Kochane,
dziękuję bardzo za wsparcie i pomoc w moich poszukiwaniach. Wydaje się że się udało i od kilku dni mam ją w domu. Zabrana z DT z Mińska Maz. - bardzo dziękuję za wizytę DT i bardzo miłą i długą konwersację - i mimo że przyjechano do mnie tylko na "wizję lokalną" przywieziono Kotkę od razu na moją prośbę abym mogła się z nią osobiście zapoznać i wynik był taki, że od razu została. Pierwszych kilka dni było dość trudnych bo obie kotki mają "charakterek" i obawiałam się o to czy się dotrą, ale na chwilę obecną wszystko wydaje się być na prostej drodze. Moja zwykle bardzo broniła swojego terenu i zapędzała kocich gości pod kanapę, i wreszcie trafił swój na swego

Mam nadzieję że wszystko się ułoży, i to w momencie kiedy w zasadzie poddałam się i szukałam po prostu "tej" kotki bez względu na rasę i kolor.
Poki co, Soczi - bo tak została nazwana przez DT - zamieszkała w szufladzie ze skarpetami którą uwielbia

oczywiście czystymi

.
A....i nie jest brytyjczykiem a raczej rosyjska niebieska

Dziękuję
