Udostępnialiśmy internet z pakietu tel. Chwilowo nam się skończył(szukamy oszczędności) Przepraszamy najmocniej za to, że nie było nas przez tę chwilę.
Kontynuujemy laseroterapię z p. doktor Iwoną. Mefi nie ma czucia w ogonku i prawdopodobnie czeka go amputacja
P. doktor chcę abyśmy zrobili 2x zdjęcia rtg , po to by móc porównać zmiany przed laseroterapią i po niej.
Niestety nie mamy takiej możliwości , nie udało się nam przekonać p. doktor z pracowni rtg , by podpiąć Mefiego pod program studencki , gdzie nasza znajoma ma za darmo wykonywane zdjęcia. Ogromna szkoda.
Kompletujemy trochę nakrętek , puszek ale to i tak kropla w morzu potrzeb. Myślimy co możemy jeszcze wystawić na bazarek.
Mefi ma się dobrze, co jakiś czas miauknie sobie z bólu , ale minkę ma już weselszą. Ciągnie za sobą ogonek , widać ,że mu przeszkadza. Od czasu do czasu, zatrzyma na nim resztki kału czy moczu. Żaden kot nie lubi być brudny a Mefi , ze względu na pęknięty krąg i zwichniętą kość, nie może się przeciągnąć i wylizać nawet ogonka. Czekamy wciąż na lepsze jutro , szkoda ,że pieniądze przekładają naszą miłość do Mefiego przez kolano.
Pozdrawiamy serdecznie , stęskniliśmy się za Wami dużymi!
Do jutrzejszego wieczoru mamy stały dostęp do internetu , także będziemy odświeżać temat Mefiego co kilka sekund! Baliśmy się ,że już o Mefim zapomnieliście , ciepło na serduszku się robi , kiedy widzi się takie przejęcie
