



nasze wątki:
viewtopic.php?f=1&t=138470 - cz. 1
viewtopic.php?f=46&t=152317 - cz. 2
viewtopic.php?f=46&t=155889 - cz. 3
Przedstawiamy się szybciutko wg kolejności przybycia do Kotinowa

Kociste:
Tysia (12 lat) – delikatna, spokojna, opiekuńcza i ”lecząca”, jest z nami 11 lat

Tosia (10 lat) – inteligentna, sprytna, z ADHD, łobuzica, jest z nami 10 lat

Tola (ok. 10 lat) – najdrobniejsza, pieszczocha, namolniaczka - uwielbia swojego dużego, jest z nami ok. 10 lat

Dziunia (6 lat) – MCO delikatna, bardzo mądra, zawsze blisko człowieka, potrafi być żywiołowa,
wspaniale się bawi – nawet sama


Cynamon (ok. 9 lat) – wyglądem przypomina kota brytyjskiego krótkowłosego kremowego, największy i najcięższy,
ciągle jeszcze lekko wycofany w stosunku do niektórych współplemieńców, ale miziak w stosunku do człowieka, jest z nami prawie 3 lata

Psiste:
Fituś (9 lat) – york, energiczny, radosny, kocha wszystkich i kocha jeść

Azira (ok. 5-6 lat) – ON, duża, pokochała Fitusia i nawet niektóre koty (Dziunię, Tolę, Tysię)

oraz Kotina – od kilkunastu lat na służbie w Kotinowie


W zeszłym roku opuściły nas zawsze …


dnia 1.06.2013 - Tinusia, była z nami 12 lat, pojawiła się u nas jako 3-miesięczne kocię – bardzo mi jej brakuje

Dlaczego zdrowy kot raptem zaczął niedomagać i … odszedł mimo opieki wetów ?
Tu jako malutka koteczka .......................... zawsze patrzyła człowiekowi w oczy ... jak pies

a to jej ulubiona pozycja …



Była rezydentką w 100% i każdego nowego kota trzymała na dystans. Fituś tez bał się przejść obok niej, bo nigdy nie było wiadomo kiedy Tinka da mu po pysku (ale zawsze łapą nieopancerzoną),
bardzo przywiązana do Santy [*] – naszej ON-ki oraz do mnie … pakowała mi się na kolana kiedy tylko usiadłam, lizała mnie swoim ostrym języczkiem i nie odstępowała gdy byłam chora …



dnia 13.09.2013 -Timorka (Morka, Morela) - była z nami prawie 3 lata – wszystko wskazuje na to, że pokonała ją choroba, z którą do nas trafiła.
Nie była kotką towarzyską, resztę kocio-psiego towarzystwa miała od pierwszego dnia w głębokim poważaniu, „ustawiała” koleżeństwo spojrzeniem … typowa przedstawicielka persów, chociaż nie była rasowa. Wsławiła się „wymuszaniem” – zawsze potrafiła wymusić na człowieku to czego chciała oraz napadami „kociej głupawki”, nie lubiła szczotkowania, potrafiła ugryźć lub przywalić łapą opancerzoną bez ostrzeżenia, nie przychodziła na kolana, łaskawie czasami pozwalała się podrapać za uszkiem.

Dość wspomnień …

Za chwilę porcja świeżych, jeszcze ciepłych fotek z Kotinowa …

Zapraszamy stałych bywalców oraz nowych


