» Czw maja 29, 2014 20:44
Re: Hakera story 14
Pysia nie toleruje karmy nerkowej, wymiotuje po niej okrutnie i według jej duże jeszcze gorzej się odwadnia, więc ją odstawiła. Odebrała też ( duża Pysi) dzisiaj jej wyniki badań, te z poniedziałku, wcześniej znała je tylko z przekazu telefonicznego. Spojrzała na nie okiem internisty, który ma często na oddziale osoby z niedoczynnością nerek wynikające z nieodwodnienia i stwierdziła, że Pysia po prostu była/jest odwodnienia. Nie pytajcie mnie co tam wyczytała, ale mocznik jest ok, ale hematokry podwyższony i coś tam jeszcze poza zakresem oraz nieznacznie podwyższona kreatynina według Agi to typowy objaw nieodwodnienia, nie ma co szaleć z karmą nerkową, należny tylko zadbać o nawodnienie.
A my doskonale wiemy, że Pysia nigdy nie lubiła pić Teraz Pysia ma kilka misek z wodą, w jednej przegotowana, w drugiej filtrowana w trzeciej kranówka w kolejnej woda żywiec. Dodatkowo mokre jedzonko od kilku dni jest zakrapiane wodą. Uff, ale się rozpisałam. Proszę o kcikasy za przekonanie Pysi do wody, mile tez widziane rady jak skłonić kota ( oprócz podawania na siłę np.strzykawką) do picia, może znacie jakieś cudowne środki co zamieniają wodę w ulubiony przysmak. A Pysia nie toleruje śmietany, jogurtu itp więc zabarwianie wody takimi produktami nie wchodzi w grę.
A ja ożyłem, jednak wolę chłodniejsze powietrze. Ale sobie szalałem na balkonie, nawet swój ogon goniłem.
Haker