Hakera story 14!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 18, 2014 19:57 Re: Hakera story 14

Haksiu, moja duża jest taka gupia, że nie ma co jej żałować, miauknij Dużej.
Ona mówi, że aktorzy (nie wiem, co oni robią), to dopiero mają ciężką pracę.
Fasolka


Podziwiam ostatnio aktorów - za fizyczność, za to, że muszą opanować "niechcemisie" i za inne rzeczy też.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon maja 26, 2014 14:22 Re: Hakera story 14

Hannah12 pisze:Fasolko, byłem u weta na corocznym przeglądzie zdrowego :D kota.
Wyniki mam idealne, tylko waga mi troszkę spadła ważę 6.86 kg a rok temu było 7.2 kg
Cóż sam widzę i czuję, że mniejsze porcje dostaję :evil:
Zostałem też zaszczepiony.
Haker z obandażowaną łapką.
PS. Pysia jest umówiona na 26.05 na taki sam zestawik badań.

Czasem mam wrażenie że po to tylko nas trzymają by wlec po wetach :evil:
Rateusz
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon maja 26, 2014 17:50 Re: Hakera story 14

Pysiu, i jak po badaniach?
Jest nam smutno. Umarła Florka od Fasolki :placz:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 26, 2014 19:47 Re: Hakera story 14

Pysia ma podwyższoną kreatyninę norma to 1,8 a Pysiunia ma 1.95
Za miesiąc powtórka badań i szersza morfologia, teraz delikatnie zmiana diety na karmę z mniejszą zawartością białka. Pysia jest cały czas na karmie weterynaryjnej bo miała problemy z jelitami, także należy sprawdzić czy zmiana diety nie spowoduje zaburzeń jelitowych. Aga wszystko uzgodniła wetką i zobaczymy co dalej.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon maja 26, 2014 20:32 Re: Hakera story 14

Kciuki za Pysię
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto maja 27, 2014 11:29 Re: Hakera story 14

:ok: :ok:
:ok: :ok:

M.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto maja 27, 2014 19:23 Re: Hakera story 14

:ok: :ok: :ok:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 28, 2014 19:53 Re: Hakera story 14

Dziękuję za kciuki.

Czy u Was też tak leje, u nas od wczorajszego wieczoru, pada lub leje. Jest nieciekawie 10 stopni i ogromna wilgoć.
Cóż można robić w taką pogodę?
Oczywiście, że ją przespać.
Haker sprawdzający miękkość różnych foteli, kanap i legowisk

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw maja 29, 2014 9:33 Re: Hakera story 14

Ale ciemno i mokro.
Całą nockę spałem na poduszce dużej.
Dobrze, że ona ma jakieś tabletki na spanie i dzisiaj nic nie czuła, że ją eksmitowałem z poduszki :kotek:
Haker komornik :wink:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw maja 29, 2014 9:57 Re: Hakera story 14

Spij Haker, co się będziesz szczypał. Spanie to podstawa :wink:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw maja 29, 2014 18:06 Re: Hakera story 14

Ja tam jestem bardziej miłosierna i pozwalam mojej @ spać na poduszce
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 29, 2014 20:44 Re: Hakera story 14

Pysia nie toleruje karmy nerkowej, wymiotuje po niej okrutnie i według jej duże jeszcze gorzej się odwadnia, więc ją odstawiła. Odebrała też ( duża Pysi) dzisiaj jej wyniki badań, te z poniedziałku, wcześniej znała je tylko z przekazu telefonicznego. Spojrzała na nie okiem internisty, który ma często na oddziale osoby z niedoczynnością nerek wynikające z nieodwodnienia i stwierdziła, że Pysia po prostu była/jest odwodnienia. Nie pytajcie mnie co tam wyczytała, ale mocznik jest ok, ale hematokry podwyższony i coś tam jeszcze poza zakresem oraz nieznacznie podwyższona kreatynina według Agi to typowy objaw nieodwodnienia, nie ma co szaleć z karmą nerkową, należny tylko zadbać o nawodnienie.
A my doskonale wiemy, że Pysia nigdy nie lubiła pić Teraz Pysia ma kilka misek z wodą, w jednej przegotowana, w drugiej filtrowana w trzeciej kranówka w kolejnej woda żywiec. Dodatkowo mokre jedzonko od kilku dni jest zakrapiane wodą. Uff, ale się rozpisałam. Proszę o kcikasy za przekonanie Pysi do wody, mile tez widziane rady jak skłonić kota ( oprócz podawania na siłę np.strzykawką) do picia, może znacie jakieś cudowne środki co zamieniają wodę w ulubiony przysmak. A Pysia nie toleruje śmietany, jogurtu itp więc zabarwianie wody takimi produktami nie wchodzi w grę.

A ja ożyłem, jednak wolę chłodniejsze powietrze. Ale sobie szalałem na balkonie, nawet swój ogon goniłem.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw maja 29, 2014 21:44 Re: Hakera story 14

Może jakieś poidełko albo fontanna skusi Pysię do picia, moje uwielbiają też wodę z akwarium. W myśl zasady że w misce obok jest lepsze,pewnie myślą że rybki mają lepszą wodę niż oni :wink:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt maja 30, 2014 5:36 Re: Hakera story 14

Poidło sprawdziło się u mnie świetnie. A żywiec nie jest za bardzo mineralizowany? (nie wiem, nie mam żywca w domu i nie mogę nawet etykiety przeczytać) :(
Jak to dobrze, że Pysia ma Agę - osobistego Lekarza, który się zna :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt maja 30, 2014 6:48 Re: Hakera story 14

Właśnie - grunt to rozsądny lekarz przy boku :ok:
I też jestem za poidłem, moje często podchodziły (niestety musiałam zlikwidować, bo Grochu by z wody nie wychodził i w końcu by zgnił ;) )
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: amumu i 25 gości