Witam kochani i bardzo dziękuję że jesteście ze mną .
Syf trwa.
Mam maleńką kuchenką ,a tyle roboty
podłoga już jest ,na fugi poczekamy jak Pan Bogdan będzie miał czas ,jego córcia jutro ma wszczepienie implantu ,jest głuchoniema

trzymam mocne kciuki żeby się udało.
dziewczyna rewelacyjna ,prowadzi blog Ratujmy z Psim Aniołem. jest wolontariuszkom w Psim A.
Jeszcze przedpokój ,ściany dziury na pól dłoni ,chyba też pójdzie płyta gipsowa.

porwałam się z motyką na słońce .
Ale jak dobrze pójdzie będę miała dziś zainstalowany kibel

może i kabinę prysznicową
Mamy problem z kotami u Pani w Ursusie ,jej psy również zagryzają kocięta ,a nad tym nie może zapanować

trzeba by odgrodzić część ogródka ,tak aby psy tam nie wchodziły .
Koszta z 500zł ,ale to starsza Pani która żyje ze skromnej emerytury ,ma 7 swoich kotów ,2 psy i dokarmia przychodzące stadko.
Robocizna to pikuś .MAMY PRZECIEŻ KUBĘ

a Pani mieszka w Prószkowie więc po drodze
2 koteczki już po sterylizacji ,ciachnięty też kocurek .
Na kolejne dwie poczekamy aż odchowają maluchy.
Jedne ukryte sa już paro tyg.
drugie maleńkie ,ale ja nie usypiam ślepych miotów ,żadnych miotów.
Sterylizuje aborcyjnie z bólem serca ,ale sterylizuje ,ale nie usypiam już urodzonych.