PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariuszy :(

boniedydy pisze:W najbliższy weekend nie mogę odwiedzić Paluszków.

Spoko. Ja za to jestem dyspozycyjna, ustalimy dyżury.

Tradycyjnie będę w sobotę

Revontulet pisze:Tradycyjnie będę w sobotę

Czyli w sobotę Revontulet i Kuba, w niedzielę ja. Ktoś jeszcze się pisze na niedzielę do pomocy w schronisku?

Jeśli nikt się nie zgłosi to ja wstępnie na niedzielę. w sensie - tyle ile mogę, nawet nie znam procedur, ale spróbuję pomóc

królik dags pisze:Jeśli nikt się nie zgłosi to ja wstępnie na niedzielę. w sensie - tyle ile mogę, nawet nie znam procedur, ale spróbuję pomóc

Zobaczymy po relacjach Revontulet i Kuby, jak się sobota adopcyjnie zamknie i będziemy w kontakcie, co byś na darmo nie jeździła, bo może znowu kotów zabraknie do adopcji, jak ostatnio.

Jednak nie mogę przyjechać

właśnie zabukowałam bilet do Holandii, wyszedł mi bardzo pilny wyjazd.

Dziś na Paluchu był dzień cudów

Do domu pojechał nerkowy Puchacz :piwa:

Mam już informację, że sobie pojadł, zwiedził mieszkanie, a potem znalazł poduchę i szykuje się do odsypiania stresów.
Puchacz zamieszkał w domu z dwoma kotami :ok:

BARDZO się cieszę.
Dobrze, że już jest we własnym domu.

Pamiętacie, jakiś czas temu pisałam, ze na Paluch trafiły dwa koty z jednego domu, 195 i 196? Przestraszone spały w budce przytulone do siebie.
Dziś do pokoju adopcyjnego został przeniesiony kocurek. Kotka jeszcze nie była gotowa na adopcję.
Kocurka zobaczyła pani i się w nim zakochała.
Postanowiła dać mu dom. Ale warunkiem adopcji kocurka było zabranie także kotki.
I udało się - po zobaczeniu kotki Pani również w niej się zakochała.
Oba koty są już razem w domu. Mają 13-letniego kociego kumpla :kotek:

Do domu pojechał też 115/14 - Bazyliszek. Będzie mieszkał z kocią koleżanką :ok:

Być może została jeszcze adoptowana koteczka (stawiam na 85/14) - Panie długo ją oglądały. Nie wiem jak to się skończyło, musiałam wracać do szpitala, a Kuba wiózł do domu 195 i 196.

Gpk MRAU ma 3 nowych podopiecznych:
Ze szpitala na DT pojechały dwie dziewczyny:
134/14 - z poranioną szyją

oraz 67/14, której trzeba nareperować łapkę

Oraz przechwycony szczurek

Revontulet pisze:Dziś na Paluchu był dzień cudów

Oby więcej takich dni :ok:

Jutro w schronisku dyżuruje Ozymandias i ja.

Ozymandias, akne oto koty do wydania :mrgreen:

:

Pokój ostatni:
198/14 - Jowisz - bardzo mizialski pieszczoch

133/14 - Carmen - cudowna bezogonka, raczej na jedynaczkę

88/14 - Hexa - charakterna dama, nie lubi innych kotów

Pokój czerwony

85/14 - Mela - trafiła do schroniska ze swoimi dziećmi (żadne nie przeżyło

), ogromna pieszczocha, ale trochę nieśmiała.

201/14 - Lara - bardzo fajna pieszczocha, nieśmiała

Pokój pierwszy:

124/14 - Zibi - świetny chłopak, który dolecza grzyba

Mam nadzieję, że jest o jednego mniej, tzn. że panie oglądające koty, zdecydowały się na któregoś.
Zobaczymy jutro rano w bazie :wink:

Na jutro mamy obiecaną dostawę kolejnych kotów do A1 :ok:

Za następny dzień cudów :ok:

o wow, aż miło czytać takie wiadomości.

kuba.kaczor13 pisze:Za następny dzień cudów

Zanotowałam stan kotów w adopcyjnych pokojach z opisem charakterów - dzięki wielkie za inwentaryzację

Dwa rudo-białe chłopaki i cztery dziewczyny buraski, mam nadzieję, że w nowej dostawie będą też inne kolorki

Dzięki wielkie dla Wszystkich, którzy przyczynili się do Dnia Cudów :ok:

ja tam sobie autem pojeździłem

Revontulet pisze:Ozymandias, akne oto koty do wydania :

Dziś do domów poszły dwa futra:
198/14 - Jowisz - mleczno-rudy miziasty kocur
dymny kociak płci żeńskiej z miotu XX

Pokój ostatni:
133/14 - Carmen - "cudowna bezogonka, raczej na jedynaczkę", dopisek mój: terroryzowana przez Heksę

88/14 - Hexa - "charakterna dama, nie lubi innych kotów", dopisek mój: uwielbia pieszczoty, dopina się o nie miauczeniem

213/14 - przeniesiona dziś z A2, bura drobna dama świeżo po sterylce, miziasta, troszkę przestraszona, daje sobie radę z dwiema egocentryczkami opisanymi powyżej
Obrazek

Pokój czerwony

85/14 - Mela - "trafiła do schroniska ze swoimi dziećmi (żadne nie przeżyło

), ogromna pieszczocha, ale trochę nieśmiała."
Mela uwielbia pieszczoty, ale tylko kiedy czuje się bezpiecznie w "swoim" koszyku, poza koszykiem przestraszona, w koszyku mruczy i wygina się przy głaskaniu.

201/14 - Lara - "bardzo fajna pieszczocha, nieśmiała" - ta wychodzi częściej ze swojej budki, miziasta przylepa

204/14 - przeniesiony dziś z A2, przepiękny czarny kocur wykastrowany, bardzo miziasty
Obrazek

Pokój pierwszy:

124/14 - Zibi - "świetny chłopak, który dolecza grzyba"

Zibi dostał dziś ode mnie dwie zabawki, wszamał smillę mokrą ze smakiem, lgnie do człowieka jak lep na muchy.

Domek legendarnego Stefana dziś przyjechał z darami (dziękujemy!), pogawędziliśmy sobie.
Stefanowi kazałam przekazać pozdrowienia od kumpla z celi (mój Myszak z nim siedział w jednym pokoju).

Edit: wstawiłam zdjęcia z przyjęcia do schroniska 204/14 i 213/14.

Mela jest wycofana ( boi się przestrzeni ) ale rozbawiona zapomina się i daje głaskać brzucholca

.
Będzie z niej super pieszczoch :ok:

PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariuszy :(

Kto przegląda forum