Tytek kot nad koty i Ciastko z Jagodą zapraszają :)

Cześć Kuba :kotek:

Cześć .Ciasteczko do herbaty , o 10 nim pojadę do schronu ? :?:

Cześć kochani ,.
Kuba ,niedziela pracująca..będę pewnie po południu a i to nie koniecznie bo chcę zapolować na tego niebieskiego jajcarza :twisted:

Całuski, Dorotko, w ten wilgotny niedzielny poranek :1luvu:

witam niedzielnie

I jak wczoraj Gadzinie poszła robota? :twisted:

Robota po malutku ,zdecydowanie wolniej niż by się chciało ,pewnie w tym tyg. nie skończymy .
Trudno ,syf to wcale nie taka zła rzecz :mrgreen:

Wpadłam z pracusi i do roboty ,skuwać ściany .
Teraz mogę usiąść i odpocząć ..chyba :roll:

jestem chyba najbardziej rozpieszczaną sprzątaczką jakie znacie :wink:

,przy dobrych wiatrach jestem zawożona do pracy i przywożona do domu

,dostaje żarełko na miejscu i na zaś i kawusie pyszną ...to się nazywa SPRZĄTACZKA :mrgreen:

Gosiu

dorcia44 pisze:Robota po malutku ,zdecydowanie wolniej niż by się chciało ,pewnie w tym tyg. nie skończymy .
Trudno ,syf to wcale nie taka zła rzecz

Wpadłam z pracusi i do roboty ,skuwać ściany .
Teraz mogę usiąść i odpocząć ..chyba

jestem chyba najbardziej rozpieszczaną sprzątaczką jakie znacie ,przy dobrych wiatrach jestem zawożona do pracy i przywożona do domu ,dostaje żarełko na miejscu i na zaś i kawusie pyszną ...to się nazywa SPRZĄTACZKA
Gosiu

o,super Dorciu :piwa:

aż sie chce pracować u takich dobrych osóbek :1luvu:

oj, tak Myszolandia

Najchętniej zapakowała bym panienki do łóżka i palulku :wink:

ale nie da rady ,usnę i obudzę się wypoczęta po północy

Też tak mam ze spaniem . Dlatego pewnie chodzę na ranki niedospana . :mrgreen:

Dorotko , dobrego dnia i tygodnia .Nieustające :ok:

za szybkie
uporanie się z domkiem

Dzień dobry :kotek:

I się witam, tym razem a Katowic miłego dnia

Oj na jeździsz się Elu :wink:

Przywiążę Kleszcza pod sklepem i zwieje ,znów naszczała mi na łóżko :twisted:

noooooooooooooo już i ja mam dość :oops:

Tak sobie myślę niech już będzie ten wtorek ,niech już widzę że coś się dzieje bo całkiem sfiksuje :cry:

Ręce posiniaczone ,kostki pozdzierane ,ale to wszystko nic w porównaniu z tym zastojem .

Za parę dni ,17 maja minie 5 lat jak odszedł mój mąż :cry:

nie było by tego ,nie było by tych problemów ,tego smutku i pustki...nie było by tych długów i tej niepewności dnia jutrzejszego
tego syfu...
i byłby On facet jakich mało :cry:

Tytek kot nad koty i Ciastko z Jagodą zapraszają :)

Kto przegląda forum