» Czw maja 08, 2014 14:25
Re: monochromatycznie! życie
Przeszczepu nie będzie - mój stan zdrowia na to nie pozwala. Pan Profesor wytłumaczył wszystko bardzo dokładanie. Korzyści nie są wymierne do możliwych do osiągnięcia rezultatów. Pozostaje wiara, modlitwa i życie, takie ze spełnianiem marzeń. Na razie jestem na tej chemii w tabletkach, czuję się ok
Te wiadomości nawet zbyt mocno mną nie wstrząsnęły. Nic po prostu nie jestem w stanie na to poradzić, że zachorowałam. Przeszczep by mnie zabił, zbyt dużo rzeczy się na to wszystko złożyło i tak już jest. Na razie zamierzam odpocząć, a potem wycisnąć z życia co się da. Przecież nikt nie wie, co się jeszcze może wydarzyć co nie?
Tymczasem idę budować koci raj.