MOJE KOCIE BIEDY cz.1 Bardzo Wam dziękuję...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 27, 2014 20:10 Re: Staruszek Szpieg i reszta kocich bied..

Zaraz zaglądnę na bloga :kotek:
kicikicimiauhau
 

Post » Czw maja 29, 2014 16:55 Re: Staruszek Szpieg i reszta kocich bied..

Dziś Szpiegus dostał prezent na dzień dziecka :)
Obrazek
Trochę zdenerwowana jestem... Po wieczornym karmieniu coś mnie niepokoi... Na jednej z naszych stołówek, u rodziny Stasia jakaś akcjq dzis byla :evil: Longuś caly wystrasxony, zrenice troche poszerzone, nie chcial podejsc, ale lasil sie, przylecial spod aut/zza bramy, Dzikunia w ogole poza terenem byla, a SzczyplyCzarny gdzies schowany, przyszli zjesc, ale musialam Im pod smietnik dac miski, a zawsze daje na murek, bo to nieprzyjemne jesc pod smietnikiem, ale byly takie wystraszone :( Od wczoraj... Niech ja sie tylko dowiem, kto cos kombinuje :evil: :evil: Tam tez czasami Szpieg chodził...
kicikicimiauhau
 

Post » Czw maja 29, 2014 18:44 Re: Staruszek Szpieg i reszta kocich bied..

Na dzień dziecka bezdomniaczki i rezydenci dostana wedle wyboru surowr albo gotowane serca i mokre :) Przysmaki juz w ponad połowie domowe schrupaly(a dokladnie dziewczynki), reszte jutro przechwyca dzikunki :1luvu:
Jesli w niedziele bedzie ladna pogoda, to obfoce bezdomniaczki dzieciaczki ;)

Obrazek
Obrazek
kicikicimiauhau
 

Post » Czw maja 29, 2014 20:01 Re: Staruszek Szpieg i reszta kocich bied..

sądzisz, że jakieś chamidło próbuje dokuczyć futrzastym?

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 29, 2014 20:37 Re: Staruszek Szpieg i reszta kocich bied..

Mam nadzieję, że nie. To są kociaki dzikie i nieufne, gdy obcy człowiek się zbliża, to zaraz uciekają.
01.12.2011 zniknęły trzy kociaki z tego stadka, w tym nasz Stasiu, wróciły dwunastego dnia miesiąca (wtedy postanowiliśmy go przygarnąć), szukaliśmy ich, wołalismy... Prawdopodobnie "ktoś" zamknął je celowo w bunkrze na parkingu, bo wieczorem , dzień przed ich powrotem, uchyliliśmy te drzwi...
Nikt Im nic nie zrobi, tylko nie wiem, dlaczego takie wystraszone, coś musiało je zdenerwować :( Mam nadzieję, że jutro już będzie dobrze :ok: Tam jest cały czas ruch, ludzie chodzą (blokowisko), w oknach patrzą, większość pozytywnie nastawiona do nich, więc też obserwują. Ale muszę zwracać na kocia i uwagę, jak dotąd było ok :?
kicikicimiauhau
 

Post » Czw maja 29, 2014 20:45 Re: Staruszek Szpieg i reszta kocich bied..

może ta paskudna pogoda?

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 29, 2014 21:06 Re: Staruszek Szpieg i reszta kocich bied..

Oby to przez pogodę... Dziś trochę padało, cały dzień, ale nie mocno... Nigdy jednak tak się nie zachowywały... Ale myślę, że jutro kociastym przejdzie...
kicikicimiauhau
 

Post » Pt maja 30, 2014 14:56 Re: Staruszek Szpieg i reszta kocich bied..

kicikicimiauhau pisze:Oby to przez pogodę... Dziś trochę padało, cały dzień, ale nie mocno... Nigdy jednak tak się nie zachowywały... Ale myślę, że jutro kociastym przejdzie...


Mam nadzieję. :ok:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pt maja 30, 2014 17:38 Re: Staruszek Szpieg i reszta kocich bied..

Chiara pisze:
kicikicimiauhau pisze:Oby to przez pogodę... Dziś trochę padało, cały dzień, ale nie mocno... Nigdy jednak tak się nie zachowywały... Ale myślę, że jutro kociastym przejdzie...


Mam nadzieję. :ok:

Na szczescie dzis juz dobrze :D Jestem przeszczesliwa :dance: Juz patrzyly na autach, kiedy przyjdziemy, biegiem przylecialy, lasilysie, przytulaly, skrzeczaly :) Dzis tez nieladna pogoda, ale tak jak wczoraj byly wczoraj wystraszone/zaniepokojone nigdy nie widzialam :( Ale juz jest dobrze :))))) :kotek: W niedziele zrobie wszystkim bezdomniaczkom zdj, w dzien dziecka (kociego ;)) trzeba im poswiecic wiecej czasu i ladna sesję zrobic :1luvu:
A tutaj Stas, Szpieg i Mis :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
kicikicimiauhau
 

Post » Pt maja 30, 2014 17:42 Re: Staruszek Szpieg i reszta kocich bied..

Jak to dobrze, że Szpieg nie jest już łazienkowym odludkiem, albo raczej odkotkiem :D
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Pt maja 30, 2014 19:49 Re: Staruszek Szpieg i reszta kocich bied..

Jestem trochę zaskoczona, że tak dobrze dogaduje się ze zwierzakami. Na wolności mieszkał wśród kotów, ale od nich stronił. Zawsze był na uboczu. Ale bardzo się cieszę, że znalazł sobie przyjaciół (na dworze żył swoim życiem; nie chciał się kolegowac z innymi). Jest bardzo fajnym kotem, gdy tylko widzi, że ktoś się porusza, to od razu śpiewa "dzień dobry", a raczej grucha jak gołąbek :)
kicikicimiauhau
 

Post » Sob maja 31, 2014 9:11 Re: Staruszek Szpieg i reszta kocich bied..

O 8 wyszlam na spacer z Misiem na boisko, teren ZST, na schodach szkoly siedział pingwinek. Podchodzę, a On biegiem przybiega, tuli się, miauczy. Psa na rece i biegiem do domu po jedzenie, to jest jkies 20m, szybko suche i z powrotem z psem, Posiedzialam z Nim, poglaskalam, . Spokojnie z Misiem pochodzilam. Nie wiem, ile ma.lat, moze rok??? Chudy, brudny, zaniedbany. Biedny kocurek. Ochrzczony na Kiciusia. Apetyt ma straszny. Maseczki potem przenioslam na murek za krzaki, nie widac. On siedzi w trawie i sie myje. Wykombinujemy Kićkowi jakas budkę, chocby z Kartonu. Jak bedzie lepiej wygladac, to bedzie wykastrowany. Szla grupka ludzi, to sie trochę wystraszyl. ...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Bedziemy Go karmic, opiekowac sie, rano i wieczorem.nie wiem, czy jest szansa, ze ktos go adoptuje. Jak juz to tylko z tego forum zaufany czlek. Ogloszen do netu nie bede dawac, bo sie boje boje, ze sie trafi typ jak Wojciech L :(
kicikicimiauhau
 

Post » Sob maja 31, 2014 14:58 Re: Staruszek Szpieg i reszta kocich bied s23 wyrzuconyKiciu

zawsze jakaś bieda wejdzie w zasięg widzenia.
W Wawie łatwiej o dom, ale też trzeba się nagimnastykować.

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 31, 2014 17:14 Re: Staruszek Szpieg i reszta kocich bied s23 wyrzuconyKiciu

Ciężko o dobry dom w tych czasach :( Każdy na początku zachwycony, a potem kotek staje się duży i niepotrzebny :cry: Oczywiście jest wielu dobrych ludzi, ale patrząc na sprawę choćby tego studenta L., który podpisywał umowy adopcyjne, i tak pewnie mu to uszło płazem. Polskie prawo nic nie gwarantuje, sprawiedliwość chyba gdzie wymierzyć tylko na własną rękę :roll:
Byłam u sąsiadów z IV piętra, bo słyszałam, że też mają czarnego kota. Spytałam się, czy im takowy nie zaginął (jakiś tydzień temu uciekł/wypadł z okna - widziałam, jak go nieśli z podwórka do domu), ale pokazali mi swojego kota, który przechodził w hollu.
Już czerwiec, czyli wczesne pozbywanie się niepotrzebnych problemów i załatwianie wakacji - czyżby Kiciuś też był tego ofiarą?
kicikicimiauhau
 

Post » Sob maja 31, 2014 17:36 Re: Staruszek Szpieg i reszta kocich bied s23 wyrzuconyKiciu

Rano się Kiciek najadł, i na wieczornym karmieniu musiałam go wołać kilka minut, bo był tam dalej, na boisku, pewnie się wygrzewał. Przybiegł z ogonem do góry, zjadł 2/3 posiłku, całe miesko, część suchego zostawił. Nie wiem, jak długo tam był (na boisko chodzę z psem raz na jakiś czas), nie spodziewałam się kotka. Ale ważne, że już ma zapewnione jedzenie i opiekę, piwnice są z tylu bloku - kilka metrów w bok od misek, także nie jest źle :catmilk:
Czarna banda królewska (od ul. Łokietka ;)) dziś na obiedzie zaniepokojona, bo na ogrodzie obok ich stołówki był duży pies (chyba Airdale) od faceta, który tam ogród remontuje. Niby nic, ale gdyby tam moi podopieczni siedzieli, to zaraz by się domownicy stamtąd wydzierali - to ci, co policja straszyli :?
Nowa też ładnie przyszła, przy szykowaniu posiłku Jej nie było (dzieciątkami się opiekuje), potem szliśmy z powrotem i myla się tam na parkingu, podeszła trochę - już nie jest taka nieufną, czasem da się pogląskac. Mleko wypiła, jedzonko zjadła tak ponad 1/3 talerza - dużo mięska, suchym dochrupała :) Ten Biało-Szary kocurek, który też tam je, na Łokietka u nas też czasem jest, kilka dni temu rano pod klatka obok chodził i czekał na posiłek - skąd oni wiedzą, gdzie mieszkamy :?: ;)
Druczki pomagały pani, która je rano karmi, w pracy przy sadzeniu kwiatów, dziś przyszła 7 kociaków, bo ciepło jest, pozostali przychodzą później/w nocy. Ładnie zjadł i poszły do dalszej pracy.
Teatralniaczki dziś też spokojnie, już niewystraszone, zjadły chętnie, przytulały się, gołębie na górze też patrzyły, ale pewnie potem resztki kotki im zostawia.
Łaciatki naprzeciwko druczków - Łatka się stawiła, Pingwinia potem przyjdzie, drobny konflikt z Misiem, ale potem już się unormowało ;) Chialam talerze dać w inne miejsce bo mrówek dużo było, a pod nimi mrówki ukryły jaja 8O zostawiłam je tam, gdzie były - miski oczywiście.
Tam też na murku czasem czeka na nas kotek Pompon, bo ma niewyksztalcony ogonek tak jak króliki, krzyczy na nas, ale głodny nie jest - domowy czasem wychodźacy.
kicikicimiauhau
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Marmotka, Meteorolog1, MruczkiRządzą, raiya, Silverblue i 119 gości