Ostatnio spięliśmy się w sobie z mężem i tak ze 4-5 razy dziennie bawimy się z kotami. za każdym razem inną zabawką

Bombilla dalej śpi ze mną na szyi. Felcia codziennie rano mnie ugniata i świergocze.
Bo wy nie wiecie- ale ja Wam powiem- mam dwa ptaszki i prosiaczka zamiast trzech kotów

Bombilla je jak prosiak i w obrębie pół metra rozwala mięsko po domu jak je, a Xelmo robi gruhu gruhu jak gołąbek rasowy, a Felcia ćwirćwirćwir i trililili i inne takie jak wróbelek jakiś słodki

może zbiorę się w sobie i będę tu częściej jednak.
trzymajcie kciuki
