Izunia!
Ja kocham różyczki. W ubiegłym roku dostałam 5 od Basi ale zimę przetrzymała tylko jedna

reszta mi umarła.

Chciałam w tym roku dokupić ale okazało się że nigdzie nie ma. Dopiero dziś udało mi się kupić dwie ostatnie i nawet miały zielone listki. Spodobała mi się lawenda bo ładnie pachnie a zapachowi goździków ciężko się oprzeć

Poszłam do ogrodu z kartką w ręku z alfabetycznie ułożoną listą kwiatów i roślin nie trujących dla kotków.
