Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIX

mamamariana pisze:Tymczaska Boo życzy Ciociom i Kotkom miłego dnia:)

Boo przepiękna!! Wyrośnie z niej cudna kocica :1luvu:

buziaczki od ciotki w słodkie pysio Boo - jesteś cudna :lol:

Z całych sił kciuki zaciskam za spotkanie Polenki i i mam nadzieję jej nowej pani :ok:

Boo śliczna, Guciowata :1luvu:

White pozdrawia z domku

)
operacja uszka za 2 tygodnie umówiona :ok:

Piękna Pani z pięknym Kotem :1luvu:

za uszko Whita.

takie nowe 2 koteczki dziś trafiły do schroniska,
wystawione podobno przy śmietniku....

Moi Drodzy,

Michałek jest u mnie. Wczoraj zabrałam go z lecznicy, gdzie miał robione ząbki. Zaczął jeść ;-)

a co najważniejsze czuje się dużo lepiej :piwa:

Jest miziakiem ogromnym..... wyciąga pazurki,.... mruczy.... próbujemy się bawić myszką..... :ok:

Nadal szukam dla niego DOMU TYMCZASOWEGO!!!!!
Tak jak pisałam, maksymalnie może zostać do przyszłego piątku.

Proszę pomóżcie!!!! Przecież nie odwiozę go z powrotem do schroniska!!!! Dla niego oznaczałoby to może nawet i to najgorsze!!!!
Przypomiam, że Michałek ma swoją Panią, za którą bardzo tęskni i która wkrótce wyjdzie ze szpitala. Musimy im jakoś pomóc! Tyle się już udało, to DT też musi się znaleźć. Jeżeli sami nie możecie pomóc, to może ktoś ze znajomych????

W tym przypadku pomoc jest szczególnie potrzebna!!!
Załączam Michałka ;-)

wystawiony języczek, który wychodzi z powodu braku górnych kłów jest uroczy :1luvu:

Fifi kochana, a jak on na inne koty reaguje?

Cieszę się, że z Michałkiem lepiej :lol:

Fifi2005 kochana z Ciebie duszyczka :wink:

Mam nadzieję, że w dużym mieście Łódź znajdzie się choć jedna osoba, która da dt na chwilkę Michałkowi

ruru pisze:Fifi kochana, a jak on na inne koty reaguje?

Nie sprawdzałam z innymi kotami. Siedzi zamknięty w pokoju, aby się nie stresował i moich kotów też.
Jeżeli jest takie zapytanie, to mogę spróbować jak zareaguje na moje koty.

przeklejam z wąteczku o Michałku:
Michałek prosi o pomoc!!!! o DT na kilkanaście dni!!!!! Zobaczcie jaki on uroczy!!! Kot idealny - strzela baranki, łagodny, ślicznie kuwetkuje :mrgreen:

i jeszcze kilka foteczek na dowód tego, że Michałek zaczął jeść i ma lepszy humorek :mrgreen:

Co za dzień!

Polena i Czarna Porzeczka znalazły wspólny dom!!! NA STAŁE!!

Najpierw miały zostać rozdzielone i tylko Polena miała zaklepany domek - smutne , ale w obecnej sytuacji Poleny było to jedyne wyjście. Potem nagle nadarzyła się okazja wspólnego DT w Kielcach - przez fundację Kastor. Już wszystko było umówione i jechałam po nie do schroniska i kolejny raz zadzwonił telefon. Po ok 30 rozmowach "tak, tak, chcę adoptować Syjama" usłyszałam że Pani chce ten biedny dwupak - RAZEM!! Zamiast do schroniska trafiłam na ul. Wierzbową do mieszkania Pani Gabrysi, gdzie poznałam jej rodzinę i pięknego rezydenta Filemona, po czym zapakowałam przyszłą opiekunkę do samochodu i razem pojechałyśmy po dziewczyny!

Miłość do Porzeczki od pierwszego wejrzenia!

Po powrocie Polenka od razu schowała się pod regał, ale ciekawie zza niego wyglądała. Śmielsza Porzeczka po chwili była jak u siebie. Pani Gabrysiu jest Pani wielka!! :1luvu:

Zaraz po moim wyjściu miała być dostawa kurczaka i pierwsze próby karmienia Polenki.

Super dzień, strasznie się cieszę, że dziewczyny są razem - myślę że Polenie wyjdzie to na dobre, bo obecność kumpeli ją ośmiela

No i najważniejsze że są w cudownym domku, gdzie mam nadzieję szybko dojdą do siebie. Będę je monitorować

Poniżej dobry początek przyjaźni :kotek:

Polenka i Porzeczka :1luvu:

Za panią Gabrysię :piwa:

Prawdziwy happy end. :ok:

Aż mi słów brakło,żeby wyrazić jak się cieszę!

ja cię!

Pani Gabrysia jest wielka :1luvu:

ale olbrzymi szacun dla Agi
za niezwykle sprawne przeprowadzenie,
baaaaaardzo skomplikowanej akcji,
wybranie TEGO najlepszego domu,
spośród tryliarda telefonów,
i doprowadzenie do tak szczęśliwego finału
Aga masz aniołka :aniolek:

z tego wynika, że dziewczynki są moimi sąsiadkami :ok:

Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIX

Kto przegląda forum