Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 14, 2014 10:23 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Oczywiście, że dalej na szafie. Obydwa. Znalazły sobie miejsce do spania na kartonie z butami. Dżezik się troszkę chyba uspokoił, a może mi się tylko wydaje :mrgreen: W takim tempie to za kilka lat przestanie ganiać Rasterka i gryźć go w zadek.
Fred Raster i Ejzo Obrazek Obrazek
nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=160218

osha

 
Posty: 54
Od: Sob lis 17, 2012 8:18

Post » Śro maja 14, 2014 17:27 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Centrum dowodzenia nad światem - szafa :mrgreen: Te Twoje kocury są naprawdę boskie! Może jakieś zdjęcia? :)

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Czw maja 15, 2014 7:04 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Widziałyście to?
http://olx.pl/oferta/rys-czy-ladnemu-je ... 5SrpF.html
Aż mi się smutno zrobiło...Ten kot jest taki cudny, że na pewno już znalazł właściciela. Ale co z tymi wszystkimi brzydalkami, takimi jak mój Ejzo? Czy też będą mieć tyle szczęścia?
Poza tym, jak można chcieć uśpić zdrowe zwierzę?



No i zdjęcia moich misiaczków, dawno nie było.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Fred Raster i Ejzo Obrazek Obrazek
nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=160218

osha

 
Posty: 54
Od: Sob lis 17, 2012 8:18

Post » Czw maja 15, 2014 16:29 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Cześć, kociambry :1luvu:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Czw maja 15, 2014 17:24 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Dlaczego warto mieć kota w domu :)

https://www.youtube.com/watch?v=LSG_wBiTEE8

Kupiłam Ejzo ten specyfik - wyciąg bagienny. Dziwne to takie, czarne, niby bezzapachowe, ale ja coś tam czuje. Chyba mu po tym lepiej, stosujemy dopiero kilka dni, ale już widać efekty.
Fred Raster i Ejzo Obrazek Obrazek
nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=160218

osha

 
Posty: 54
Od: Sob lis 17, 2012 8:18

Post » Czw maja 15, 2014 20:24 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Piękne są. A ja się powtarzam :ryk:

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Nie maja 18, 2014 14:29 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Warto mieć kota. Oj, warto!

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Śro maja 21, 2014 23:25 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Ahihi, kocury geograficzne. Planowały wycieczkę czy ucieczkę? :lol:
Siedziałam kiedyś na podłodze z mapą i planowałam wypad w góry, na co Kociszek przyszedł i usadził dupsko w samym środku Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Obrazek
Nawiasem mówiąc celem wycieczki był Giewont - i cel został zrealizowany, choć efektem były tygodniowe zakwasy :D Kot niestety został w domu.

Dellarine

 
Posty: 71
Od: Pt kwi 04, 2014 0:55

Post » Czw maja 22, 2014 4:55 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

O jaki kotek podróżnik :)
Mój był historykiem - siadłam dupką na środku książek i też się nie ruszał :D

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Wto maja 27, 2014 21:00 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Taaak, kotowie podróżnicy, gazety i książki również czytają.
Dzisiaj koty były w gościach :mrgreen:
Raster jak zwykle obleciał wszystkie kąty, później jak na księcia przystało wyłożył się plackiem na podłodze, żeby zebrani mogli podziwiać, jaki jest piękny. Ejzo przesiedział całą wizytę pod ławą. Myślałam, że będzie bardziej zestresowany, ale spokojnie obserwował otoczenie. Na pewno się trochę bał, w końcu nowe osoby i inny kot. Który go olał praktycznie i biegał za Rasterem :?: Dziwne to było, myślałam, że będą na siebie furczeć a tu nic.

Jeszcze przed wizytą, Ejzo nie wie, co go czeka :mrgreen:
Obrazek

[uObrazek

Obrazek
Fred Raster i Ejzo Obrazek Obrazek
nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=160218

osha

 
Posty: 54
Od: Sob lis 17, 2012 8:18

Post » Sob maja 31, 2014 6:54 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Ejzo niczym sfinks :mrgreen:

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Nie cze 15, 2014 16:13 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Heloł :)

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Czw cze 19, 2014 22:18 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Cześć,
dawno nas nie było :mrgreen:
Kociaczki zdrowe, pełne energii, zwłaszcza o 4 rano. Ejzo właśnie ma swoje wieczorne śpiewanie, biega po chacie i wydaje z siebie przekomiczne piski i mruknięcia, rozwalając wszystko, co mu się napatoczy pod te pręgowane łapska.

Rasterek jak zwykle bardziej dystyngowany. Zakupiłam w końcu furmastera do wyczesywania i rewelacja. Mimo, że Raster nie lubi czesania, to udało mi się całkiem ładnie go odkłaczyć, efekty są widoczne od razu. Mały z kolei lubi czesanie, ale w jego przypadku nie jest to konieczne. Ma krótką, przylegającą, miękką sierść, która prawie nie wypada teraz.

Poza tym, przestawiam koty powoli na BARF-a. Wszystko ze względu na Ejzo. Nie dostają już z miesiąc suchej karmy. Same puszki oraz surowe mięso. Wczoraj dostałam paczkę z Felini Complete i olejem z łososia. Czekam jeszcze na taurynę i hemoglobinę. Dokupię jeszcze parę suplementów i zrobię im mieszankę z prawdziwego zdarzenia. Póki co pojedziemy na FC - kotom średnio przypadło do gustu, ale zjadły.

Ejzo rano zafundował nam całkiem niezłe sprzątanie - obydwie kuwety przewrócone w łazience, żwirek rozsypany a ten siedział w tym bałaganie i bawił się kupą..w dodatku swoją... Obtoczoną w tym żwirku jak kotlet w panierce. Heh. Tak, jakby nie miał piłeczek, myszek, szczura, kermita....
Fred Raster i Ejzo Obrazek Obrazek
nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=160218

osha

 
Posty: 54
Od: Sob lis 17, 2012 8:18

Post » Pt cze 20, 2014 6:53 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Oł, współczuję tego sprzątania ... tak mi się kojarzy, że Ejzo to dzieciak ;)
Barf - bardzo dobrze, chętnie podczytam co i jak i przede wszystkim jak, bo jak u mnie się pojawią sprzyjające warunki (czyt. powrót po 8-9 h, a nie po 12 z pracy) to będzie i kotek...

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Sob lip 05, 2014 8:08 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Hej, co nowego u Was?

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości