PILNE!Kot z połamaną żuchwą-PROSIMY O WSPARCIE

Szczelność woliery, obawiam się, zobaczymy z całą pewnością :roll:

Szczelny ma być dach ,sufit woliery :roll:

bo akrobata Kyncio to .........
on wie jak ......... :mrgreen:

Patrzę, patrzę i nadal się na naprawionego Kynusia napatrzeć nie mogę

.

Sobie żyjemy powoli .
Objadamy się mięsem i chrupkami .
Mamy nawet wielbicielkę Kynusia Małą czarną ,co to kreci tyłkiem przed noskiem Kyncia ,no istny balet
uskutecznia a że dupinę ma dziewczynka maleńką to dość śmiesznie jej to wychodzi :ryk:

Wczoraj był dość trudny dla mnie dzień i wieczorkiem idąc z jedzonkiem zasiedziałam się w kocim domku
kominek rozpalony a gamoń brzuchem do góry spał jak ropuch.
Futro białe ,mordka różowiutka ,papusie czyściutkie no aniołeczek :mrgreen:

Kyncio ma starającą się o adopcje nawet będzie w realu zapoznanie z Kynciem ,
proszę o kciuczki :ok:

iwona66 pisze:Sobie żyjemy powoli .
Objadamy się mięsem i chrupkami .
Mamy nawet wielbicielkę Kynusia Małą czarną ,co to kreci tyłkiem przed noskiem Kyncia ,no istny balet
uskutecznia a że dupinę ma dziewczynka maleńką to dość śmiesznie jej to wychodzi
Wczoraj był dość trudny dla mnie dzień i wieczorkiem idąc z jedzonkiem zasiedziałam się w kocim domku
kominek rozpalony a gamoń brzuchem do góry spał jak ropuch.
Futro białe ,mordka różowiutka ,papusie czyściutkie no aniołeczek

Kyncio ma starającą się o adopcje nawet będzie w realu zapoznanie z Kynciem ,
proszę o kciuczki

podczytuję wątek Kyncia i trzymam kciuki :ok:

ultra75 pisze:Patrzę, patrzę i nadal się na naprawionego Kynusia napatrzeć nie mogę .

Ja rowniez :1luvu:

Toc to nie ten sam Kynek

Iwona cudu dokonalas!!!
Potrzymam kciuki za domek dla Kynka :ok:

- choc sie zastanawiam gdzie mu bedzie lepiej jak u Ciebie :1luvu:

iwona66 pisze:Mamy nawet wielbicielkę Kynusia Małą czarną ,co to kreci tyłkiem przed noskiem Kyncia ,no istny balet
uskutecznia a że dupinę ma dziewczynka maleńką to dość śmiesznie jej to wychodzi

Kawaler słusznej postury, z zawadiackim spojrzeniem i bogatym doświadczeniem życiowym - to nie ma się co czarnulce dziwić ;-)

!

za nowy domek, chociaż ja myślę, że on już w 3/4 to jest rezydentem :-)

.

za Dom

Ciekawe czy ona pamięta :roll:

Obiecała ,że jak będzie słonko to wyjdę :evil:

O wróciła ,nawet wcześniej niż zwykle
Znowu jakiegoś nieszczęśnika niesie w transporterku ,a rano wynosiła z domu
Słonko świeci :!:

Ale czy pamięta o mnie ?
- i kręci się biedny gamoń po parapecie ,tupiąc łapkami :mrgreen:

Część gamonie :!:

Kyncio szykuj się idziemy :!:

Ona pamiętała :1luvu:

-wskakuje na kanapę i grzecznie czeka aż zapnę szeleczki :mrgreen:

-idziemy betonką ,póżniej piaskową dróżką po wale ,Kyncio drepcze przodem z kita w górze zatrzymuje się aby pożreć troszkę
trawy ,mizerna z niego krowa z taką szczęką :mrgreen:

-lecimy dalej ,Dziunia nas dogania ,kita jak wiewiórka ,chyba Kyncio nie jest w jej typie :mrgreen:

-wracamy po zalanym mokrym trawniku ,ani razu Kyncio nie położył się ,nie zemdlał ,mokro ,fuj :mrgreen:

Ale jestem zmęczony ,jeszcze tylko papu i ide spać ,pamiętała :1luvu:

Umial sobie personel wytresowac.

ma swoje narowy :lol:

Kyncio ma całą chałupę, wolierę, spacery po łące, słońce, czyste świeże powietrze, soczystą trawę, piasek - już chłopak uwierzył że takie jest życie kota, że tak będzie zawsze - a potem zostanie oddany do betonowego bloku w zadymionym, zasmrodzonym mieście, gdzie co najwyżej będzie mógł na parapecie sobie posiedzieć, parę metrów kwadratowych gdzie rozbiegu nie ma jak wziąść, a jeśli nawet wyjdzie na spacer to kostka bauma będzie musiała mu ziemię, piasek i trawę zastąpić :crying: