeszcze nabiera odpowiedniej temperatury Nas większość dnia nie było bo spacerowaliśmy sobie po Ogrodzie Botanicznym we Wrocku

[Spilett]

O, fajnie widzieliście żabcie i zaskrońca?

[vanesia1]

Madziaaaa...poradź mi jak Antoninę nakłonić do mięska?

[NatjaSNB]

O, fajnie widzieliście żabcie i zaskrońca?

Tylko żabcię i rybki

Madziaaaa...poradź mi jak Antoninę nakłonić do mięska?

Aniu ja sama jeszcze nie wiem, czy mi się udało. W każdym razie u mnie działa skórka ze skrzydełka. Wczoraj jak zaczęłam kroić i Bazyl przyszedł, to wącvhał i wąchał i nie był pewien, dopiero dałam mu kawałeczek skórki i sobie przypomniał, że dzień wcześniej mu to bardzo smakowało i po skórce zabrał się za resztę skrzydełka. Spróbuj może? Wcześniej na kawałki mięska dawałam trochę pasty Bezopet, bo one ją uwielbiają... też jadły.