Koty trzy i my.... KOŃCZYMY.....

anieli pisze:mówisz-masz

te kukardki to zaraz pozrzucają, chyba by im trzeba było wywiązać .....dalej od końca ogonka :mrgreen:

nieutulona, z głębokim żalem muszę napisać, że naszej kochanej Izuni padł komp i na razie nie będzie obecna ciałem, tylko duchem....co wcale mnie nie pociesza :placz:

czekamy na Ciebie, Izulek :1luvu:

puszatek pisze:nieutulona, z głębokim żalem muszę napisać, że naszej kochanej Izuni padł komp i na razie nie będzie obecna ciałem, tylko duchem....co wcale mnie nie pociesza

czekamy na Ciebie, Izulek

ojej , coś okropnego :cry:

a da się go reanimować czy już bez szans na dalszą eksploatację?

na razie się nie dowiemy....musimy czekać na Izę :ok:

Rozmawiałam wczoraj z babcią i mówiła mi, że jej TŻ coś z tym laptopem zdziałał, więc myślę, że na jakiś czas został odratowany

ametystowaaa pisze:Rozmawiałam wczoraj z babcią i mówiła mi, że jej TŻ coś z tym laptopem zdziałał, więc myślę, że na jakiś czas został odratowany

to dobrze

może jakieś fotki wstawi bo dawno nie było

JESTEM

Dzięki , Basiulku, za przekazanie wiadomości, która była dla mnie wręcz dramatyczna :mrgreen:

Ale - jak napisała Zuza - laptopik poddał sie działaniom operacyjnym i po czwartym rozebraniu jakoś zatrybił, choć to juz jego ostatnie tchnienia :evil:

Ale jutro ma przybyć inny komp, stacjonarny i jakieś 5 lat młodszy :mrgreen:

tak więc weekend , który rozpoczynam już jutro o 6 rano, będzie pracowity - rozgryzienie nowego, przerzucanie plików itp itd....

mir.ka pisze:może jakieś fotki wstawi bo dawno nie było

izka53 pisze:Wiecie, ze nie mam kiedy fotek porobić

Ale moze - przy okazji kompowych porządków jakieś stare fotki się trafią :ok:

jak miło Cię znowu widzieć, Izuniu :1luvu:

fotki dawno nie widziane to prawie jak nowe

mogą być

No ! całe szczęście,ześ jest :piwa:

co tam słychać u rudo-burego towarzystwa?

bure padają z upału - albo zaszywają się gdzieś w haszczach, albo padają na kafelkach. Rude za to jest zasmarkane i zaczynam podejrzewać alergię. No i oczywiście ucieka :oops:

Wczoraj u sąsiadki była wetka do piesi /musiałam pomagać, bo sąsiadka niepełnosprawna /, ale rude się zmyło skutecznie :evil:

Komp przybył do mnie, czekam aż TŻ wróci i poskręca ustrojstwo, żebym mogła zacząć przegrywać. Mam nadzieję, że nie zarżnę obu..... :oops:

izka53 pisze:bure padają z upału - albo zaszywają się gdzieś w haszczach, albo padają na kafelkach. Rude za to jest zasmarkane i zaczynam podejrzewać alergię. No i oczywiście ucieka Wczoraj u sąsiadki była wetka do piesi /musiałam pomagać, bo sąsiadka niepełnosprawna /, ale rude się zmyło skutecznie

Komp przybył do mnie, czekam aż TŻ wróci i poskręca ustrojstwo, żebym mogła zacząć przegrywać. Mam nadzieję, że nie zarżnę obu.....

rude nie lubi wetów? miała wcześniej jakieś objawy?
u mnie wszystko siedzi w domu, bo chłodno, wolą zimne kafelki od ciepłej trawy

Misia obchodzi urodziny 25 czy 27 maja?
w urodzinniku jest 27

Koty trzy i my.... KOŃCZYMY.....

Kto przegląda forum