
Ale jak pomyślałam, że mają zostać zabite o ścianę, utopione, czy jeszcze inaczej wymordowane, bo leżały na ziemi pod domem razem z matką, to stwierdziłam, że muszę....


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kinia098 pisze:Nawet nie wiecie, jak ciężko mi było to zrobić
Ale jak pomyślałam, że mają zostać zabite o ścianę, utopione, czy jeszcze inaczej wymordowane, bo leżały na ziemi pod domem razem z matką, to stwierdziłam, że muszę....To była dla mnie jedyna mobilizacja...
Cindy pisze:kinia098 pisze:Nawet nie wiecie, jak ciężko mi było to zrobić
Ale jak pomyślałam, że mają zostać zabite o ścianę, utopione, czy jeszcze inaczej wymordowane, bo leżały na ziemi pod domem razem z matką, to stwierdziłam, że muszę....To była dla mnie jedyna mobilizacja...
Wiem, ze bylo Ci ciezkoA co z mamuska? Mozna ja juz teraz ciachnac? Moglaby sluzyc za mamke - niekiedy sa poszukiwane dla maluszkow
Karena pisze:Kinga, miałam podobnie z łapaniem na podbierak naszej nie łapalnej kocicy spod pracy. Tyle, że nam urwała się linka... Kocica znowu w ciąży, ale omija już nas szerokim łukiem. Nie wiem co zrobimy z maluchami, bo po ostatniej akcji z jesieni (grzybica, stres kotów taty i naszego Dizelka nie mamy dokąd ich zabrać).
kinia098 pisze:Karena pisze:Kinga, miałam podobnie z łapaniem na podbierak naszej nie łapalnej kocicy spod pracy. Tyle, że nam urwała się linka... Kocica znowu w ciąży, ale omija już nas szerokim łukiem. Nie wiem co zrobimy z maluchami, bo po ostatniej akcji z jesieni (grzybica, stres kotów taty i naszego Dizelka nie mamy dokąd ich zabrać).
Ja podejrzewam, że mój podbierak też był już trochę za bardzo zniszczony na łapanie...
Jak do jutra się nie okoci, to próbujemy złapać ją na pomysł strongbaby z forum.
Nagranie głosu kociaków, a do łapki mała maskotka. Postaram się też jeszcze umocować klapę na sznurku, żebym mogła w odpowiedniej chwili ją opuścić. Czasami szwankuje, bo jest trochę pordzewiała... Może się uda.
Chiara pisze:kinia098 pisze:Karena pisze:Kinga, miałam podobnie z łapaniem na podbierak naszej nie łapalnej kocicy spod pracy. Tyle, że nam urwała się linka... Kocica znowu w ciąży, ale omija już nas szerokim łukiem. Nie wiem co zrobimy z maluchami, bo po ostatniej akcji z jesieni (grzybica, stres kotów taty i naszego Dizelka nie mamy dokąd ich zabrać).
Ja podejrzewam, że mój podbierak też był już trochę za bardzo zniszczony na łapanie...
Jak do jutra się nie okoci, to próbujemy złapać ją na pomysł strongbaby z forum.
Nagranie głosu kociaków, a do łapki mała maskotka. Postaram się też jeszcze umocować klapę na sznurku, żebym mogła w odpowiedniej chwili ją opuścić. Czasami szwankuje, bo jest trochę pordzewiała... Może się uda.
Jak już na dobre ruszymy to zrobimy zbiórkę na porządny sprzęt dla Ciebie. W Bielsku jest ten sam problem z kiepską klatką.
Powodzenia!
kinia098 pisze:Chiara pisze:kinia098 pisze:Karena pisze:Kinga, miałam podobnie z łapaniem na podbierak naszej nie łapalnej kocicy spod pracy. Tyle, że nam urwała się linka... Kocica znowu w ciąży, ale omija już nas szerokim łukiem. Nie wiem co zrobimy z maluchami, bo po ostatniej akcji z jesieni (grzybica, stres kotów taty i naszego Dizelka nie mamy dokąd ich zabrać).
Ja podejrzewam, że mój podbierak też był już trochę za bardzo zniszczony na łapanie...
Jak do jutra się nie okoci, to próbujemy złapać ją na pomysł strongbaby z forum.
Nagranie głosu kociaków, a do łapki mała maskotka. Postaram się też jeszcze umocować klapę na sznurku, żebym mogła w odpowiedniej chwili ją opuścić. Czasami szwankuje, bo jest trochę pordzewiała... Może się uda.
Jak już na dobre ruszymy to zrobimy zbiórkę na porządny sprzęt dla Ciebie. W Bielsku jest ten sam problem z kiepską klatką.
Powodzenia!
No to może się już pochwalę, że w końcu! będę pod skrzydłami fundacji, fundacji Chiary![]()
Tak długo czekałam na tą możliwość, tak długo !
Już niebawem będzie można wpłacać pieniądze na konto fundacji z dopiskiem na cel szczegółowy dla kotów z Darłowa/okolic.
Strasznie się cieszę, bo to szansa na pomoc większej ilości zwierząt![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 289 gości