witam SZUKAM kota PERSA do adopcji

może i dałem ciała w pisaniu na forum tym (czy jest możliwa wysyłka kota) byłem przekonany że tu ludzie pomogą mi zrozumieć pewne kwestie dotyczące kotów ale widzę że tu jest tak jak na wielu stronach naj lepiej
wyśmiać człowieka dopiec itp dzięki za wszystko

Napisz spokojnie jakie masz warunki, zabezpieczenia itp.
Wiesz- my tu często mamy prawdziwych oszołomów, a pytania o wysyłkę kota w dwie godziny z Katowic do np. Szczecina uważamy niestety za normalkę ("a na 20 to kot już MUSI być w Szczecinie"). Cóż- możemy się tylko z tego śmiać, choć jest to śmiech przez łzy.
Jeśli jesteś zainteresowany na poważnie opisz co chcesz zaoferować , powiemy Ci czego oczekujemy i może się dogadamy.

na początek powiem tak chcemy dać kotu ciepły i kochający dom siatkę w okna możemy wstawić te co są otwierane spokój nikt mu nie będzie dokuczał czy nachalnie brał na ręce wszystkie pomieszczenia będą dostępne dla kota chcemy by był to typowo domowy kot bez wyjścia na dwór co do dbania o kota pewnie mnie na uczycie kiedyś posiadałem dwa psy ,jednego z nich potrącił samochód bo na spacerze pękła smycz a drugi zmarł na raka obecnie posiadam królika miniaturkę od 2.5 roku

A skąd jesteś?
Jak rozumiem nie masz żadnych doświadczeń z kotami?
I dlaczego akurat pers?

Zapytam jeszcze dlaczego uważasz ,że dorosłe zwierzę nie przyzwyczai się do Ciebie.
(a w domu są dzieci? w jakim wieku?)

jestem z Dolnośląskiego miejscowość Żmigród mam jedną córkę 4.5 roku a następne w drodze chcę persa bo siostra ma persa i bardzo się z tą kotką zżyliśmy

Hmmm...problem jest taki ,że nie bardzo miałby nam kto zrobić tam wizyty przed adopcyjnej.
Czyli sprawdzić warunków.
Nie mamy tam chyba nikogo znajomego.
O rasę pytam, bo persy wymagają mycia oczu, czesania a w dzisiejszych czasach mało kto ma czas wstawać pół godziny wcześniej żeby kota obrobić. Poza tym myślę ,że temperament persa nie jest najlepszy dla tak małych dzieci- kot perski najbardziej lubi spokój a dzieciaki wiadomo:)
Może jakiś młody,zabawowy dachowczyk?

Zapytam jeszcze czy pojawienie się kota w domu w momencie, kiedy za chwilę będzie niemowlę to najlepszy pomysł Twoim zdaniem?
Bo wiesz, kot też wymaga czasu i opieki a tu maluch...
Decyzja co do Majki należy do Zosik, bo kot u Moniki o którego pytałeś wymaga jeszcze sporo pracy no i Monika zdaje się nie ma ochoty go oddawać tak w ogóle

(może się mylę...). To Zosik jest DT (domem tymczasowym).
Rozejrzyj się po forum.
Poczytaj o zabezpieczeniach , karmieniu itp., bo DT na pewno Cię przeegzaminuje:)
Koty do adopcji są w dziale "Kociarnia", zajrzyj tam.

czas po wstaniu zawsze dla kota będę miał bo wstaję 1,5 godziny przed wyjściem do pracy a do pracy mam 200 m a córka nie należy do tych co męczą zwierzęta noworodek w domu tym lepiej niech się chowa z zwierzakami córka się chowała od poczęcia i mało co choruje

Ja bym proponowała najpierw się jak najwięcej dowiedzieć o persach, poczytać jak się nimi opiekować, jakie mają charaktery i tak dalej. Poczytaj też o karmię dla kotów i innych akcesoriach, zobacz czy mimo nowego członka rodziny będzie Cię stać na podstawowe rzeczy, które trzeba na początku zakupić + ewentualnie wizyty u weterynarza. Ja nie dawno wyposażałam się we wszystko i nie jest to mały koszt (kuweta, drapak, miski, karma, żwirek, zabawki, szczotka do czesania) - a z tego co wiem to przy persach nie wszystkie żwirki się nadają ze względu na sierść. Kiedy będziesz miał chociaż wstępną wiedzę, wtedy na pewno ktoś przychylniej spojrzy na możliwość adopcji.

Ano... śmiech przez łzy czasem jeno pozostaje.

Jeżeli zmigrod73 odpowie na wszystkie zadane przeze mnie pytania (może być na pw) i znajdzie się ktoś na wizytę PA....
To może, może...

Ja Wam powiem tekstem otwartym, a czytelnym: boję się domów, w którym są małe dzieci, albo jeszcze gorzej - w drodze.
Nie wykluczam ich absolutnie.
Ale się boję...
Bo potem rodzi się dziecko, zaczyna kaszleć, lekarz mówi, że to przez kota i w necie ląduje ogłoszenie: "oddam kota z powodu alergii dziecka".
Albo teściowa oburzona fruwającymi kłakami przyciska do muru córcię, albo syna, że kot powinien zniknąć, bo jakże to, żeby dziecko wśród fruwającej sierści się chowało.
Wtedy w necie ląduje ogłoszenie: "oddam kota z powodów osobistych".

No zabijcie mnie, pobijcie, psy na mnie powieście.
Szczerze mówię o swoich obawach.

Zosik , rozumiem.
I boję się alergii u noworodka.
Fakt, są ogłoszenia " z powodu narodzin dziecka muszę oddać kota".

Poczytaj Żmiegrod i przemyśl jeszcze czy chcesz kota wymagającego pielęgnacji znacznie bardziej , niż zwierzę krótkowłose.
Wiem o czym mówię, mam cztery persy.
(persy nie wymagają innego żwirku, Artyna, to firmy wymyśliły takie bajdy żeby sprzedawać więcej i drożej)

Mój Szandor w typie persa jest absolutnie nie dla WAS
.
Napisałam również jasno i uczciwie, na priv dlaczego.
To kot nierozpoznany- fajowy , ale niekoniecznie towarzysz dla dziecka.
Nie jestem ABSOLUTNIE przeciwna adopcjom kot + dziecko - to aby była jasność sprawy podkreślam.
Szandor jednak nie.

Pomogłabym wam w adopcji :roll:

- gdybyście nieco więcej atencji włożyli choćby w odpowiedzi na pytania na priv.
Kwestia wysłania kota - została wyjaśniona - chodziło o ewentualną pomoc w dostarczeniu do dobrego domu.
Ok - ja czasem też piszę nie tak, przekaz może być mylny.

Chcecie persa, chcecie KOTA - to bardzo fajnie.
"Między ustami a brzegiem pucharu" powinno być jednak duuużo spokoju .
( Jezu i to mówię ja - emocjolany absztyfikant :wink:

)

Najpierw się przedstawcie i śmiało opowiedzcie o sobie.
Duuużo - na priv piszcie do nas - bo wiadomo , iż nie każdy jest ekshibicjonistą forumowym. :wink:

Dziękuję za uwagę.

Edit " korekta : z was :arrow:

na WAS - oczywista. Przepraszam.

PS

Przepraszam za OT - teraz doczytałam, iż Kotkins twierdzi, że Szandor jest w DS . :wink:

Czy jakoś tak to szło.

Ekhem - mnie się wydaje, że NIE.
No ale zakładać się nie będę.
Jakoś , gdzieś, coś ... no wiecie zakochana jestem jak nastolatka.
DOM - mu się należy, ale ma być milion i pierdylion razy lepszy do mojego.

Bez urazy - powyższe zdanie potraktujcie jako żart/ nie żart.
Z głębokim przymrużeniem oka.
Syndrom okrutnej teściowej mi się włączył.

Co to jest "emocjonalny absztyfikant"?

kotkins pisze:Co to jest "emocjonalny absztyfikant"?

To sem ja !

Chyba miał być ekshibicjonista. :mrgreen:

witam SZUKAM kota PERSA do adopcji

Kto przegląda forum