Dzisiaj miałam bardzo aktywny dzień bo najpierw wieści o sześciu maluchach w schronie które trzeba wyciągnąć potem info że mam kota do zabrania na tymczas a skończywszy na szczeniakach. ale po kolei....
Rano pojawił się wpis na forum że zagilane malce są w schronie sztuk 6....a ja nie powinnam tego czytać

więc szybkie myśli kto co może....ustalone ...działamy:)
I tak nakłamałam w pracy własnej teściowej że muszę wyrobić nowy dowód osobisty i muszę wyjść o 11 gdybym wierzyła w piekło na pewno bym się tam smażyła


Więc szybka akcja o 13 maluszki sztuk 4 były w zaprzyjaźnionej lecznicy.... a pozostałe zdrowsze dwa jada jutro na tymczas do ukochanej cioci mamymariana Kasia
Ale to był dopiero początek....
Byłam umówiona że zawożę maluszki a zabieram kicie która ma rok i wlaśnie "zutylizowano" jej dzieci

jednak to nie wypaliło i dostałam w zamian.......dwa szczeniaki
Proszę bardzo kto chce szczeniaczka




Sunia boi się własnego cienia

a piesek jest odważniejszy ale przez to że ma długi włos jest mega zarabaczony.