Budrys i Migdał & czasowo Radża, Szprotka i Bakalia

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro lut 16, 2005 9:27

tomoe pisze:
kropka75 pisze:Co Wy tak wszyscy z tym ochudzaniem? ;) Myślałam, że to ludzka pseudo-moda :P
Bidne kotki... ;) Dobrze, że moja taka szczuplaczka, to nie ma problema... ;)


No właśnie, dobrze Ci że Twoja taka szczuplaczka, bo moje przypominją baryłki do rumu... Fajnie Wam, że wychodzicie do pracy. Ja usiłuję pracowac w domu więc mam wrzask non - stop z przerwami na sen. :twisted: Ewentualnie jeszcze włażenie na biurko, pokładanie się na klawiaturze i wkładanie mi łap i mord w talerz, kiedy usiłuję zjeść obiad...


Masz miłe towarzystwo przynajmniej. ;))) Chętnie bym się z Tobą zamieniła :twisted:
Moje stworzenie nie wkłada nic w talerz ;) ale chętnie pomaga w gotowaniu ;) Ślicznie miesza kapustkę pekińską w misce, ziemniaczki kula po kuchni i na siłę chce podeżreć mięso... ;) Żeby mój TŻ to widział... :twisted: uhuhu ... by się działo...

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lut 16, 2005 9:29

kropka75 pisze:To Stella też będzie musowo jadła lighta? ;) Nie bądź bez serca... :P

A metoda: wystawić suche, pozwolić poskubać, schować suche... nie działa? ;)

A propos jedzenia - macie jakieś doświadczenie w kocich cukierkach? Ja kupiłam przedwczoraj, w prezencie mojemu paskudnikowi i kompletna klapa... nawet nie kuknie... sama zjem chyba ;(


Cukierki to są fajne jak się je paca łapka i morduje bez litości :wink: A jesli chodzi o witaminki, to u mnie jedynym amatorem jest Aishunia. Fanaberka ma je serdecznie gdzieś, no chyba, że też da się na jakąś zapolować i zabić :lol:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Śro lut 16, 2005 9:31

Ann - moja nawet nie poluje na nie... tylko "przekula" z jednego kąta do drugiego, a że w kształcie serduszka to ciężko się kula, więc... zabawa to na pięć minut...

Moja matka wczoraj dzień cały za nią chodziła z cukierkiem ;) Nic... ;)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lut 16, 2005 9:32

Wiec odpuść sobie. Widocznie to typ fanaberkowy. Kup lepiej ludzkie cukierki p.t. zozole. Świetnie się je kradnie, poluje na nie i morduje. Polecem :mrgreen:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Śro lut 16, 2005 9:35

kropka75 pisze:Masz miłe towarzystwo przynajmniej. ;))) Chętnie bym się z Tobą zamieniła :twisted:
Moje stworzenie nie wkłada nic w talerz ;) ale chętnie pomaga w gotowaniu ;) Ślicznie miesza kapustkę pekińską w misce, ziemniaczki kula po kuchni i na siłę chce podeżreć mięso... ;) Żeby mój TŻ to widział... :twisted: uhuhu ... by się działo...


A co, wcina potem tę kapustkę w błogiej nieświadomości? :twisted:
Newton męczy sałatę. ale przyznam, ze jej już potem nie używam... :?
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 16, 2005 9:43

Ann - dzięki za radę. ;) Na razie wypróbowane miętowe w papierku. ;) Szukaliśmy cały dzień. ;) Tak samo jak pięć razy dziennie szukamy orzechów...

Tomoe - pewnie, że wcina. ;) A jaka dobra jest... :twisted: Kluski, które zostały skulane na podłogę też były dobre. ;) Tylko ciii :twisted:
Jak mocno wymęczy to też nie używam ;) Ale pokrojona kapucha nie wygląda na wymęczoną, wygląda jakby taka była... hi hi ;)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lut 16, 2005 9:46

kropka75 pisze:Ann - dzięki za radę. ;) Na razie wypróbowane miętowe w papierku. ;) Szukaliśmy cały dzień. ;) Tak samo jak pięć razy dziennie szukamy orzechów...



Fajne są jeszcze makarony-kokardki :lol:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Śro lut 16, 2005 10:12

Ann_pl pisze:
kropka75 pisze:Ann - dzięki za radę. ;) Na razie wypróbowane miętowe w papierku. ;) Szukaliśmy cały dzień. ;) Tak samo jak pięć razy dziennie szukamy orzechów...



Fajne są jeszcze makarony-kokardki :lol:


O, tego nie znam. :lol: Ale bałagan po tym to pewnie cudny... ;)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lut 16, 2005 10:20

kropka75 pisze:
Ann_pl pisze:
kropka75 pisze:Ann - dzięki za radę. ;) Na razie wypróbowane miętowe w papierku. ;) Szukaliśmy cały dzień. ;) Tak samo jak pięć razy dziennie szukamy orzechów...



Fajne są jeszcze makarony-kokardki :lol:


O, tego nie znam. :lol: Ale bałagan po tym to pewnie cudny... ;)


Jesli uszanujesz, że to kocia zabawka i nie rozdepczesz przypadkiem to nawet udaję się odnaleźć po kilku tygodniach zbunkrowaną pod kanapą kokradkę witaną tak serdecznie jakby to był conajmniej wileki skarb :lol:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Śro lut 16, 2005 10:31

doczytalam :lol:

u mnie na razie odchudzanie Telmy odpuszczone bo rano nie mam sily stac nad miskami i pilnowac - sypie wiec wszystkim walthama sensitive i wracam do lozka

ale jak tylko bede zdrowa to im pokaze :evil:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro lut 16, 2005 10:48

Ann - to szukanie to dla mojej też niezła zabawa. Zawsze jak szukam to ona mi pomaga. ;) Oczywiście zasłoni mi zadem wszystko i tak udaje wariata, że szuka. ;)
A znajdywanie to inna bajka... znalazłam orzecha pod kanapą, podniosłam brzeg do góry, a ona wlazła pod spód i ... została tam. ;) Usiadła przy orzeszku i ani myśli wyjść... 8O
No i co było robić... Ratunkuuuuuu! ;) Niech ktoś weźmie kota... ;)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lut 16, 2005 10:52

Też masz skarbnicę pod kanapą? 8O Ja jestem sprytniejsza, bo wołam na pomoc TZ. On podnosi, a ja z kotami wyciągam co się da. Na końcu pamiętam o wyciągnięciu kotów :wink:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Śro lut 16, 2005 11:14

Teraz to już też jestem taka mądra :P Taką głupotę zrobiłam raz. ;) Pierwszy i ostatni... ;)
Ale pewnie inne przede mną :twisted:

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lut 16, 2005 12:15

kropka75 pisze:Teraz to już też jestem taka mądra :P Taką głupotę zrobiłam raz. ;) Pierwszy i ostatni... ;)
Ale pewnie inne przede mną :twisted:


A wpadłaś juz na to, że nie zostawia się kwiatów w wazonie? :lol:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Śro lut 16, 2005 12:25

Wiesz, chyba jeszcze nie miałam kwiatów w wazonie odkąd ją mam ;) A wazony puste za szkłem. ;)

Ale już wiem, że nie zostawia się kart sim telefonicznych na meblach, bo ładnie się je zrzuca i wpycha GDZIEŚ. Do dziś nie znalazłam, musiałam kupić nową :evil:

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Barbasia, Blue i 209 gości