Kocia mumia - Czesław.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 27, 2014 8:17 Re: BooKoty III. A koty toczą się dalej. Katary :( IBD????

Haaa, sfajczone wąsy zaliczył i mój Gucio i nic sobie z tego nie zrobił :)
A Florian jak tam po wypadku ... ?

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Nie kwi 27, 2014 20:34 Re: BooKoty III. A koty toczą się dalej. Katary :( IBD????

Florian jest chyba patronem strażaków... Wąsy? Co też on wymyślił!? Moje burasy przechodzą precyzyjnie wpoprzek kuchenkę gazową i żaden się jeszcze nie przypalił, ale pyska w palnik nie pchają, fakt.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon kwi 28, 2014 8:54 Re: BooKoty III. A koty toczą się dalej. Katary :( IBD????

u mnie były palone wąsy, ogony i łapy, od gazu i od świeczki dawno temu, bo łapką trzeba było sprawdzić co to :P

mssunflower

Avatar użytkownika
 
Posty: 582
Od: Pon wrz 02, 2013 22:21
Lokalizacja: miasto moje

Post » Nie maja 11, 2014 7:49 Re: BooKoty III. A koty toczą się dalej. Katary :( IBD????

Jak się masz Patrycja i jak kocia kompania ?

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Nie maja 11, 2014 15:03 Re: BooKoty III. A koty toczą się dalej. Katary :( IBD????

Aaa jakoś-takoś. Trochę się mi życie komplikuje i staram się zaadoptować do nowych warunków.


Ostatnio przyszedł ciężki czas, jakoś tak nagle i bardzo intensywnie. Niestety zaczęły odchodzić koty, które przez te lata pomocy wyadoptowywałam. Nie wiem czy to już ten czas czy Ich smutna i ciężka przeszłość zaczęła zbierać żniwa... Nie żyje Milou (Przytulanka z duetu Przytulanka i Ingar), odszedł Mundzio, nie żyje już Guido a ostatnio odeszła Papaja u AgiPap i Pysia u agi-zgagi. W tamtym roku odeszła Babcia Bianka i Lunka. Z każdym kotem w którego adopcji uczestniczyłam zostawiałam kawałek serca, każdy był tym najważniejszym, każdego losy śledziłam, a w czasie choroby starałam się pomagać. Z domkami nawiązałam wspaniałe przyjaźnie. A teraz już Tych Kotów nie ma. Odeszły. I już nic się nie da zrobić. Ciężko mi.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie maja 11, 2014 18:53 Re: BooKoty III. A koty toczą się dalej. Katary :( IBD????

Futerka odchodzą szybciej, taki los. Pamiętaj o Moście. Ty masz już glejt do bramy.
A wiesz? Kiedyś zdarzyło mi się przejechać pod łukiem tęczy. Na pustej bocznej drodze... Niesamowite. A za mną już jej nie było. Znak?
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Da się dużo zrobić. Popłakać. Pomagać następnym. :1luvu:
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jak się ma Barney?
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon maja 12, 2014 9:16 Re: BooKoty III. A koty toczą się dalej. Katary :( IBD????

A może te koty na Twojej drodze się pojawiły właśnie dla tych przyjaźni. One odeszły ale zostawiły coś cennego po sobie :ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon maja 12, 2014 19:00 Re: BooKoty III. A koty toczą się dalej. Katary :( IBD????

Pati, zobaczysz za Mostem, jaki tam tłum. Twoje w pierwszym szeregu. Wypatrujące oczy, nasłuchujące uszka... "Jest!? Już jest? Przyszła? Naprawdę?
No to fanfary, tadam! I owijamy się wokół stóp!
A później bezszelestna nieskończona miłość.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Czw maja 15, 2014 15:53 Re: BooKoty III. A koty toczą się dalej. Katary :( IBD????

Piękne słowa. Dziękuję Wam. Niestety ja tylko robię przelew...

No nic to.

Kolejna schroniskowa ex-podopieczna odchodzi z tego świata :( Mówię Wam, to jakaś paranoja :(
Tym razem chodzi o Jarkę, która miała na forum swój krótki wąteczek. O tu: viewtopic.php?f=1&t=118572&hilit=Jarka

4 lata temu dzięki pomocy zaprzyjaźnionej weterynarz ze Śląska udało się Jarkę już raz zawrócić zza TM. Ale wtedy to było raz, że pomyłka schroniskowego weta - Jarka ma wątrobę po dziś dzień, dwa była wtedy chora, nie jadła i wątroba podupadła, owszem, ale dobrymi lekami przywróciliśmy wątrobę, i Jareczkę, do życia.

Wczoraj dowiedziałam się, że Jarka ma PNN i wskazanie do eutanazji. Kasia, jej opiekunka, zadzwoniła do mnie w sumie po to, bym pomogła podjąć decyzję o eutanazji, potwierdzić ją. Ale ja się nie zgadzam! Skoro udało mi się na prostą wyprowadzić Zołzinę, wbrew wetom, to może i Jarce się uda.

Byłam u dziewczyn wczoraj. Jarka wygląda koszmarnie :( Jak kościotrupek z niewydolnością nerek :( Zabrałam ze sobą wszystkie leki Zołzika jakie mam. I walczymy. Dziś, dzięki wspaniałemu łańcuchowi ludzi powinny wieczorem dojechać kolejne leki ze Śląska. No i będziemy z Kasią walczyć, wbrew wszystkiemu, o jeszcze troszkę czasu dla Jarki.

Bardzo, bardzo Was proszę - trzymajcie za Kotę i za nas kciuki.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro maja 28, 2014 9:28 Re: BooKotyIII.A koty toczą się dalej.Odchodzą ex-podopieczn

Chciałam tylko napisać, że Jarka żyje już dwa tygodnie od kiedy padło słowo "eutanazja". I owszem, nadal wygląda jak siedem nieszczęść ale żyje i czuje się naprawdę lepiej.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro maja 28, 2014 13:00 Re: BooKotyIII.A koty toczą się dalej.Odchodzą ex-podopieczn

:D :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro maja 28, 2014 21:49 Re: BooKotyIII.A koty toczą się dalej.Odchodzą ex-podopieczn

Bardzo mocno :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 29, 2014 9:42 Re: BooKotyIII.A koty toczą się dalej.Odchodzą ex-podopieczn

Blekitny.Irys pisze:Bardzo mocno :ok: :ok: :ok:


Bardzo dziękuję za kciuki!

Byłam u Jarki wczoraj, powiem tak - nie jest źle :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob maja 31, 2014 9:53 Re: BooKotyIII.A koty toczą się dalej.Odchodzą ex-podopieczn

Ja też mocno trzymam kciuki za Jarkę.

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Nie cze 01, 2014 8:12 Re: BooKotyIII.A koty toczą się dalej.Odchodzą ex-podopieczn

Kto może tego zapraszam na Fejsa, na wydarzenie bazarkowe na którym zbieram fundusze na długi Florka, jego leczenie i dalszą diagnostykę oraz na pomoc dla Gamy-Kluski oraz Jarki:

https://www.facebook.com/events/1427618 ... e&source=1

Blekitny.Irys - jest też coś dla Ciebie - piękne bransoletki z tybetańskiego srebra z kolorowymi kamieniami (granaty) i fioletowymi koralami :)

Jeśli nie macie kota a chcielibyście coś kupić czy zalicytować to piszcie tutaj, będę przepisywać.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 10 gości