A no jasne o pracy mowa ..... Jestem zakręcona jak słoik od kiszonki Wczoraj miałam dwie zsynchronizowane wizyty u lekarza. Wyszłam po pierwszej, grzecznie powiedziałam do widzenia i hajda do domu. Dopiero mnie z rejestracji dziewuszki zawróciły i zawlokły na drugą wizytę nazad, bo jak mus to mus Jeśli już teraz tak ze mną jest, to co będzie jak się zaczną lipcowe upały .... ?