Perełeczka i Chomiki, czyli 1+2 - Popiołek u TŻa :) ♥

Mrrrr, nowe pościelki są takie milusie... Świeżo wyprane także

(i jeszcze nie obkłaczone :wink:

)

Bardzo ładna ta pościel. I jaka cena!!!

Faktycznie super pościel.
Ale ja też jak Basia, wole korę.

Hej Kochani :1luvu:

Nie pisałam dziś, bo większość dnia spędziłam u koleżanki, z którą się długo nie widziałam. Więc korzystając z tej okazji, przez kilka godzin opowiadała mi o swoich nieudanych związkach. No ale dostałam obiad, więc dało się przeżyć. Jak wróciłam, to namówiłam Pysia żeby przyszedł - chcieliśmy wybrać, z którego sklepu zamówić trocinki dla chomisiów w jakimś większym opakowaniu, ale albo dostawa wychodziła drogo, albo do bezpłatnej dostawy nie dało się dobrać produktów. Więc decyzja wciąż niepodjęta.

Jutro zabieram Perełeczkę do Pysia. Wybiega się przynajmniej Malutka, bo...

... bo Kaśce zlikwidowali stanowisko w robocie i wzięła odprawę i szuka nowej pracy. Co oznacza, że w poniedziałek będzie cały dzień w domu i najprawdopodobniej nie wypuszczę Perełeczki do kuchni, chyba że Wredna Czarna Małpa ruszy dupsko z domu... Masakra, będzie siedzieć teraz i szukać tej nowej pracy, a jak spotkam ją w kuchni to będzie mi opowiadać o tym... Załamka :crying:

Czyli się wredna Kaśka doigrała.

hehe
Ale współczuję Ci calutki dzień z nią

Spilett pisze:Hej Kochani
Nie pisałam dziś, bo większość dnia spędziłam u koleżanki, z którą się długo nie widziałam. Więc korzystając z tej okazji, przez kilka godzin opowiadała mi o swoich nieudanych związkach. No ale dostałam obiad, więc dało się przeżyć.(...)
Jutro zabieram Perełeczkę do Pysia. Wybiega się przynajmniej Malutka, bo...
... bo Kaśce zlikwidowali stanowisko w robocie i wzięła odprawę i szuka nowej pracy. Co oznacza, że w poniedziałek będzie cały dzień w domu i najprawdopodobniej nie wypuszczę Perełeczki do kuchni, chyba że Wredna Czarna Małpa ruszy dupsko z domu... Masakra, będzie siedzieć teraz i szukać tej nowej pracy, a jak spotkam ją w kuchni to będzie mi opowiadać o tym... Załamka

Podczytuję, a raczej podczytywałam Twoje wątki.
Cieszę się, że nigdy Cię w realu nie spotkałam, bo jeszcze zechciałabym z Tobą porozmawiać o swoich problemach, a Ty obrobiłabyś mnie wirtualnie. Jeszcze chyba o nikim kogo znasz, kogo napotkałaś na swojej drodze, nie napisałaś pozytywnie...no, może o swoim chłopaku. Domyślam się, że to samo robisz w realu.
EOT. Na przyszłość życzę więcej szacunku do innych osób.

kitkowa pisze:
Spilett pisze:Hej Kochani
Nie pisałam dziś, bo większość dnia spędziłam u koleżanki, z którą się długo nie widziałam. Więc korzystając z tej okazji, przez kilka godzin opowiadała mi o swoich nieudanych związkach. No ale dostałam obiad, więc dało się przeżyć.(...)
Jutro zabieram Perełeczkę do Pysia. Wybiega się przynajmniej Malutka, bo...
... bo Kaśce zlikwidowali stanowisko w robocie i wzięła odprawę i szuka nowej pracy. Co oznacza, że w poniedziałek będzie cały dzień w domu i najprawdopodobniej nie wypuszczę Perełeczki do kuchni, chyba że Wredna Czarna Małpa ruszy dupsko z domu... Masakra, będzie siedzieć teraz i szukać tej nowej pracy, a jak spotkam ją w kuchni to będzie mi opowiadać o tym... Załamka

Podczytuję, a raczej podczytywałam Twoje wątki.
Cieszę się, że nigdy Cię w realu nie spotkałam, bo jeszcze zechciałabym z Tobą porozmawiać o swoich problemach, a Ty obrobiłabyś mnie wirtualnie. Jeszcze chyba o nikim kogo znasz, kogo napotkałaś na swojej drodze, nie napisałaś pozytywnie...no, może o swoim chłopaku. Domyślam się, że to samo robisz w realu.
EOT. Na przyszłość życzę więcej szacunku do innych osób.

Ja też się cieszę. Jeżeli na podstawie "podczytywania" oceniasz moje podejście w cytowanym wyżej poście do wymienionych osób, to naprawdę - życzę nadrobienia umiejętności czytania ze zrozumieniem.

PS. Jeśli ktoś nie zasługuje na szacunek, to go ode mnie nie dostanie. I tyle.

Cześć Madziu :1luvu:

Trochę głupio tak koleżanka tyle czasu Cię nie widziała i od razu żale. Człowiek nie wie jak się zachować, bo po taki długim niewidzeniu fajnie jest pogadać o czymś przyjemnym i cieszyć się z spotkania :ok:

Najważniejsze, że to przeżyłaś :mrgreen:

Kaśka bez pracy, o masakra. Nie będzie lekko. Ciężko z nią żyć pod jednym dachem, a co dopiero teraz kiedy na pewno będzie chodzić podminowana.
Żal Perełki nie polata.

Madziu trzymamy :ok:

za przetrzymanie tego złego okresu

Spilett pisze:Ja też się cieszę. Jeżeli na podstawie "podczytywania" oceniasz moje podejście w cytowanym wyżej poście do wymienionych osób, to naprawdę - życzę nadrobienia umiejętności czytania ze zrozumieniem.

PS. Jeśli ktoś nie zasługuje na szacunek, to go ode mnie nie dostanie. I tyle.

"Umiejętność czytania ze zrozumieniem" - wyświechtany slogan, szczególnie na forum miau.
Stosujesz jakiś wysublimowany przekaz podprogowy na temat stosunku do opisywanych ludzi, używając określeń: wredna czarna małpa i jej tłuste dupsko, tępa tłusta laska w legginsach, tępa współlokatorka, debile z którymi mieszkasz, stare dziadki i baby, itp.? Używając na forum nazwiska obsmarowywanej współlokatorki? (co w moim przekonaniu jest kompletnym chamstwem).

Miraclle pisze:Cześć Madziu
Trochę głupio tak koleżanka tyle czasu Cię nie widziała i od razu żale. Człowiek nie wie jak się zachować, bo po taki długim niewidzeniu fajnie jest pogadać o czymś przyjemnym i cieszyć się z spotkania
Najważniejsze, że to przeżyłaś

Bo dostała obiad :mrgreen:

Koleżanka może chciała się wygadać co u niej słychać, a nie o pogodzie porozmawiać.
EOT.

Dzięki Basiu :1luvu:

I w ogóle to cześć :1luvu:

Spotkanie spotkaniem, fajnie jest wtedy gdy obie strony się z tego cieszą, wymieniają się uwagami i w ogóle jest przyjemnie. Ale jeśli przez pół roku się nie widziało, a jedna strona (koleżanka) cały czas nawija o swoich chłopakach, domagając się uwagi przerywnikami typu "Ale słuchasz?" i jest wyraźnie zachwycona swoją popularnością, a druga strona (znaczy ja) próbuje chociaż wtrącić coś o koteczce albo chomikach i jest totalnie zlewana (bo druga strona bawi się w tym czasie Iphonem) to chyba coś nie teges.

A co do Kaśki... Ona mi zaczyna działać na nerwy. Wróciłam z Perełką od Rafała a ona sobie siedzi u siebie przy otwartych drzwiach, tylko mnie zobaczyła i "Oooo, to kot dzisiaj w gościach był, to dlatego tak cicho!". Noż kurde, co ją to obchodzi...

Co do Ciebie, kitkowa, to coś Ci powiem (w zasadzie to napiszę).
Nie znasz mojej współlokatorki i nie wiesz, jaką jest osobą. Podczas gdy ja wiem i zapewniam Cię, że nie jest moim wymysłem to, co o niej piszę, a forum jest też od tego, że mam prawo się tu wyżalić. I co z tego, że podaję jej nazwisko? Jest wiele osób, w tym z Wrocławia, które nazywają się tak jak ona. Jeżeli byłoby w niej chociaż 1% dobrych wartości, które zaważyłyby o tym, jak ją odbieram, to odbierałabym ją pozytywnie. Ale tak nie jest. Dlaczego mam ją chwalić za to, że utrudnia mi mieszkanie tutaj? Ktoś, kto nigdy nie mieszkał ze współlokatorami nie wie, do jakiej rangi urastają takie problemy dnia codziennego. Więc zachowaj proszę swoje komentarze dla siebie.

kitkowa pisze:
Miraclle pisze:Najważniejsze, że to przeżyłaś

Bo dostała obiad
Koleżanka może chciała się wygadać co u niej słychać, a nie o pogodzie porozmawiać.

Tak, dostałam obiad. To takie straszne? W końcu jak ktoś mnie zaprasza od rana na słuchanie swoich wynurzeń, to mógłby chociaż się postarać, nie uważasz? A koleżanka wygadała się, owszem, totalnym monologiem o sobie, mnie kompletnie zlewając. Przecież każdy uwielbia takie sytuacje, nie?

A, i jeszcze nie EOT, bo obie wiemy, że to żaden koniec. Po pierwsze, jak tak Cię irytują moje naładowane nienawiścią i "wysublimowanym przekazem podprogowym" posty, to po co je czytasz? Na miau jest dużo wątków. A co do treści postów - niektórzy ludzie są tępymi debilami i mają tłuste dupska. Nie powiesz tak o kimś, kogo lubisz - powiesz tak o kimś, kto faktycznie jest tępym debilem z tłustym dupskiem i zatruwa Ci życie. Bo tacy ludzie też istnieją.

Spilett pisze:A, i jeszcze nie EOT, bo obie wiemy, że to żaden koniec. Po pierwsze, jak tak Cię irytują moje naładowane nienawiścią i "wysublimowanym przekazem podprogowym" posty, to po co je czytasz? Na miau jest dużo wątków. A co do treści postów - niektórzy ludzie są tępymi debilami i mają tłuste dupska. Nie powiesz tak o kimś, kogo lubisz - powiesz tak o kimś, kto faktycznie jest tępym debilem z tłustym dupskiem i zatruwa Ci życie. Bo tacy ludzie też istnieją.

Dla mnie koniec Spilett

Nie, nie będę już czytać Twojego wątku, bo już mnie nie bawi.
Gdybyś potrafiła przez chwilę przestać skupiać się wyłącznie na sobie i przeczytała wszystkie swoje wątki, wiedziałabyś o czym piszę.
I naprawdę życzę Ci, żebyś nabrała więcej szacunku do ludzi. Bo ogólne nielubienie ludzi to równia pochyła do samotności.

kitkowa pisze:
Spilett pisze:A, i jeszcze nie EOT, bo obie wiemy, że to żaden koniec. Po pierwsze, jak tak Cię irytują moje naładowane nienawiścią i "wysublimowanym przekazem podprogowym" posty, to po co je czytasz? Na miau jest dużo wątków. A co do treści postów - niektórzy ludzie są tępymi debilami i mają tłuste dupska. Nie powiesz tak o kimś, kogo lubisz - powiesz tak o kimś, kto faktycznie jest tępym debilem z tłustym dupskiem i zatruwa Ci życie. Bo tacy ludzie też istnieją.

Dla mnie koniec Spilett
Nie, nie będę już czytać Twojego wątku, bo już mnie nie bawi.
Gdybyś potrafiła przez chwilę przestać skupiać się wyłącznie na sobie i przeczytała wszystkie swoje wątki, wiedziałabyś o czym piszę.

No to w takim razie dla mnie też koniec. I nie skupiam się wyłącznie na sobie, co powinnaś wiedzieć, jeśli faktycznie przeczytałaś wszystkie moje wątki.
BTW, jak masz zły dzień to polecam spacer albo lody, a nie wyżywanie się na forach. Tyle w temacie.

Wiesz kitkowa ja mam jedną prostą zasadę :
jeśli odwiedzam czyjś wątek i treść wpisów mi się nie podoba to następnym razem omijam go i nie wchodzę. Może czas pożegnać się z tym wątkiem a nie bawić się w krytyka.
To wątek Spilett i ma prawo pisać co jej się podoba a jeśli to nie podoba się tobie to cóż.....należy się pożegnać.

Ewa L. pisze:Wiesz kitkowa ja mam jedną prostą zasadę :
jeśli odwiedzam czyjś wątek i treść wpisów mi się nie podoba to następnym razem omijam go i nie wchodzę. Może czas pożegnać się z tym wątkiem a nie bawić się w krytyka.
To wątek Spilett i ma prawo pisać co jej się podoba a jeśli to nie podoba się tobie to cóż.....należy się pożegnać.

Ewuś, dziękuję Ci ale nie warto - ktoś najwyraźniej ma dzisiaj zły dzień i się przyszedł powyżywać na wątku.
Jak tam dziewczynki? Widziałam, że na kawce u rodziców się było

Nie obraziły się za nieobecność Dużej?

Perełeczka i Chomiki, czyli 1+2 - Popiołek u TŻa :) ♥

Kto przegląda forum