Cosia,Czitka,Balbi,Mić-idzie jesień!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 11, 2014 20:33 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Miciu niestety pnn. Wyniki z lab

Jeśli chodzi o probiotyki, moje koty lubią ten:
http://www.krakvet.pl/seidla-provita-pr ... p-510.html
i on działa. :)
Świetny jest też Biogen-KT tyle że z lubieniem już trochę gorzej.
Bioprotect u moich kotów się nie sprawdził, za to u psa - rewelacyjnie.

edit: Nie zauważyłam, jak to ostatio podrożało. 8O
Misiowi podczas kuracji antybiotykiem bardzo pomogły Rumen Tabsy (ok. 7 zł za 100 szt.). Miś i Ryś chrupią je jak cukierki.

Mocno trzymam kciuki za Micia.
I oczywiście za jego Pańcię.
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon maja 12, 2014 21:18 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić- Miciu niestety pnn. Wyniki z lab

Mija nam kolejny dietetyczny dzień, saszetki Royal nerkowe dobre, ale te z kurczakiem. Ryba be, wołowina be. Wyjadamy kolejne zapasy z lecznicy, a nasz doktor nie może się nadziwić, że kot z apetytem wsuwa nerkowe żarcie, mokre i suche. Podobno jest to wydarzenie ewenementalne. Poczekamy, zobaczymy. Na razie pyszne! Suche muszę wydzielać i chować, ile w misce, tyle zje 8O
Ja wiem, Mić nareszcie ma swoją karmę, Królu do niego zawsze mówię, mój Królu :1luvu:
No to ma swój Royal. Na zdrowie :ok:
W ogrodzie wyrosły takie wysooookie trawy. Wieczorem urywam kilka i jest zabawa w domu na sto fajerek. Ach, takie łapanie uciekającej trawy na kołdrze, no coś cudownego!
Najbardziej łapie Mić. On taki wielki i niezgrabny, taki Wielki Król z łomotem przewalający się za trawką. I oczy ma rozbawione i łapy rozciapirzone i brzuchol na wierzchu.
Już będziemy spać, dobranoc....
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19056
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro maja 14, 2014 10:12 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-Miciu niestety pnn Dieta jest pys

Miciu na diecie nerkowej przytył przez tydzień 20 dkg, z 5.9 mamy ponownie 6.1. Nieustająco pyszne. Je jedną saszetkę dziennie na pół i suche. Ale tak mi w oczy zagląda :roll:
Dzisiaj popołudniem idziemy na piątą kroplówkę i na tym skończymy, tylko nie mam pojęcia co dalej.
Co z tym rwaniem ząbka i czyszczeniem reszty? Dostał też ostatni antybiotyk. Jest tym wszystkim zmęczony i wystraszony, siedzi głównie w ogrodzie, spłoszone oczy patrzą na każdy mój ruch, czy przypadkiem nie szykuję koszyka i nie będę go tam wpychać.
Stres na full :(
Doktor będzie dzisiaj myślał i decydował co robimy. Ja nie mam opcji. Najchętniej dała bym mu tydzień- dwa spokoju przed tą zadymą zębową, jak sądzicie, co robić? :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19056
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro maja 14, 2014 10:31 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-Miciu niestety pnn. I co robić?

Bezwzględnie słuchać lekarza.
kroplówki zapewne były przygotowaniem do zabiegu - w takiej sytuacji po "dwóch tygodniach spokoju" wrócicie do punktu A :(
tzn. jeśli to pnn, stężenie szkodliwych metabolitów we krwi znowu wzrośnie.

ana

 
Posty: 24746
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Śro maja 14, 2014 11:27 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-Miciu niestety pnn. I co robić?

Tak, będziemy słuchać, oczywiście. Ale stanu zapalnego ząbka już nie ma..
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19056
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro maja 14, 2014 11:35 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-Miciu niestety pnn. I co robić?

Bo był antybiotyk. Ale taki ułamany ząb, dopóki go nie usuniesz, będzie co chwilę powodował sensacje (o bólu nie mówiąc) i walił po nerkach.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 14, 2014 11:40 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-Miciu niestety pnn Dieta jest pys

czitka pisze:(...) jak sądzicie, co robić? :roll:

Przejść na robione w domu kroplówki podskórne. Zbadać mocz i krew i postępować zależnie od wyniku
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro maja 14, 2014 12:04 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-Miciu niestety pnn. I co robić?

Ja bym jeszcze sprawdziła krew, żeby wiedzieć, jak Mić reaguje na kroplówki podskórne i czy w ogóle coś się "oczyściło", czy działa.
No i w jakim stanie zostanie poddany zabiegowi.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro maja 14, 2014 16:11 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-Miciu niestety pnn. I co robić?

Dzięki. Mamy już trzy opcje :roll:
Taizu, kroplówki w domu odpadają, nie dam rady, nie nadaję się do tego, nie mam tu nikogo do pomocy. Ja wiem, że to proste podobno, ale nawet igły nie wbiję. Wczoraj miałam tylko i wyłącznie do wyjęcia z Micia kleszcza. Pół godziny biegania w nerwach, wywracanie kota uciekającego, a na końcu totalna klapa- kleszcz zmasakrowany, głowa została, krew się lała (kleszcza). Ciśnienie mi walnęło, wariatka jestem i nic na to nie poradzę. Każdy następny kleszcz będzie wyjmowany w lecznicy, na szczęście mam 3 minuty do lecznicy.
Koty się starzeją, będzie różnie. O ile nie pomoże wet, ja nie dam rady...
Mamy do siódmej być w lecznicy, nie wiem, czy nam się uda. Źle się czuję :roll:
Przepraszam, może niepotrzebnie głowę Wam zawracam.
Jezu, ja się nie nadaję do chorych kotów :cry: :cry: :cry:
Ostatnio edytowano Śro maja 14, 2014 22:12 przez czitka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19056
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro maja 14, 2014 16:17 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-Miciu niestety pnn. I co robić?

Dasz radę, bo musisz.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 14, 2014 18:05 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-Miciu niestety pnn. I co robić?

Byliśmy.
Nic nie sugerowałam, nic. Pytam- co dalej...
Mamy jeszcze wpaść na dowolne dwie kroplówki i dać Miciowi na razie spokój. Pyszczydełko zostało obejrzane, stanu zapalnego nie widać, ale co jest głębiej- to nikt nie wie. Koniec antybiotyku.
Micia obserwować, jeżeli cokolwiek w zachowaniu będzie sygnalizowało nawrót stanu zapalnego- robimy wyniki mocznika i kreatyniny i rwiemy i czyścimy. Jeżeli będzie spokój, robimy to wszystko za 10 dni-dwa tygodnie z rwaniem i czyszczeniem oczywiście. Do tego czasu Micio oczywiście dalej na diecie, jako też i na zawsze.
Nie wiem, już sama nie wiem, a może to jednak z marszu rwać?
A jak mi się Micio rozsypie po narkozie :roll:
:(
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19056
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław


Post » Śro maja 14, 2014 20:33 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-Miciu niestety pnn. I co robić?

https://www.facebook.com/SDZ.ORG/posts/634518699951800

"Jest nam bardzo miło poinformować Państwa o rozpoczęciu w naszym Centrum Zdrowia Zwierząt (ul. Wolska 60, Warszawa) innowacyjnych badań dotyczących terapii przewlekłej niewydolności nerek z wykorzystaniem komórek macierzystych u psów i kotów.

Od maja do października 2014 roku promocyjne ceny.

Koszt terapii dla kota to 1300 zł., dla psa 1600 zł.
Pierwsza wizyta konsultacyjne, po uprzednim umówieniu telefonicznym za darmo!

Szczegółowa informacja:
poniedziałek - piątek w godzinach 16.00 – 20.00
pod tel.: 501-57-57-33.

Na czym polega terapia?
Terapia przewlekłej niewydolności nerek z wykorzystaniem komórek macierzystych to innowacyjna metoda medyczna, która stymuluje organizm do odbudowy uszkodzonego narządu, poprzez wykorzystanie własnych komórek macierzystych pacjenta pozyskiwanych z jego tłuszczu. Tkankę tłuszczową pozyskuje się z jamy brzusznej zwierzęcia, podczas zabiegu w znieczuleniu ogólnym, dlatego konieczna jest interwencja chirurgiczna. Pobraną tkankę lekarz weterynarii przesyła do laboratorium, gdzie w ciągu jednego dnia wyizolowane zostają komórki macierzyste w zawiesinie. Cały proces od momentu pobrania tkanki tłuszczowej do transplantacji wyizolowanych komórek macierzystych trwa 3-4 dni. Komórki podawane są dożylnie. Jest to terapia bez skutków ubocznych, ponieważ zastosowane w niej są własne komórki bez dodatkowych związków chemicznych. Poprawę możemy zaobserwować niekiedy już następnego dnia po przeszczepie, ale pełną regenerację dopiero po 3-4 miesiącach.
Przed przystąpieniem do właściwej kuracji, zwierzęta są klasyfikowane do zabiegu na podstawie wywiadu z właścicielem, badań klinicznych i diagnostycznych (morfologia i biochemia krwi oraz USG nerek). Ma to na celu ograniczenie ryzyka związanego z podaniem narkozy (dobór odpowiedniego schematu znieczulenia lub postępowanie prewencyjne - w postaci odpowiedniej kuracji przedoperacyjnej), jak również oszacowanie szans na powodzenie terapii komórkami macierzystymi (niektóre choroby nerek są skutkiem innych schorzeń, które nie poddają się leczeniu tą metodą np.: FIP lub FIV u kotów).
Wiele zwierząt jest w trakcie leczenia przewlekłej niewydolności nerek tradycyjnymi metodami, co wiąże się z częstymi wizytami w gabinecie weterynaryjnym i ciągłymi kroplówki. Jest to bardzo uciążliwa i kosztowa kuracja, która często musi być stosowana do końca życia zwierzęcia. Przeszczep komórek macierzystych eliminuje całkowicie lub znacząco ogranicza częstotliwość podawania kroplówek, co zwiększa komfort finansowy właściciela, ale przede wszystkim zwiększa komfort życia naszego pupila."

edit: http://www.felinecrf.org/research.htm

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 14, 2014 20:52 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-Miciu niestety pnn. I co robić?

felin pisze:/.../Jest to terapia bez skutków ubocznych, ponieważ zastosowane w niej są własne komórki bez dodatkowych związków chemicznych/.../

no, no...
Medycyna weterynaryjna radzi sobie lepiej od medycyny ludzkiej!
Bo naukowcy "od ludzi" nadal nie potrafią zapanować nad przekształcaniem się części kom. macierzystych w komórki nowotworowe...
A weci już potrafią. :D
Za jedyne 1300 okd kota i 1600 od psa!
Alleluja :twisted:

ana

 
Posty: 24746
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Śro maja 14, 2014 20:56 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-Miciu niestety pnn. I co robić?

Nie ja to pisałam.
Ale, jeśli znasz angielski, to możesz sobie poczytać podlinkowane artykuły i poszukać dalszych.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 23 gości