WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- nigdy więcej jajników!!!

Kotkinsowi zapytać wypada: a miał Ci on jakąś wannę?

Spotkałam dziś Maurycego.
Tłuścioch był u weterynarza na badaniach (wyniki się trzymają), wyglądał bardzo ładnie:)
Leoś dostał ostatnią dawkę Zylexisa. Nosek zagojony:))))
Leoś ma się dużo lepiej.
Mówi tym niemniej ,że więcej nie pojedzie do TEGO doktora.
Nie było DUŻO.
Dostał dopiero w domu, a on lubi dostawać dwa razy DUŻO.
Ten doktor to sobie tak w ogóle nagrabi jak persy przejmą władzę nad światem, co nastąpi niechybnie.
Aczkolwiek są pewne symptomy postępu: doktor już nie mówi na wszystkie persy "ona".
A tak było na początku...

Chyba mam lekką depresję.
Zapomniałam powiedzieć ,żeby i mnie dali Zylexis...

Doszłam ponadto do wniosku ,że chyba jestem Hobbitem.
Choć mam za małe stopy, całkiem nie owłosione.
Kryzys tożsamości??

kotkins pisze:Doszłam ponadto do wniosku ,że chyba jestem Hobbitem.
Choć mam za małe stopy, całkiem nie owłosione.
Kryzys tożsamości??

Moim zdaniem hobbita nie przypominasz…

No elfa też raczej nie...
TYLKO NIE KRASNOLUD.
Ich kobiety mają brody!

O to to! Takie modne teraz....

kotkins pisze:No elfa też raczej nie...
TYLKO NIE KRASNOLUD.
Ich kobiety mają brody!

To akurat modne. Eurowizję masz w kieszeni.
Nie łam się, kotkins!

No, może zahoduję jakąś?

Swoją szosą (no co KW zawsze na topie!), Conchita jest wielce przystojną mężczyzną.
Nie słyszałam jak śpiewa.
Choć to absolunie nie mój typ.

W sumie...można by ciuchy pożyczać... :mrgreen:

Nie mam nic przeciwko draq queen (tak się to pisze?)

kotkins pisze:Doszłam ponadto do wniosku ,że chyba jestem Hobbitem.
Choć mam za małe stopy, całkiem nie owłosione.
Kryzys tożsamości??

Ze stopami to trudniej, ale na nogach zawsze możesz sobie zapuścić.
Conchita też mi się podobała jako kobieta, tylko ta broda ją szpeciła - zupełnie nie pasowała do sukienki. A piosenkę naprawdę miała wyróżniającą się i bezkonkurencyjnie najlepszą. Od razu, kiedy ją usłyszałam, wiedziałam, że wygra.
http://www.youtube.com/watch?v=SaolVEJEjV4

Udeptywanie Korneliuszka chyba skuteczne było, beżowa jakby zaprzestała rujkowania.

A koledze powiedziałaś, że miałaś nadzieję, że się z Tobą umówi, czy zostawiłaś w błogiej nieświadomości zmarnowanego życia uczuciowego?

kotkins pisze:No, może zahoduję jakąś?

Swoją szosą (no co KW zawsze na topie!), Conchita jest wielce przystojną mężczyzną.
Nie słyszałam jak śpiewa.
Choć to absolunie nie mój typ.

Ja mam zakodowany zgoła inny obraz mężczyzny. Mężczyzna to ktoś, komu pasuje broda.
Maślane oczęta, motylkowanie rzęskami i wymachiwanie rąsią też kłócą się z moim obrazem mężczyzny. Podobnie jak zakrywanie sobie usteczek.
Nie, no - brzydzi mnie rzecz cała.
No, ale ja zaściankowa jestem i tkwię mocno w stereotypach. Facet z moich wyobrażeń jest silny, męski, pasuje mu broda, posiada dłonie a nie rąsie i nie odróżnia spódnicy od sukienki.

Bo w ogóle warto wiedzieć, że Conchita to jest BioKing.
Czyli mężczyzna, który przebiera się za kobietę udającą mężczyznę.

Nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest, ale koleżanka, która jest Drag Kingiem, w sensie się przebiera za facetów i występuje :lol:

mi wyjaśniła.

Muszę się zgodzić. Kobieta z brodą, ani mężczyzna w kiecce mnie jakos nie bawią. Znaczy od biedy może być w spódnicy........ale takiej jednak szkockiej bardziej ( chociaż te nogi z brodą......znaczy ten noo owłosione)

Nie Kotkinsie - nie miał wanny. Dalszy ciąg przebiegał tak:
- ale ja nie mam wanny
- no to kurde masz problem.........poćwiartowne w prysznicu.......a bleeeeeeeeee.

I tak sobie uroczo konwersowaliśmy. Zacięcie do irracjonalnych rozmów nam zostało zresztą po dziś dzień. Co czasem masz okazję podsłuchiwać.........

Zosikowi wczoraj mój Tz np. proponował, żeby Bandiego ucharakteryzować na świstaka.......kurcze nie pamiętam czemu. Może Zosik pamięta.........jakoś to logicznie nam z rozmowy wynikało.

Bo psów do adopcji jest od cholery, a świstaków jak na lekarstwo.
Nadal rozważam tę propozycję...

Szalony Kot pisze:Bo w ogóle warto wiedzieć, że Conchita to jest BioKing.
Czyli mężczyzna, który przebiera się za kobietę udającą mężczyznę.

No cóż, skoro się nie może zdecydować...

Ty , Ania masz rację - dziewczynie nie wypada mieć brody:)
Nie pasuje do sukienki.

Aniado, nie jestem fanką facetów w sukienkach.
Podobają mi się męscy faceci.
Na moje nieszczęście.
Ale OBIEKTYWNIE Conchit jest ładny.
Typ "jak budyń z soczkiem".

Myślę ,że warto być tolerancyjną.
W tym wszystkim liczy się właśnie tolerancja i dobrze ,że to dziwadełko wygrało.

Mam ostatnio tak w ogóle kiepski czas.
Dlatego pójście w hobbictwo wydaje mi się niezłym rozwiązaniem :mrgreen:

A mój studencki "romans"...nic nie powiedziałam.

" Gdybym spotkał ciebie znowu pierwszy raz,
Ale w innym sadzie, w innym lesie -
Może by inaczej zaszumiał nam las
Wydłużony mgłami na bezkresie....

Może innych kwiatów wśród zieleni bruzd
Jęłyby się dłonie dreszczem czynne -
Może by upadły z niedomyślnych ust
Jakieś inne słowa - jakieś inne...

Może by i słońce zniewoliło nas
Do spłynięcia duchem w róż kaskadzie,
Gdybym spotkał ciebie znowu pierwszy raz,
Ale w innym lesie, w innym sadzie..."

Nie lubię Leśmiana.
Ale ten wiersz pasuje mi jakoś.

Przecież każdy ma takie historie, prawda?

Nie mówcie mi tylko ,że TO się zdarza tylko mnie...

Dodam ,że jako hobbit jestem też egzaltowana!

WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- nigdy więcej jajników!!!

Kto przegląda forum