Ma(j)kowe opowieści

[Lakina]

Kolejne badanie krwi będzie w lipcu, mocz za ok 2 tyg. Wetka chce sprawdzić czy te bakterie to jakiś wypadek przy pracy czy znów jakaś infekcja się rozwija...
Avian, jak można podawać ten Rowatimex? To ma jakiś smak? Nie wiem czy uda mi się to wepchnąć Makowemu w razie czego

Kocisko oczywiście ukochane
Tak przy okazji - wczoraj minęło pół roku odkąd Makowiecki jest u nas. Pamiętam jak biedak krył się w pościelniku zaraz po przyjeździe. Teraz kocur już pewnie nie pamięta gdzie ten pościelnik w ogóle jest

[Avian]

... i bardzo dobrze, ze nie pamięta! Mam nadzieje, ze działek też już nie wspomina
Jak szybko minęły te miesiące !


Rowatimex raz dziennie dopyszcznie, to maleńkie kuleczki, może sie uda wepchnąć.
W tej żelowej osłonce to raczej smaku nie ma, ale to w środku to chyba takie jałowcowe - pamiętam, jak mi się po tym odbijało
Próbuj, nawet jak sie nie uda codziennie, to każda wepchnięta kulka zadziała

[Lakina]

Ok, kupię przy najbliższej okazji bo coś z tym pęcherzem ciągle się dzieje. Myślałam, że pozbyliśmy się tej infekcji a tu możliwe, że jeszcze trzeba będzie walczyć.

Póki co zrobiłam bazarek dla Makusia
viewtopic.php?f=20&t=162294

[Villentretenmerth]

Marutek już u mnie prawie półtora roku. Też gniazdował w pościelniku. Teraz jest przyklejony do mnie i brumboli - to czarodziejski kot.

[Lakina]

Kochane Działkowce Makuś też przyklejony do mnie teraz ale czytając opisy mruczenia Marutka to Maki raczej nie brumboli. Podejrzewam, że mruczy tak z 2 oktawy wyżej od Maru Taki prawie świst Najfajniejszy dźwięk na świecie (oprócz śmiechu małego oczywiście )

[Lakina]

Gorąco się zrobiło. Leżymy i odpoczywamy. Pojawiły się muchy i inne stworzenia latające więc Makowy się nie nudzi Dziś niestety nie bardzo chce jeść. Burczy mu w brzuchu ale skubie tylko troszkę mokrego i parę chrupów. Nie wiem czy to przez tą pogodę. Wydaje mi się, że schudł znów. Niby je więcej niż zwykle ale jakoś tak mniej go. Nie wiem na ile mogę ufać mojej wadze łazienkowej ale pokazała dziś 4,2 kg. Muszę go częściej ważyć.

[Avian]

Moje też dziś bunt - chyba za ciepło na jedzenie ...
Wepchnęłam jednak niejadkom mieska, teraz padli na balkonie

[Lakina]

Uff, apetyt wrócił do normy Jest ok.
Ja też próbuję Makowego oswoić z balkonem. Parę dni temu tylko siedział w przejściu i wyciągał łepek na zewnątrz ale wyjść nie chciał. Teraz już trochę śmielszy i czasem sobie tam pospaceruje ale chyba zbytnio za wolnością nie tęskni Poza tym nie mogę go zostawić bez nadzoru bo balkon nie jest osiatkowany. Co prawda wysoko nie jest a Makuś w domu nigdy nie wskoczył na nic wyższego niż łóżko ale nigdy nie wiadomo

[Lakina]

Kilka zdjęć Makówki z popołudniowej sjesty na świeżym powietrzu. Polubił balkonowanie Słońce grzało, żal było nie wyjść z kocurem. Po krótkiej chwili zaciekawienia światem (fotka nr 1) powrócił do swojej naturalnej pozycji (cała reszta zdjęć )

[kwinta]

Oj jak cudnie znowu zobaczyć Makowca .
Piękny jest i grubaskiem też jest, mimo bycia trochę niejadkiem
Wyraźnie bardzo lubi plażowanie na słoneczku, ale który kot nie lubi ?
Buziaki dla makowego kocurka

[Villentretenmerth]

Jaki on piękny... Bankowo krewny Marutka.

[miltonia]

Brzuszek trzeba wygrzać na słoneczku
Makuś jest przepięknym kotem

[Miraclle]

Makowy
Ehhhh ten brzuszek
Mogłabym się do niego przyssać

[Lakina]

Ja też uwielbiam ten brzuszek Makowego A on go tak chętnie nadstawia! Korzystam więc i przysysam się ile się da

[izka53]

cudny brzunio, prawie czuję , jaki jest miękki