Koty z oś. B, TYCHY 54 wysterylizowane!

Przydałby się jakiś silny pan z sekatorem i trochę nam to drzewo podciął.

A w piątek do swojego domu pojechał Gucio. Ma się dobrze, kotka rezydentka go śledzi i zaczepia, a on ma wszystko w nosie, ignoruje ją. Je wszystko, michy nie odpuszcza. Już mam pierwsze zdjęcie - Gucio pod fotelem, a kotka na fotelu.

Mam kilka też zdjęć z domu Rózi, ale wkleję na jej wątek.

Wczoraj mimo, że byłam dość późno, to obie kotki czekały. Jak zobaczyłam porozrzucane puste pojemniki, to ich obecność o tej porze przestała mnie dziwić. Głodne były mocno, bo zabrały się natychmiast do jedzenia, chociaż jeszcze zbierałam swoje tobołki. Pojawił się też bury nie za duży kot, sądząc po zawartości pod ogonem, na 99% kocur. Pierwszy raz go widziałam, ale oddalił sie i nie zdążyłam się dokładnie przyjrzeć. Mam wrażenie, że dziwnie się poruszał. Nie kulał, ale coś jakby z jego tyłem było nie tak :?:

Następnym razem zabiorę sekator i ciachnę te chude zwisające nad budką. Mam nadzieję, że mnie nikt nie pogoni

edit: Zapraszam na kolejne bazarki
książkowy viewtopic.php?f=20&t=162020
kabarety na DVD viewtopic.php?f=20&t=162021

Dzięki

fajne bazarki

Sekator miałam w weekend i przycięłam gałęzie. Burego kocura nie widziałam, był standardowy duet naszych kotek.

kaja555 pisze:Sekator miałam w weekend i przycięłam gałęzie.

Właśnie zauważyłam

Dobra robota! :ok:

Benia wróciła i znowu szuka domu. Jest dużo bardziej udomowiona, od razu toleruje inne koty i nowych ludzi.

O, a co to się stało, że Benia wróciła?

Pani straciła żródła utrzymania.

Oo... To przykre

Trochę się działo ostatnio, proszę o cierpliwość wpiszę wszystkie bazarki i się rozliczę.

Gucio w domu zaczął sikać na łóżka od niedzieli. Mam nadzieję, że mu przejdzie. Musi być dodatkowa kuweta na razie.

Benia uciekła przez okno na ul. Harcerskiej 5, rozglądajcie się. Bura kotka marmurkowa, ciemne pręgi na tułowiu

Uciekła w sobotę nad ranem.

kaja555 pisze:Benia uciekła przez okno na ul. Harcerskiej 5, rozglądajcie się. Bura kotka marmurkowa, ciemne pręgi na tułowiu Uciekła w sobotę nad ranem.

Jesssooo, Benia to jest never-ending story

Betaka pisze:
Jesssooo, Benia to jest never-ending story

No dokładnie :roll:

A ja widziałam niedawno obok naszego domu kotkę wypisz-wymaluj Klonika... Był wieczór, szybko pobiegła pod zaparkowane samochody, ale... Może ona jednak gdzieś się zamelinowała w pobliżu?

Może to jest Klonik? Bo w sumie nie wiadomo co się z nią stało, p. Kasia mówi, że jedzenia jej sporo ubywa w piwnicy, a Klonik przez zniknięciem się na nią obraził za obrożę przeciwpchelną

Benia złapana

Dziewczyny czy Wy też działacie w okolicach ZDZ w Tychach? Bo chodzę tam na kurs od niedawna i przyuważyłam kota, z tego co wiem to podobno on tam od jakiegoś czasu jest i nawet zdaża się, że ktoś go dokarmi, ale niespecjalnie wygląda. W pierwszej chwili myślałam, że to kotka jest i do tego w ciąży, bo jakiś taki brzuch mi wyglądał za gruby, ale chyba nie.

Aga, tu co krok i osiedle to koty, wszystkim się nie da pomóc, jeżeli jest w kiepskim stanie i daje się złapać, to może trzeba zawiadomić schronisko.

jakie to jest osiedle? bo skrót ZDZ mi nic nie mówi, może znam tam karmicieli

Koty z oś. B, TYCHY 54 wysterylizowane!

Kto przegląda forum