Tosia & Bazyl cz.V

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 19, 2014 17:35 Re: Tosia & Bazyl cz.V kryzys formy

Po części przesadzam, bo przecież nie jest tak, że nic nie je. Ale miesiąc temu jak był na PoN i jadł naprawdę dużo - a chudł, to co będzie teraz kiedy je o połowę mniej? To mnie bardzo martwi :|

Ach nic to, moja kocimiętka ma piękne fioletowe kwiatuszki :1luvu:

Aaaaa i zamówiliśmy wszystkie suplementy :ok:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pon maja 19, 2014 17:56 Re: Tosia & Bazyl cz.V kryzys formy

No brawo, teraz tylko czekać jak przyjdą. Mam nadzieję, że znacznie szybciej, niż moje...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 19, 2014 17:59 Re: Tosia & Bazyl cz.V kryzys formy

No na niektórych było napisane 7-14 dni więc pewnie poczekamy. Ale spoko, nie sądzę, żeby Bazyl przekonał się do surowego szybciej niż 2 tyg :mrgreen:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie


Post » Pon maja 19, 2014 18:14 Re: Tosia & Bazyl cz.V kryzys formy

jak to nadopiekuńcza matka nadopiekuńczej matce poradzę Ci: luzik. na śmierć się nie zagłodzi, zgłodnieje to zje miąsko :) i będę podczytywać Wasze barfowe boje!!!
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Pon maja 19, 2014 18:20 Re: Tosia & Bazyl cz.V kryzys formy

waga zamówiona, suplementy zamówione, jutro pędzę po wołowinkę. 2 pytania:
a) jakiś specjalny rodzaj wołowinki?
b) koniecznie trzeba 3 dni mrozić?
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pon maja 19, 2014 18:48 Re: Tosia & Bazyl cz.V kryzys formy

Wołowinkę jak najbardziej tłustą, taką 3 gatunku.
Mrozić nie trzeba, bo mrożenie zabija tylko niektóre bakterie, bo w domowych zamrażarkach jest zbyt wysoka temperatura.
Bakterie i tak rozmnażają się po wyjęciu z zamrażalnika, więc mrozimy po to aby się nie popsuło. Ja daję swoim już w dniu kiedy robię i oczywiście pomagają mi podczas krojenia.
Koty maja inny skład bakterii w pyszczku i jelitach niż ludzie i nic im nie będzie bez mrożenia (jak człek je tatara to nie mrozi mięsa, a my nie jesteśmy zaprogramowaniu już do surowego).
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon maja 19, 2014 18:50 Re: Tosia & Bazyl cz.V kryzys formy

szpecjalistek nie ma to ja tylko powiem że Melinda jadła surowe niezamrożone od poleconego rzeźnika, a nazywało się toto "mięso na zupę" taki dłuuugi pasek ze skórką z jednej strony, nie był super tłusty ale trochętego tam było, żylasty i miał kawałek kości której jednak moje dziecko nie umiało pogryźć. zamrożone jednakowoż też wchodzi :)
och a ja się nakręciłam na carpaccio a nie było wtedy polędwiczki... muszę iść kiedyś z rańca jak będzie taka dobra i kupić :roll:

edit: przyszła szpecjalistka :D
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Pon maja 19, 2014 19:01 Re: Tosia & Bazyl cz.V kryzys formy

Biedna jesteś. Pamiętam jak Gonz zachorował i tak się wygłodził na początku to potem chodziliśmy na paluszkach jak tylko podchodził do miski...albo wręcz stawialiśmy go przy tej misce a on tylko swoje "AUUU!" no ale moje koty nigdy nie były wybredne.. tylko surowego nie chciały jeść, a i Gourmet musi być tylko z kurczaczkiem.. :roll:

trzymam kciuki żeby Bazylowy brzuszek zaskoczył z barfem :ok: :ok: :ok:

mssunflower

Avatar użytkownika
 
Posty: 582
Od: Pon wrz 02, 2013 22:21
Lokalizacja: miasto moje

Post » Pon maja 19, 2014 19:04 Re: Tosia & Bazyl cz.V kryzys formy

Wołowinka jak najbardziej z tłuszczykiem :D Czasem panie w sklepie wybierają mi taką ładniusią, a jak mówię, żeby było jak najwięcej tłustego, to przewracają oczami...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 19, 2014 22:55 Re: Tosia & Bazyl cz.V kryzys formy

ab. pisze:Mrozić nie trzeba, bo mrożenie zabija tylko niektóre bakterie, bo w domowych zamrażarkach jest zbyt wysoka temperatura.

Ja zawsze mroziłam mięso przed podaniem i polecałam tę metodę innym, ale znalazłam taką informację:

"Co z podawaniem surowego mięsa? Czy konieczność mrożenia go przed podaniem jest prawdą czy mitem?
Mrożenie doprowadza do częściowej dezynfekcji mięsa pod warunkiem, że rozmawiamy o głębokim mrożeniu, które odbywa się w temp. ok. -20 stopni C i trwającym ok. pół roku do roku. Mrożenie w zwykłym zamrażalniku to mit."

Dobrze wiedzieć.
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Wto maja 20, 2014 13:40 Re: Tosia & Bazyl cz.V kryzys formy

Ech, czyli mroziłam dla własnego spokoju sumienia ;)
Byłam dziś u wetki, ona uważa że Bazyl ma przewlekłe zapalenie żołądka (rano znowu paw) i chyba spróbujemy ze sterydem. Ona sobie to wszystko przemyśli i zaplanuje jakie leki brać z jakimi no i jutro pójdę po wytyczne/recepty. Boję się sterydu, ale ona mnie uspokaja że to nic takiego nie będzie, że to przewlekłe branie sterydów jest niebezpieczne, a nie takie tygodniowe. No zobaczymy, co do jutra ustali.

Tymczasem kupiłam wołowinkę, pręgę i gulasz - po obiedzie zmielę i zobaczymy, co Bazyl na to :roll: Biorąc pod uwagę jego "to nie jest Gourmet, nie będę tego jadł" albo "dałaś mi mokre, to ja chcę suche" czy też "suche? sama se jedz, ja wypluję" ... to nie wróżę sukcesu na dzień dzisiejszy. Ale nie zrażę się, za dużo zapłaciłam za suplementy :roll:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Wto maja 20, 2014 14:23 Re: Tosia & Bazyl cz.V kryzys formy

Ach, Bazylek.. Może faktycznie mu steryd pomoże, szkoda kociaka na tą anoreksję :(
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto maja 20, 2014 14:27 Re: Tosia & Bazyl cz.V kryzys formy

BIedny Bazyl :/ i Ty biedna, chyba ześwirujesz z tym pawiowaniem i fochami jedzeniowymi...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 20, 2014 14:52 Re: Tosia & Bazyl cz.V kryzys formy

Madzia, walcz dzielnie, kibicujemy!
Bazyluś, taki jesteś śliczny i wybrzydzasz? Mami powiedziała że powiesi na ścianie twoje zdjęcie żebym mogła na ciebie patrzeć jak zasypiam, żeby mi się śnił ksionże z bajki, ale jak ty mniamuśnego jedząka nie chcesz papusiać, to ja sobie poszukam innego ksioncia!
książniczka Melike
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 82 gości