Pożegnałam dziś Kubusia (*)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 11, 2014 0:12 Re: DT. Roszek mi choruje:(((

Moja DeeDee tak wymiotuje, tyle że nie tak czesto no i się poza tym dobrze czuje. dzisiaj własnie zwymiotowala razem z nieruszonymi chrupami ogromny klocek klakow.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie maja 11, 2014 5:39 Re: DT. Roszek mi choruje:(((

Trzymaj się Asiu.Musi być dobrze choć nasi podopieczni nie odpuszczają.
Nie dawaj mu suchego może a tylko mokre i to tez podziabane na papkę. Może przejść na convę w strzykawie podaną jeśli nie wypije z talerzyka. Tak robię jak mam rzygole o nieznanej przyczynie.
Ma temperaturę?
To mi na wirusówkę pasuje. Gardło przepatrzyłaś?
Kciuki :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie maja 11, 2014 17:38 Re: DT. Roszek mi choruje:(((

temperaturę ma normalną, gardlo też wygląda dobrze i żadnych nadżerek nie widzialam wczoraj. Dziś nie patrzyłam.
Na razie tylko raz zwymiotował , rano i teraz jest dobrze. Daje mu własnie malutkie porcje . Brzuszek ma miękki , niebolesny.
Może się wyrówna.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie maja 11, 2014 21:06 Re: DT. Roszek mi choruje:(((

Trzymajcie się, Asiu. Zdrowiej maly!
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie maja 11, 2014 22:33 Re: koty czekają na DS. biało- rudy ze śrutem w kręgosłupie

asia2 pisze:Sywia zauważyłaś to , że Kasia mogla lepiej odpocząc dzięki spokojowi jaki dawało jej podejście tych ludzi do zwierzaków. A mnie taka myśl nie zaświtała:(( To ja wiem czemu ja taka zmęczona jestem caly czas. Za dużo żlego wokół zwyczajnie i nie mogę się odprężyć nawet jak nie mam nic do roboty.
Kotka karmiąca się nie pokazuje a w piwnicy cisza jak makiem zasiał. Trochę się obawiam takiego stanu.

tak pewnie moze byc Asiu,dlatego cały czas niezmiennie trzymam za Ciebie kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: i żeby w końcu się wynormowało wszystko :ok: :ok: :ok: :ok:
Za biedaczka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Napisałam na fb,moze ktoś coś wymyśli,podpowie,wiadomo,ze i tak musi go zobaczyć wet,ale moze do tego czasu ktoś coś ?....
Ja sama nie mam bladego pojęcia co to może być,moze coś od nerek ?ciężko stwierdzić,choćbym chciała to nijak nie przychodzi mi nic do głowy :oops:

aktualizacja fb > klick
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie maja 11, 2014 22:58 Re: DT. Roszek mi choruje:(((

Jeśli chodzi o karmiąca kotkę to skoro jej nie widujesz to albo źle trafiasz - kotka ma wychodne, a wtedy dzieciaki siedzą cicho jak makiem zasiał i dlatego ich nie slyszysz, albo faktycznie urodziła je poza Twoją piwnicą, tylko dlaczego miałaby tak zrobić?

za Roszka :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon maja 12, 2014 9:28 Re: DT. Roszek mi choruje:(((

Roszek wczoraj tylko raz zwrocił pokarm i od tej pory jest dobrze. Nawet je . Jakaś xhwilówka co kolwiek to oznacza. mam nadzieję.

za to Józefina, Tola i Mrówka wyrównały dziś rano Za Roszka braki. Mialam koncert na trzy paszcze i co ciekawe kazda jadła co innego bo juz zastanawialam się czy karma jest ble. Ale sunia Mrówka jadla swoje , starowinka ulubiona saszetkę a Tola kurczaka. Oj!, nabiegalam się z papierami. Teraz sobie śpią wszystkie. .

Ostatnio pod domem widzialam dwa liski, pożywiały się z michy kotów. Niedaleko budują , być może naruszyli ich rewiry i dlatego przyszły.

Zaraz wyślę sms z zapytaniem do dozorczyni czy widziała kotenkę karmiącą. To że ja mogę się nie wstrzelić z odwiedzinami w piwnicy, to masz Marzena racje ale problem jest taki , że i Pani Grażyna widziała ją jakiś czas temu. Coś się dzieje niedobrego mysle,

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon maja 12, 2014 10:03 Re: DT. Roszek mi choruje:(((

Skoro jest rzadko widywana, ale przychodzi tzn, że mogła się wyprowadzić z piwnicy. Tylko pytanie, co ją wystraszyło i gdzie przeniosła małe.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon maja 12, 2014 10:55 Re: DT. Roszek mi choruje:(((

Jest dobrze!! Jest Tri i przyszla jeść a wczoraj dozorczyni widziała jednego malca bialo czarnego. Uciekł szybko w stłae miejsce gdzie TRI trzyma dzieciaki.:)))

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon maja 12, 2014 20:26 Re: DT. Roszek mi choruje:(((

Uff, jak dobrze, że się pokazali :D Roszku :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 12, 2014 20:30 Re: DT. Roszek mi choruje:(((

Nooooo !!!! :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon maja 12, 2014 20:49 Re: DT. Roszek mi choruje:(((

wygląda na to, że z Rochem nie ma jakiegos olbrzymiego problemu ale i tak jestem pewna że to jakaś ułomność chłopaka i z czegoś tam ona wynika. muszę go obserwowac . Może to na tle emocjonalnym się odbywa. Jest niewykastrowany , chodzi, mialczy, wręcz spiewa. To wszystko może mieć związek, tak kombinuję

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto maja 13, 2014 7:47 Re: DT. Roszek mi choruje:(((

Najważniejsze, że nie wygląda to na nic poważnego :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 13, 2014 8:44 Re: DT. Roszek mi choruje:(((

asia2 pisze:Jest dobrze!! Jest Tri i przyszla jeść a wczoraj dozorczyni widziała jednego malca bialo czarnego. Uciekł szybko w stłae miejsce gdzie TRI trzyma dzieciaki.:)))

czyli mądre - mamy nie ma to siedzą cicho :D

biało-czarny powiadasz... :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto maja 13, 2014 20:43 Re: DT. Roszek mi choruje:(((

Marzenia11 pisze:
asia2 pisze:Jest dobrze!! Jest Tri i przyszla jeść a wczoraj dozorczyni widziała jednego malca bialo czarnego. Uciekł szybko w stłae miejsce gdzie TRI trzyma dzieciaki.:)))

czyli mądre - mamy nie ma to siedzą cicho :D

biało-czarny powiadasz... :mrgreen:


no nie denerwuj mnie :D :D bo juz widzę w wyobraźni stadko czterech czy pięciu czarnych smyków. Oby nie.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MaJa83, puszatek i 107 gości