Królowa Sasza i król Forest.

ależ warto było czekać na takie super fotki.
A już Halina zza monitora z tymi bursztynowymi oczyskami powala :piwa:

Piekne koty, piekne zdjecia

Cudne foty

A koty takie śliczne i szczęśliwe :1luvu:

A najbardziej chyba podoba mi się Halinka jedząca z Forestem z jednego talerzyka

Wspaniałe foty przepięknych koteczek :1luvu:

Halinka wyglądająca zza monitora ... thebesciak :ok:

te jej oczyska :love:

o języczku nie wspomnę - rozanieliłam się :kotek:

Forest i Sasza ... piękne koty i naprawdę świetne robisz im zdjęcia :ok:

Jakoś wszystkie te trzy koty bardzo do siebie pasują .....

Dziękuuuuujemy bardzo za miłe słowa. Aparat jest zawsze w pobliżu, chociaż z Haliną to chyba muszę nagrać jakiś filmik

.
Wczoraj byliśmy na pobraniu krwi z Forestem. Dziś wyniki nerek i tarczycy. Oby było nieźle

Właśnie rozmawiałam z doktor Anią i wyniki Foresta są zadowalające

! Tarczyca po zmniejszeniu dawki leku nadal jest na odpowiednio niskim poziomie. Nerki po kuracji tabletkowo-moczopędnej też się poprawiły i przez najbliższy miesiąc nie będziemy Forka niczym męczyć. Potem zrobimy ponowne badania. Mam nadzieję, że nic po drodze nie wyskoczy bo z dziadkiem Forestem to różnie bywa :twisted:

monmar pisze:Właśnie rozmawiałam z doktor Anią i wyniki Foresta są zadowalające ! Tarczyca po zmniejszeniu dawki leku nadal jest na odpowiednio niskim poziomie. Nerki po kuracji tabletkowo-moczopędnej też się poprawiły i przez najbliższy miesiąc nie będziemy Forka niczym męczyć. Potem zrobimy ponowne badania. Mam nadzieję, że nic po drodze nie wyskoczy bo z dziadkiem Forestem to różnie bywa

Uff. przynajmniej na razie.. cieszę się, że z Forestem lepiej..

Forest zuch :ok:

a filmik z Halinką i pozostałymi futerkami bardzo chętnie obejrzę

aamms pisze:
monmar pisze:Właśnie rozmawiałam z doktor Anią i wyniki Foresta są zadowalające ! Tarczyca po zmniejszeniu dawki leku nadal jest na odpowiednio niskim poziomie. Nerki po kuracji tabletkowo-moczopędnej też się poprawiły i przez najbliższy miesiąc nie będziemy Forka niczym męczyć. Potem zrobimy ponowne badania. Mam nadzieję, że nic po drodze nie wyskoczy bo z dziadkiem Forestem to różnie bywa

Uff. przynajmniej na razie.. cieszę się, że z Forestem lepiej..

Dokładnie uff

. Ja się też cieszę bardzo ale nadal obawiam co wyskoczy teraz. Forest jak słyszy już dźwięk wyciągania tabletek z opakowania to nagle dostaje mega speeda ucieczkowego. Że już nie wspomnę o tym, że na mięsko z tabletkową niespodzianką dawane z ręki też już się przestał nabierać i ostatnimi czasy musiałam prosto do gardła wpychać. Mądra bestia

. Chociaż sobie trochę chłopak odpocznie od tabsów.

magdaradek pisze:Forest zuch
a filmik z Halinką i pozostałymi futerkami bardzo chętnie obejrzę

magdaradek załatwione w weekend będzie filmowo

To ja też czekam na filmik..
I nadal kciuki za kociaste..

Zagladam, zaglądam a filmiku jak nie było tak nie ma

Fajnie, że Forest juz lepiej :ok:

Kotinowo jest teraz tutaj, zapraszamy

viewtopic.php?f=46&t=162358&p=10586087#p10586087

Monmar

Słonko, daj znać co z Forestem i Halinką .... pleaseeeee
taka cisza niepokoi ciotki-histeryczki :oops:

Cioooocie kochane!
Przepraszam, że zniknęliśmy na tak długo, ale złapałam taaaaakiego wirusa na kompie, ze po miesiącu walki skończyło się formatem dysku... Na szczęście dane i zdjęcia udało się skopiować. A w pracy tyle pracy, że o Miau nie było czasu pomyśleć

W między czasie nastąpiła zmiana aparatu fotograficznego na taki co filmów nie ogarnia bo za profesjonalny...
Więc na szybko Halina vel Kuks :1luvu:

. No takiego rozmizianego i rozkosznego kota to ja w życiu nie doświadczyłam (swoja drogą to mnie się w głowie nie mieści jak takie cudo mogło stracić dom, nigdy chyba tego nie ogarnę...), do tego Halina oczywiście zdrowa, bezproblemowa w każdej sferze. Forest jak to Forest ma lepsze i gorsze dni. W tej lepsze ustawia dziewczyny, głownie Halinę. Mieli parę łapnych potyczek, bo Halina taka trochę zadziora jest a Forest ma swoje humorki i zdanie na temat kto może do niego podchodzić i kiedy. Zdrowotnie nie najgorzej, chociaż od dwóch dni apetyt mu coś siadł i pojawiła się biegunka. Zbliża się termin badań krwi więc zobaczymy. Z Saszką tak jak z Haliną wszystko w porządeczku, dziewczyny nawet czasem się razem poganiają. Generalnie wszechtolerancja nastała, o miłości to chyba nie można mówić bo każde z nich kocha tylko siebie :twisted:

i mnie! Może wieczorem uda mi się wrzuć parę fotek bo się troszkę nazbierało i cały czas pamiętam o Halinowym filmie, może jakimś starym aparatem uda mi się go ogarnąc bo jest na co patrzeć

No to wróciliśmy, sprzęty działają, kociaste też

Zanim ogarniemy z Haliną dla Cioć film mamy coś na osłodę :twisted:

, a przez ten prawie miesiąc trochę się nazbierało.
Zaczynamy od Foresta bo zbliża się taka nasza wspólna mała rocznica. Za chwilę Forestowi minie u nas pół roku

. Jak na pół roku był to burzliwy czas bo z Forkiem nigdy nic nie wiadomo ale ogólny bilans wychodzi na plus (cały czas przyczyniają się do tego panie Doktor Anie

), których od miesiąca na szczęście (odpukać) nie widzieliśmy :wink:

A więc Forest...na początek takie małe porównanie z serii było i jest. Uroda Foresta była niezaprzeczalna od początku. Osobiście nie mogę się na niego napatrzeć jest najpiękniejszy i swą urodą niestety przyćmiewa dziewczyny. Jest boski nawet jak mu wpycham tabletki a on drapie i się wkurza :roll:

Daj mi mięsa bo od tego pozowania zgłodniałem...

Kocham ten wzroczek :1luvu:

Saszka. Nasza królowa...ujęcia też iście królewskie

Generalnie w upały wszystkie tak leżały...wszystkie oprócz Halinki ale o tym za chwile

Asystentka przy rozpakowywaniu nowego aparatu.
Obrazek

Tak odzyskujemy dane

I na koniec rozkoszna Cookie vel Halina vel Kuks

Jak widać dziewczyny sobie już nie przeszkadzają. Zdarzają się nawet zabawowe zrywy.
Obrazek

A teraz będzie moja ulubiona seria. Wiem, że dużo, ale nie mogłam się zdecydować które Ciociom pokaże więc musicie obejrzeć wszystkie. Toż to taki rozkoszny egzemplarz. Tylko Halinka w upały czuła się cudownie i w końcu nie marzła. Więc najedzony brzuszek trzeba wywalić na słoneczko

Ufff, wytrzymały Ciocie? Obiecujemy, że teraz będziemy pracować nad filmem

czy mówiłam Ci już kiedyś, że masz fajne koty?
... mry!

Królowa Sasza i król Forest.

Kto przegląda forum