Ale radośc z mojego powrotu na te parę chwil przeważa.
A jak MRUCZY wtedy
Az bulgocze
Moderator: Estraven
JoasiaS pisze:Megana pisze:Ale na końcu przytulona do mamci Milka wymiata.
Prawda, że słodka?![]()
Milka często tak się wtula.
Podobnym pieszczoszkiem jest Frodo![]()
Uwielbiam te ich maślane spojrzenia i podsuwanie łebków do całowania![]()
Koty często w uścisku czują się zagrożone. Na przykład Kropka natychmiast wyrywa się z objęć. Frodo i Milka wręcz przeciwnie. Pewnie dlatego często zwracamy się do nich synuś i córunia – są w pewien sposób uczłowieczone.
Natomiast świadomie ograniczam przytulanie Frycka, mimo że on też mógłby siedzieć w objęciach godzinami. Zauważyłam, że wystarczy kilka minut takich czułości i odbija się to na reszcie kotów. Fryc natychmiast czuje się pupilkiem i przystępuje do ustawiania całej reszty


















:



Trawka, ptaszki, wiaterek, cos do drapania, cos do wytarzania...hmmmm, rozmarzylam sie w tych latawcach AgaPap pisze:Czy będę bardzo monotematyczna jak znowu powiem, że zdjęcia cudne ?![]()
![]()
![]()
amyszka pisze:A Frodo czuje się bezpiecznie tylko koło domku![]()
amyszka pisze:Ucałowania dla całej bandy i dla Was
Chat pisze:Pelnia kociego szczesciaTrawka, ptaszki, wiaterek, cos do drapania, cos do wytarzania...hmmmm, rozmarzylam sie w tych latawcach
mahob pisze:Milka skoki za owadami uskutecznia?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 631 gości