DT u Hani, czyli nasze Felviki+ Wojtuś[*]

za wszystkie chorowitki, żeby zdrowiały i żeby zdrowe się nie zarażały :ok:

**Adopcje: 12 >>**

Ech, dzieci :cry:

Zawsze coś wymyślą

Trzymajcie się :kotek:

Dzisiaj rozwiała się kolejna adopcja Niuni.
Ta kicia ma jakiegoś pecha, bo co jakiś fajny Domek się decyduje, to zaraz coś nie wychodzi.
To już trzeci raz.
Trudno, musi jeszcze z nami pobyć, bo nie chcę dawać jej do domu wychodzącego albo na jedynaczkę.
Malinia jakoś się trzyma.
Kroplówki i antybiotyk dożylny chyba ciut pomagają.
U Nikiforka wenflon wytrzymał do wieczora, dzisiaj rano musiałam już mu go wyjąć.
Łapka spuchnięta i obolała.
Musimy dać mu na razie spokój, tym bardziej, że wyniki są lepsze.
Kleszczyki mają jednak kokcydie, więc od wczoraj leczymy się Procoxem.

Właśnie wróciliśmy, a w Domku Stałym zostali Jacek z Plackiem.
Oby to był już ten najcudowniejszy Dom Na Zawsze :ok:

Bądźcie chłopaki szczęśliwi przez długie lata!
A nam z Januszem jest kompletnie do doopy

U nas w domu bez zmian

Zdrowia i domu w ilościach hurtowych :ok:

I gratulacje dla Jacka i Placka , a dla Nikiego :1luvu:

**Adopcje: 12 >>**

Dla Jacka i Placka na dalszą drogę moc :ok:

Wow, trzymam mocne mocne mocne kciuki!!

Malinka przestała jeść.
Wróciliśmy do sterydu i czekamy czy apetyt wróci.

Hania66 pisze:Właśnie wróciliśmy, a w Domku Stałym zostali Jacek z Plackiem.
Oby to był już ten najcudowniejszy Dom Na Zawsze
Bądźcie chłopaki szczęśliwi przez długie lata!

Super!

Kciuki za Malinkę....

Malinka troszkę lepiej, po sterydzie już w nocy coś tam zjadła, wysoka gorączka na razie nie wróciła, ale rudasek wciąż bardzo spokojniutki.
Rano znowu wymiotował Nikifor,a potem mocno i długo musiałam go przekonywać żeby coś zjadł. Poza tym zachowuje się jak zdrowy kot, bawi się i biega z innymi.
Po śniadanku pawikował też malutki Komarek. Na razie ma tylko ciut podwyższoną temp, bawi się i szaleje z rodzeństwem, ale zobaczę co będzie dalej.
Pogoda rozkłada futra, rozłożył się Pingłin, mocno niewyraźna jest Wenusia, coś się dzieje też z Marcysią.
Nie może być za spokojnie