
Szpiegus dziś stawiał pierwsze kroki w pokoju

Z kontenerka wyszedł, łasząc się, potem przeszedł się troszkę, prychnął i uciekł do lkontenerka. Jeszcze w pokoju troszkę niepewny, ale niedługo będzie coraz lepiej

Jutro wstawię nowe zdjęcia, bo zapodaj szwankuje i dziesięć razy muszę wklejać jedno zdjęcie, a na wstaw pojedynczo :/
A ogólnie gromadka dobrze się czuje.
Moja półdzika podopieczna kilka dni temu urodziła maluchy, nie dało rady Jej złapac, bo nieregularnie się pojawia (posilek zostawiamy na miseczkach, pozniej dochodzi), a transporterka sie boi

ale jak tylko odchowa dzieciaczki to lapiemy z potrojna sila, bo wiecej maluszkow juz nie moze miec, a pozniej maluszki ciachniemy (7 mies jak beda miwc). Najwazniejsze niech sie odzywia a dzieci zdrowe niech beda.
Jakos ogarniemy, trzeba
