PARYS - Piszpan PERS - i tyle ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 16, 2005 8:45

Nie martw się. Wszystko bedzie dobrze.
Zabidzona Zuzia rodziców już po trzech tygodnich wygląda jak kocia królewna.
Troskliwa opieka i dobre jedzonko szybko zrobią z niego pięknego, zdrowego kota.

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro lut 16, 2005 8:51

Będzie dobrze, musi być.W Twoich rączkach kitek wydobrzeje na pewno :)
A Mojra zawsze drapała w drzwi,cały czas drapie a jak nie otwieram to skacze na klamkę i w koncu sama sobie otwiera :wink: .Musze zamykac na klucz :twisted:
Trzymam za zdrowko Paryska,a jak bedą jakies ogloszenia o Balwance to tez bede wieszac
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lut 16, 2005 19:43

Dzisiejszy dzień mogłabym zatytuować "w poszukiwaniu tasiemca" ... rano oba koty dostały pratel, kiedy wróciłam z pracy, sprzatałam kuwety... na razie nic. Sama nie wiem, czy chciałabym, aby z Parysia wylazło to obrzydlistwo (wtedy to prawie pewność, że to TO było przyczyna problemów), czy nie... bo ja się potwornie brzydzę tych ochyd i niedobrze mi się robi :strach: , nie wiem, jak dam radę sprzątnąć... brrrr...

Czysciłam gruntownie uszy, lewe w stanie duzo gorszym, niż prawe, ale nie jest tragicznie.
Kupiłam kociowi mleko dla kotów Gimpet i jakies specjalne suche z animondy - ale z tym suchym poczekam parę dni, po pratelu może mieć biegunkę, a ja chciałabym jasno wiedzieć - czy to po odrobaczaniu, czy po karmie. Bo spróbuję delikatnie wdrazać go do suchej dla kotów z problemami gastrycznymi.

Psychicznie jest swietnie - Parys bardzo szybko dochodzi do siebie, dzisiaj miałam gościa i nie tylko nie uciekł, ale nawet pozwolił się pomiziać :D


Na razie biegunki nie ma (albo nie zaobserwowałam - w końcu parę godzin nie było mnie w domu), czyli jest pod tym względem ok.

Martwię się o Luśka - wet go nie zaszczepił, bo nie podobało mu się, że trzecia powieka jest widoczna po zajrzeniu w oczy - kazał poczekac dwa tygodnie i obserwować kota, to może być pierwszy sygnał jakiejś infekcji :(((. Za to pochwalił kondycję Lusia - i powiedział, że wcale nie jest za gruby :twisted:
Uszka tez idealnie czyste, czyli - świerzbem się nie zaraził (ale i tak dostaje oridermyl profilaktycznie od dzisiaj).

A ja dalej czekam/ nie czekam na tasiemca.... :roll:

DeDe

 
Posty: 1553
Od: Wto lis 02, 2004 19:26
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lut 16, 2005 19:47

A jak Lunar i Parys się dogadują między sobą? I z psami? Bo chyba mi umknęło.. :oops:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro lut 16, 2005 20:01

Między sobą - niedobry smarkacz Lusiek napastuje Parysa w celach zabawowych. Zdegustowany Parys najczęściej strząsa go z siebie i zirytowany poszukuje spokojniejszego miejsca pobytu, ale Luskowi udało się parę razy zachęcić go do króciutkiej zabawy :D Z psami - nie ma problemu, muszę tylko pilnować, aby Kira nie zaczęła traktować Parysa tak jak Luska - bo co lubi rozbrykany i pełen temperamentu młodzik, może wystraszyć dorosłego kota po przejściach.
Ale jest w porządku.

DeDe

 
Posty: 1553
Od: Wto lis 02, 2004 19:26
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 17, 2005 9:24

To bardzo się cieszę :D
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw lut 17, 2005 9:29

i ja tez sie cieszę :D
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 17, 2005 9:50

To pozdrawiam Ciebie i Parysia i wielkiego tasiemca życze (oczywiście nieżywego). Ja ostatnio monitoruję kupy po odrobaczaniu poszukując w nich martwych robali. Co za twórcze zajęcie... :evil:
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 17, 2005 10:05

tomoe pisze:To pozdrawiam Ciebie i Parysia i wielkiego tasiemca życze (oczywiście nieżywego). Ja ostatnio monitoruję kupy po odrobaczaniu poszukując w nich martwych robali. Co za twórcze zajęcie... :evil:


Nieprawdaż :twisted: ?

DeDe

 
Posty: 1553
Od: Wto lis 02, 2004 19:26
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 17, 2005 13:20

DeDe pisze:
tomoe pisze:To pozdrawiam Ciebie i Parysia i wielkiego tasiemca życze (oczywiście nieżywego). Ja ostatnio monitoruję kupy po odrobaczaniu poszukując w nich martwych robali. Co za twórcze zajęcie... :evil:


Nieprawdaż :twisted: ?


No co? To bardzo tworcze zajecie. Ach, ten dreszczyk oczekiwania, niepewnosc "znajde czy nie znajde", emocje... prawie jak wykopaliska. Poczuj sie archeologiem :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw lut 17, 2005 13:25

...
Ostatnio edytowano Wto paź 02, 2012 14:51 przez Kicorek, łącznie edytowano 1 raz

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw lut 17, 2005 23:42

Kicorek, tu nie ma nic do śmiacia :twisted: Ja po kazdym kocim posiłku zamykam koty osobno (kazdego z inną kuwetą) po czym rozdwajam się, śledząc który i jaką kupę zrobił :twisted:
Robali niby brak, ale... Parysek jakoś poweselał 8O Może i jakieś były, ale w kupskach obklejonych zwirkiem nie zauwazyłam - a może juz są death, ale jeszcze nie wydalone?
No i - po wczorajszym czyszczeniu uszu i podaniu oridermylu Parys ANI RAZU nie trzepnął uszami :D
Walczymy nadal 8)

DeDe

 
Posty: 1553
Od: Wto lis 02, 2004 19:26
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lut 18, 2005 10:30

No wiecie co :D Rano Parys pozwolil wyczyscic sobie uszy bez problemu (chociaz minę miał nietęgą i ogonkiem dawał znać, że nie bardzo mu się podoba) i to bez trzymania ! Leżał grzecznie, kiedy ja jedną ręką przytrzymywałam ucho, a drugą czysciłam :D
Jestem w szoku !

Jedno zauwazylismy z bratem - on boi się wchodzic na łóżko czy tapczan, podejrzewam, że był zawsze zganiany. Bo wyraźnie chce wejść, obserwuje, że psy i Lusiek wchodzą, ale wzięty na kolana na tapczanie czy łóżku - wyraźnie się boi i ucieka przy najblizszej okazji, sam z siebie tez nie wchodzi.Tylko patrzy. A kiedy np. piszę na kompie, to ładuje się na kolanka z dużym upodobaniem :D

Biegunki dalej niet, tasiemca też... ale apetytu dostał jeszcze większego niz dotąd 8O

No i wylazła z niego gaduła :twisted: Niejeden syjam mógłby mu pozazdrościć :twisted:

DeDe

 
Posty: 1553
Od: Wto lis 02, 2004 19:26
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lut 18, 2005 15:40

...
Ostatnio edytowano Wto paź 02, 2012 14:48 przez Kicorek, łącznie edytowano 1 raz

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt lut 18, 2005 15:44

Gratuluje :!:
Swietnie wam idzie :D
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Silverblue i 30 gości