Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon maja 12, 2014 22:21 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

O rany!! Ta łapina!!!! :1luvu:
Uwielbiam te jej łapki. :1luvu: Wiem, że się powtarzam, ale mnie te łapiny rozbrajają.
Napisz, co Pani doktor mówiła.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 13, 2014 6:30 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

selene00 pisze:Napisz, co Pani doktor mówiła.

Koniecznie :!:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 13, 2014 9:10 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Przepraszam, ale znów jakoś nie mam czasu :(

Tak w biegu, może jutro się rozpiszę, bo muszę pochwalić moją kiciunię.
Z Niki jest dobrze, jak na jej chorobę. Jest dobrze nawodniona, nie pachnie z pyszczka mocznikiem, dziąsła piękne.
Wyniki w miarę dobre (wrzucę je), pomimo wzrostu mocznika i kreatyniny. Potas trochę za wysoki, ale fosfor trochę spadł.
Jutro polowanie na siuśki. O matko, znowu. Nie wiem kto ma tego bardziej dosyć.
Kroplówkę mam robić 2x 125ml/tydzień, bo ta trzecia kroplówka w objętości 50 ml nie ma sensu - nie nawodni, a daje dodatkowy stres.

Ciśnienie lepsze niż ostatnio, a i tak było dobre.
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto maja 13, 2014 17:29 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

To rozumiem, że można być zadowolonym z dotychczasowego leczenia. :D
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 14, 2014 12:13 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Siuśki wysłane przed południem.
Panna dziś pięknie współpracowała. Po ok. 5 min. od wejścia do łazienki materiał badawczy był już w pustej kuwecie (o 6-tej, w środku nocy ;) - no dobra, ogólnie wstaję po 7-mej, ale każda inna godz. pobudki jest dla mnie katorgą).
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro maja 14, 2014 12:16 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Nikuniu jesteś baaardzo mądrą koteczką :ok: Obydwie jesteście bardzo dzielne :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 14, 2014 12:40 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Jakoś nam tak wychodzi ;)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw maja 15, 2014 23:25 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Nikuśki białkomocz się zmniejszył :dance:

Z Laboklinu:
Bialko 32,2 mg/dl
Kreatynina 60 mg/dl
Stosunek bialko/kreatynina : 0,53 (a było już 2,2 - ostatnio 2,05)

Interpretacja:
< 0,2 - brak bialkomoczu nerkowego
0,2-0,4 - bialkomocz graniczny (powtórzyc badanie po ok 2 mies.)
> 0,4 - bialkomocz nerkowy istotny


Pokażemy teraz Nikuśki zainteresowania.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mój telemaniak ;)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob maja 17, 2014 12:37 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

szybenka pisze:Obrazek
Mój telemaniak ;)

Boskie :lol: :lol: :lol:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 19, 2014 10:52 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

:ryk: kocham ją jeszcze bardziej :ryk:

Widzę,kciuki nasze magiczne,więc jedziemy dalej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto maja 20, 2014 17:05 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Tak cicho powiem, że Nikuśki figura troszkę się zmienia. Może nie tyje, ale tkanka pod skórą jest przyjemnie wyczuwalna. Jest taka pulchniejsza, nie ma takich dołków po bokach.

Aniu, jak mówiłaś, kroplówki nie są dla Niki atrakcją, ale się do nich przyzwyczaja. Grzecznie siedzi podpięta na moich kolanach, choć czasem próbuje ucieczki, ale robi to tak grzecznie, że aż nieskutecznie ;)

Niestety te wszystkie zabiegi czasami wywołują w niej strach, co też ta duża znów wymyśli.
Jednego ranka szykując się do pracy spojrzałam w stronę kici i...

Obrazek

Obrazek

Ale ogólnie, wszystko wynagradzają pieszczoty i piórka :)
Nawet zaraz po odpięciu od kroplówki, ucieknie, by po chwili wrócić i przytulić się do wyciągniętej ręki.


Za kciuki b. dziękujemy :1luvu:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro maja 21, 2014 23:55 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie maja 25, 2014 21:16 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Z wizytą w Wawie było tak:
Jechałyśmy ok. 1 godz. 40 min (straszne korki), wizyta trwała ok. 45 min - Nikuśka byłą obmacana, zważona, zrobione usg i zmierzone ciśnienie. Gdy tylko weszłyśmy do samochodu, Nikusia udała się od razu do kuwety. Grzeczna kicia. EDIT: błąd ortograficzny :twisted:
Potem trochę zjadła, wypiła i gotowa była do powrotu.

Obrazek

W drodze powrotnej, Niki miała dosyć siedzenia w torbie, zapewne było jej gorąco. Wyszła więc i weszła do kuwety, aby się tam rozłożyć i tak podróżować (myślałam, że znów chce sikać, ale nie). Gdy wjechałam na autostradę (krótki odcinek A2), oczywiście z odpowiednią prędkością, Niki zachciało się podziwiać widoki. Przyjęła taką oto pozycję (te zdjęcia z parkingu po wizycie u dr Neski):

Obrazek

Zamarłam. Nawoływania nie pomogły, musiałam zwolnić i mama siłą ją skierowała do torby. Drań :twisted: słodki drań.

Obrazek Obrazek



Siesta :D

Obrazek
Ostatnio edytowano Wto lip 01, 2014 12:00 przez szybenka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon maja 26, 2014 19:58 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :) Co to może być??

Na balkonie, pod daszkiem dzisiaj zobaczyłam taki kokon. Czy ktoś z Was wie co to może być?
Ma to do 5 cm średnicy. Nie wiem, co tam wystaje czarnego. Boję się, że to jakieś owady, choć nic tam nie lata.
Martwię się o Niki, kt. teraz kiedy może to wyleguje na balkonie.

Obrazek

Obrazek

Edit: Już wiem, osy zaczęły lepić gniazdo :twisted: Strąciłam to, obiektów latających nie było. Może porzuciły swoją twórczość. Nie będę za nimi tęsknić. Oby tylko nie wróciły.
Ostatnio edytowano Pon maja 26, 2014 20:31 przez szybenka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon maja 26, 2014 20:30 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :) Co to może być??

Nie wypuszczaj jej na balkon póki tego nie zlikwidujecie.Nie ruszaj sama.nie wiem co to akurat jest.ale moze byc szerszen ,osy i inne badziewie.moze zaatakowac.narazie nie moge pisac.ciezko to zlikwidowac.

anka1515

 
Posty: 4746
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 13 gości