Tytek kot nad koty i Ciastko z Jagodą zapraszają :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 22, 2014 6:54 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

No fakt u Was straszny ruch no ale zabieranie ich i wywożenie do mnie na działki pewnie nie wiele by dało.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35311
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw maja 22, 2014 7:21 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Dorciu to może do mnie w odiedlowe krzaki dawaj te jeże :wink: jeże z kotami zyją w symbiozie, gorzej koty z kotami :evil: dzisiaj rano nie wyszedł mi Burasek na spotkanie mam nadzieję że śpi, wczoraj było z nim wszystko ok, nie przyszła ta poraniona kotka :( może gdzies leczy rany
Dorciu kciuki za remoncik :ok:

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 22, 2014 7:25 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Niestety nie można jeża ot tak przewieźć w inne miejsce. One teraz mają młode. Nie chcemy przecież osierocać osesków. Szkoda, że kierowcy nie mają takich dylematów. ; ( jeże są takie kochane.... Najgorzej, gdy ginie matka.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw maja 22, 2014 8:28 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Biedne jeżyki :(
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Czw maja 22, 2014 13:33 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

U nas jeże mają full wypas :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 22, 2014 13:36 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Nie można zabrać jeży ,nie wiadomo czy gdzieś nie mają potomstwa .

Elu ,mam nadzieję że Burasek musi się tylko odnaleźć na wolności ,źle się u was dzieje :cry:

Niedawno przyjechałam z Radomia.
Muszę chwilę odpocząć.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 22, 2014 14:19 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Kawusi? 8)
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35311
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany


Post » Czw maja 22, 2014 18:38 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Wpływam potem :|
Jak wychodziłam z domu koty leżały jak naleśniki,wieksza część na słońcu,wytrwale towarzystwo :wink: kleszczy usilnie pakuje się pod ciuchy,odparzenia gotowe. :twisted:
Marzą mi się pierogi z truskawami ,ale jak na razie zostawiam to w sferze marzeń :?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 22, 2014 20:36 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Pierogi z truskawkami dobra rzecz :ok: ale u nas kosztują nadal około 8 zł :evil:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21802
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Czw maja 22, 2014 20:52 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

W wawie od 15 do 8 zł :?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 22, 2014 21:14 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Ja już się skusiłam , ale za tę cenę pożeram na razie z cukrem :oops:

czekam na sms-a od domku bo dzisiaj wyadoptowałam Lenkę

edit: jest sms :ok: , schowała się za łóżko , ale wyszła jak zobaczyła sznurek z zabawką :lol:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21802
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Czw maja 22, 2014 22:03 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

jakie to cudowne uczucie jak znajdują się domki :)
Burasek czuje się super dzisiaj wieczorem skakał po drzewach, martwi nas - już drugi dzień nie ma tego rannego Kociaka :( pozostałe towarzystwo wykarmiłyśmy i te co się dały to wymiziałyśmy.
Dorciu a co Ty robiłaś w Radomiu?

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 23, 2014 6:24 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Witam tuż przed weeekendzikiem :) a co tutaj taka cisza?
Rano przywitał mnie Burasek jest zdrowy jak ryba, tfu tfu żeby nie zapeszyc ;) Kociaka rannego wczoraj też nie było :( martwimy się :( reszta nakarmiona :)
Miłego dnia :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 23, 2014 7:42 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Dzień dobry :D
nie wiem skąd mi wziął ten uśmiech ,od soboty nie ma faceta ,robota stoi ,nadal jesteśmy o chlebie i wodzie :wink: ale to pikuś ,nie pikuś że po ludziach proszę co by mi dzieciom kuraka gotowali :|
o kąpielach nie wspomnę. :|
Czekam ,już minęło3 dni od wszczepienia implantu jego córci ,wiem że tam może być ciężko ,dziewczyna głucha od urodzenia a tu straszne szumy w koło ,ale i ja pomału wymiękam w tym syfie :oops:

W dodatku to zły czas dla mnie ,taka pogoda obezwładnia mnie i moje płuca ,mam problemy oddechowe gorsze niż zwykle i krążenie siada :(
jeszcze jak nic nie robię to daje radę ,ale tak się nie da .
Więc robię ,nosiłam płyty z Bartkiem i teraz ból kręgosłupa dobija :?
Zwyczajnie mam dość.

Za to trzoda kocia w swoim żywiole :D

W Radomiu byłam z koleżanką i jej mężem w hodowli ,po pieska.
Niby blisko ale od 8 w drodze ,wróciłam na 14 ,za czym obrobiłam trzodę chlewną już czas był do pracy .
Nawet nie podleciałam do ludzi dowiedzieć się jak persica po zabiegu.
Troszke muszę u nich bywać ,po kontrolować ,może uda się ją zabrać ,żeby nie zginęła gdzieś pod autem :cry:
Zadziałam tradycyjnie ,cierpliwością :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 126 gości